Lekarz pogotowia w Chojnicach, chociaż dwa razy był wzywany do chorego, nie rozpoznał u niego udaru mózgu. Teraz mężczyzna leży w hospicjum. Jego rodzina jest pewna, że gdyby szybciej trafił do szpitala, byłby w lepszym stanie.
3 marca 2011 19:08Złożyła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Sprawą zainteresowali się reporterzy Polsatu z programu „Interwencja”.

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
Inni chirurdzy w Chojnicach np panowie G. S. M. też są świetni jak O.i O.-wiem to z autopsji. Chyba wszyscy są tam dobrzy
Kuzynka z 5-letnim synkiem pojechała do szpitala z typowymi objawami zap. opon mozgowych. Dyżurujacy dr Polasik nie pozwolił sie obudzic, zlecił podanie czopka. Jej synek zmarł, pan dr był skarzony z urzedu ( było głosno w prasie chojnickiej). I co dostał? Pokrycie kosztow rozprawy i miał wpłacic 5 tys. zł. na szpital psychiatryczny. Tyle jest warte zycie dziecka ??? Obaj chirurdzy O. wspominani ponizej sa naprawde swietni.Ale nie tylko oni, jest takich wiecej. Wiem z doswiadczenia. Zycze Wszystkim duuuuzo zdrowia !
Tak , na pogotowiu róznie bywa. Idziesz z silnym bólem seca a tam zostawią cię samego w pokoiczku i przez 30 min nikt nawet nie zajrzy. Spokojnie ,nie przeszkadzają, można umrzeć na zawał. Zresztą pewien pan w taki sposób też zostawiony też umarł. A co z panem który nie mógł się długo załatwić ,przyszedł z bólem i też zostawiony długo , umarł bo jelita zdążyły pęknąć. Razi mnie również uprzejmość ale przy tym obojętność - ot następny. Ale są też w naszym szpitalu cudowni lekarze, o tym też trzeba pamiętać i nie uogólniac.
24 grudnia ubiegłego roku lekarz chojnickiego pogotowia odmówił zabrania chorego do szpitala. Wzywany po niespełna godzinie,przyjechał i stwierdził zgon. Sprawę bada Prokuratura w Chojnicach.Lekarz pogotowia zachowywał się skandalicznie
Współczuję rodzinie , jednak muszę napisać ,że moje doświadczenie z tym lekarzem jest zupełnie inne .Pomógł mojemu dziecku i myślę , że nie mogę nic innego dodać jak to , iż jestem wdzięczna .
Pragnę przypomnieć wszystkim którzy nie pamiętają lub w ogóle nie słyszeli motto naszego szpitala;RATUJE,LECZY,OTACZA OPIEKĄ.Pytam więc pana dyrektora jak to się ma z rzeczywistością?Może lepiej niech się Pan zajmie rodzinnym biznesem w Jarcewie?????Bo w sprawach personalnych NASZEGO SZPITALA na pewno sobie Pan ani Pana zastępca nie radzicie.Może kolega zastępca jest za bardzo zaangażowany w sprawy Chojniczanki,może tam jego miejsce???Pozdrawiam
polecam serwis juridica.pl. Pomoże pokrzywdzonym zawiązać pozew z wsparciem prawników.
Chojnicki szpital znam tylko i wyłącznie z jednej strony. Patrzę na niego póki co, dziękować Bogu, tylko i wyłącznie poprzez Punkt Krwiodawstwa. Jeszcze nie widziałem tam kogoś nieuśmiechniętego i nieżyczliwego. Zatem - chyba grubą przesadą jest powiedzieć, że tylko chirurgia jest na piątkę.
Leżałam na chirurgii i nie tylko doktorzy O. i O. ale są tam jeszcze inni chirurdzy tak samo wspaniali np dr M.,G.,S., i inni ,nie pamiętam nazwisk. Piszę bo ZASŁUGUJĄ na uznanie również.
Niestety nasz chojnicki szpital zrobila się "FIRMĄ", która ma prosperować, nawet zarabiać, ma podczepionych wiele spółek jaskółek, które robią forsę,no i chyba szpital nasz minął się z podstawym celem szpitali - leczenie i ratowanie ludzi ponad wszystko - w Chojnicach jest to dopiero na którymś dalszym miejscu, pod przykrywką ladniutkiego, kolorowego, nowego budynku szpitalnego poobwieszanego certyfikatami i dyplomami kryje się konkretna firma i biznes. JEST TYLKO JEDEN WYJĄTEK, TO CHIRURGIA W NASZYM SZPITALU, KTÓRA JEST RZECZYWIŚCIE ŚWIETNA I OBAJ ZNANI PANOWIE CHRURDZY OBOJE NA LITERĘ O. SĄ MISTRZAMI SWOJEGO ZAWODU, TO JEDNYNY WYJĄTEK TEGO SZPITALA. Niestety, ale dyrektor do wymiany, nie dlatego, że źle zarządza, zarządza świetnie, tylko to JEST SZPITAL, A NIE FIRMA!
NIESTETY ALE TO CAŁA PRAWDA O NASZYM SZPITALU, TO CO ZASYGNALIZOWAŁEŚ TO WIERZCHOŁEK GÓRY,TYLKO LUDZIE NIE ZDAJĄ SOBIE SPRAWY JAKIE INTERESY ROBI SIĘ W NASZYM SZPITALU
Jeśli mogę jeszcze jedno do obrońców strusia;chyba w waszej rodzinie nie wydarzyła się żadna tragedia i wielkie szczęście,ale postawcie się w sytuacji wielu rodzin którym ten człowiek zaszkodził lub nie pomógł,a jest ich wielu.Ten człowiek nie nadaje się na lekarza,a na dodatek nie boi się też swojego dyrektora. To on zarządza Sor-em.Niektórzy otworzą oczy jak znowu do czegoś dojdzie/byle nie za pózno.POZDRAWIAM.Ratujmy innych i siebie przed tragedią.
to opiekuj się chorym i nie bądź taki cwaniakiem na forum
Życzliwy w swoich wypowiedziach podsycasz do zbiorowego ataku na tego doktora-czyli typowa nagonka na człowieka jak za czasów sb-eckich.Potępiasz jego postępowanie wobec innych ludzi, a tak samo postępujesz jak ten pan.
widzę już kolejny post w którym bronisz strusia czyzby rodzina?
Wypowiedż p. Polasika jest bardzo stronnicza i nie celna,a być takową nie powinna .tak to się może wypowiadać dyrektor PGR-u o inseminatorze bydła(bez obrazy dla PGR-u i zawodu inseminatora). Szpital nie jest prywatną firmą p. Polasika. Co do lekarza ? Nie nam go oceniać, jeśli faktycznie tak było-jest to bardzo przykre, ale kto z was jest nieomylny?Kto z was w swojej pracy nie raz popełnił wielki błąd ?Lecz nasze błędy w wiekszości nie skutkują tak strasznie,jak błąd lekarza. Nikt z nas przy tym nie był,także ostrożnie z oskarżeniami.Nie oskarżajcie lekarza o złą wolę i chęć krzywdzenia pacjentów-to absurd i paranoja. Rodzinie pacjenta bardzo współczuje i choremu życzę powrotu do zdrowia.W skórze lekarza też nie chciałbym być. Na pewno nie czuje się z tym dobrze,także nie ,,kopcie,,lekarza.
Myślę, że każdy ma prawo do pomyłki bo każdy jest tylko człowiekiem....I teraz nie próbujmy jakiś zbiorowych aktów aby udupić lekarza...Bo napewno też nie raz uratował życie nawet komuś z Naszych rodzin..Nie tza rodzina to sama załatwia...Rozumiem ich niech walczą o to!!!! Ale ludzie opanujcie się z tymi komentarzami....
chciałabyś aby i ciebie odwiedził ten lekarz lub kogoś z twojej rodziny???oraz aby nie odpowiedział za to co zrobił aby mu udało się za to nie beknąć ???To nie jest pierwszy numer tego lekarza a on wciąż pracuje :/ czemu???
Ja pójdziesz prywatnie to są mili i w d... wchodzą aż:) ale jak na kasę chorych to są tacy wredni jak nikt....To pomyślmy ilu z Naszych lekarzy i innych służb jest z powołania??To wychodzi po kilku latach jak widać.
Może pomóżmy tej rodzinie i faktycznie się zorganizujmy i wszyscy którzy zostali skrzywdzeni przez tego pana załóżmy sprawę szpitalowi wtedy pan Bonna i pan Polasik otworzą oczy,myślę ze znalazło by się kilkunastu chętnych
Niewiedza to wypływa z Ciebie człowieku. Zgodnie z Twoim tokiem rozumowania każdy rodzic to lekarz specjalista,który jest w stanie stwierdzić kiedy jest zagrożenie życia dziecka,a kiedy wystarczy wizyta w przychodni.Po drugie nie każdy jest tak świetnie zorientowany i jeśli dzieję się coś złego ze zdrowiem najbliższych udają się tam,gdzie powinni otrzymać pomoc tj. szpital,czy SOR i tam zdecydują ludzie kompetentni co dalej czynić.Pomyśl następnym razem zanim napiszesz kolejną głupotę.
Zgadzam się z opiniami poniżej ja również z tym panem miałem do czynienia i faktycznie ignorant i rutyniarz do potęgi z mojego syna zrobiłby kalekę. Panie Bona i Polasik nie idzie tą drogą czas na zmiany w SOR. Chyba docierają do was owe opinie. Chyba że zbiorowy pozew przeciwko Szpitalowi przebudzi waszą niemoc. W dobie internetu możemy się szybko zorganizować.
JA I TAK WOLE HOSPICJUM ... !!!!!!!!!!! ten co pisał to pijesz do kogoś? Czy jesteś takim prostakiem jak widać????Byłeś podopiecznym drugiego hospicjum czy jak, że tak piszesz??/Nie wiesz nie gadaj!!!
wiem więcej niż myślisz, byłem pacjentem i co to moja wina że choruje i tak mnie potraktowano
Z pytaniem przez strusia po co wezwano lekarz spotkałam się osobiście kiedy wezwałam pogotowie do mojej mamy.Ten sam facet zapytał jaki był powód wezwania karetki, a taki,że moja mama miała wylew.którego on nie widział.Dyrektorze albo Pan coś zrobi albo Panie Starosto czas zmienić dyrektora Szpitala.Jeszcze jedno pytanie,SPECJALISTYCZNY POD JAKIM WZGLĘDEM.Wydaje mi się,że pod względem czystości/bo tego nie można zarzucić,ale to zasługa tych Pań,które za marne pieniądze dbają o czystość.A takim konowałom płaci się krocie.Pytam;za co?Niech ktoś wreszcie zrobi z tym porządek....Polasik nic lepszy.POzdrawiam..
Panie Kowalski niech Pan walczy o swoich pacjentów i nie pozwoli na dyżury nocne w Szpitalu.Sam osobiście miałem kontakt z NIBY"lekarzem strusiem",powiem szczerze wolę do dr.Semraua/weterynarz ale dla ludzki facet/bo ten z SOR-u to totalna pomyłka.Dziwi mnie podejście do jego metod leczenia przez Pana dyrektora Bonne.Taka reklama w telewizji żle wróży!!!Zbliża się akredytacja Panie Dyrektorze.Może oni wpłyną na Warunki leczenia przez\'lekarzy\'z sor-u!!!
z podpisem jestem "anonim" Pokażcie swoje twarze i dane szanowni krytykanci.
Już w latach osiemdziesiątych było głośno o Chojnickich lekarzach. Cytuję \'chcesz szybciej umrzeć zgłoś się do Chojnickiego szpitala"
jeżeli to lek.Struś to miałam z nim do czynienia, wykowywał mi zabieg, bardzo nie miły lekarz.I to SZPITAL SPECJALISTYCZNY ???
wychodzi na to,że to już rutyna!!!ciekawe,czy sumienie co nie których lekarzy nie gryzie?
Też miałam niemiły kontakt z innym lekarzem pogotowia.W zeszłym roku kiedy to trafiłam w raz z synem na pogotowie po ostrym zatruciu tlenkiem węgla(zaczadzenie).Lekarz który mnie przyjmował nie chciał zgodzić się na transport karetką do Gdyni do komory hiperbarycznej, bo szkoda było mu puścić drugą karetkę. Po interwencji lekarza z pediatrii ja i mój syn trafiliśmy do szpitala w Gdyni,gdzie lekarze zdziwieni byli ,że tak owy mój lekarz zadecydował.na szczęście wyszliśmy z tego cało a skutki zatrucia mogły być nie odwracalne gdyby nie komora hiperbaryczna...
zalosne zachowanie lekarza.Nie dlogo lekarze z kazdzm pacjentem beda tak postepowali! Przyjdzie nam umierac zanim dostaniemy sie do lekarza! Ten pan powienien podac sie do dymisji i stracic prawo wykonywania zawodu! tak teraz wzglada leczenie! Wstyd i Hanba!
O tym lekarzu szkoda gatki... co on jeszcze robi w tym szpitalu?! Żałosna również wypowiedź p.Polasika! Na oddziale SOR w pogotowiu jest burdel organizacyjny!!! Co na to Pan dyrektor Bonna?!
Też miałam przykry przypdek w chojnickim pogotowiu najpierw musiałam wysłuchiwać dlaczego zglosilam się do pogotowia a nie do lek .pierwszego kontaktu .Póżniej z wielką łaską zbadał mnie
Jeżeli Cie zbadał to bardzo dobrze o nim świadczy. Moim zdaniem ci, którzy przychodzą na pogotowie z katarem itp. powinni dostać taki opieprz, że więcej by się tam nie pokazali. Niby dorośli a zachowują się jak dzieci. Obok są ludzie często umierający, a taki przyjdzie i mówi "oj ja biedny, mam kaszel niech pan mnie zbada!"
jak mnie ten "lekarz" z dzieckiem przyjmowal w pogotowiu i nawet nie chcial go obejrzec to tez pewnie bylem w wielkim stresie ?????
gratuluje ci chojniczaninie obszernej wiedzy medycznej - skoro wiesz i jestes na 100% pewny kiedy niemowle jest w ciezkim stanie a kiedy nie jest na tyle, aby mozna bylo zaczekac przez weekend do wizyty w przychodni
Rozumiem anonimie, że dziecko było w na tyle ciężkim stanie, że jedynym rozwiązaniem było pogotowie? Na pogotowiu mają dużo cięższe przypadki. Wiesz może co to jest przychodnia, albo lekarz rodzinny?
Współczuję bardzo rodzinie, to dla nich wielka tragedia, ale wydaje mi się, że reportaż jest trochę naciągany, kilka pokazowych scen mających działać na ludzkie sumienie. Po drugie lekarz też może popełnić błąd , a czy był taki duży jak pokazuje reportaż telewizji Polsat to wątpliwe. No i zastanawia mnie skąd w karetce wzięli się sanitariusze! Ich w karetkach dawno nie powinno być i pewnie nie było. Syn pana Stanisława nie zauważył tak podstawowej rzeczy, więc uważam, że w wielkim stresie mógł także nie zauważyć działań lekarza (ale oczywiście mogę się mylić)
Jesteś co najmniej niepoważny. W karetce nie ma sanitariuszy. Są jak juz ratownicy medyczni, a to nie to co sanitariusze!!! Nie znasz się to nie wypowiadaj
człowieku lekarz nie jeżdzi sam zawsze jadą 3 osoby lekarz,kierowca przeszkolony jako sanitariusz oraz dodatkowy sanitariusz zero wiedzy widzę w twoim przypadku zal :/
seth ty chyba nie myślisz! Zero wiedzy a się wymądrzasz
od kiedy niema sanitariuszy w karetkach ? sa byli i zawsze będą
A tak się władze naszego szpitala panoszą - w gazetach świecą dyplomami - a w rzeczywistości jest jak zwykle... wstyd !!!
znany to "lekarz" - robi tak nie tylko na wizytach domowych
mówimy tu o naszym chojnickim lek. med. Zbysław Struś !!!!!!
To jest bardzo smutne.W XXI wieku taki nieuk wykonuje taki zawód a co straszniejsze popiera do dyrekcja.To jak ma być kiedykolwiek lepiej jak wspiera się taką jakość.Żle zrozumiana solidarność przez dyrektora może być powodem do częstrzych takich przypadków.Przerażające!!!!!
Dla lekarzy z pokolenia lat 40 i 50 to jest nie do pomyślenia.
Lekarze w Chojnicach chodzą z poniesioną głową,a zapomnieli co przysięgali.Sam doświadczyłem wielkich emocji w chojnickim szpitalu.Lekarz zamiast ratować pacjenta,to..........nie chcę wspominać.
Tłumaczenie p. Polasika jest adekwatne do reakcji lekarza. Lekarz nie jest bogiem, co to w ogóle za wypowiedź?
Panie dyrektorze ci ludzie zadzwonili po pomoc, do kogo mieli dzwonić do kowala. W kompetentnym lekarzu jedyna nadzieja. Tu liczą się minuty, później zmiany są nieodwracalne to wie każdy kto miał w rodzinie osobę dotkniętą takim nieszczęściem. A ta niekompetencja lekarza i Pana dyrektora (lekarza) poraża.
już nie od dawna wiadomo, że chojnicki szpital ma dobre warunki pracy i wyposażenie, ale za to słabą a nawet mierną kadrę, która niestety często popełnia błędy i jest zatwardziała w swoich poglądach a w zawodzie lekarza trzeba być niestety elastycznym, ponieważ każdy pacjent to osobny przypadek a nie książkowa procedura
chojnicki szpital w polsce z tego slynie ,ze ma wlasnie takich lekarzy,,wiedza ich jest slaba a agnorancja wielka,,,dobrze lecza za duze pieniadze ,prywatnie,,zupelnie inni ludzie niz w szpitalu,,,kazda wizyta 5-cio minutowa 100 zl,,,a tego lekarza bez dyskusji na bruk,tak uczciwie,,chyba ,ze kolega szefa to nie wyleci,,obym ja ani nikt z mojej rodziny do niego nie trafil,,,a i tak strach sie leczyc w tym szpitalu,,,,,rodzinie wspolczuje bardzo,badzcie dobrej mysli,i niech sprawiedliwosc ukaze sprawce.
Wstyd za takiego felczera...
Bardzo proszę nie obrżać mi tu felczerów. Bardzo proszę! Dodatkowo ocenę można zamieścić tu: http://www.doszpitala.pl/szpital_specjalistyczny_im_j_k_ukowicza_w_chojnicach,show,127,-1.html
JA I TAK WOLE HOSPICJUM P.Bony - bo tam żaden lekarz nie udaje - jak w tym drugim, trzeba trafić na dobry humor pani doktor(a to rzadkość)
Krótko mówiąc ten lekarz nie myśli nad tym co zrobił jak można było nie rozpoznać udaru w szczególności jak plakat o objawach udaru wisi tuz przy głównych drzwiach co on sobie myślał jak tam przyjechał co o brzydzę się starszych ludzi. Ja osobiście nie rozumiem co on sobie wtedy myślał ten lekarz nie wiedział co to za przysięga Hipokratesa bo ja przysięgał on nie zasługuje na miano lekarza zhańbił dobre imię wszystkich mądrych i uczciwych lekarzy a także nasze chojniczan a nawet polaków aż strach zadzwonić po karetkę lepiej samemu zawieść bo jak taki lekarz ci przyjedzie to już masz po zonie mężu dziedzicu po rodzinie ja mam nadzieje ze ten lekarz zakończy swoja karierę ponieważ się boje o rodzinę przyjaciół a także o resztę Chojnic i okolic tak ze nie modre by było zostawić go przy roli lekarza dziękuje czytelnika o odczytaniu mojej skromnej opinij i pamiętajcie troszczmy się o swoich bliskich nie pozwólmy na takie zachowanie lekarzy szczególnie tego lekarza któremu już to się zdarzyło nie pierwszy raz.
Tak będzie wyglądać ta wasza pomoc medyczna w niedzielę, święta i w godzinach nocnych??? Jeżeli tak to niech Pan się poda do dymisji, a tego "lekarza" wy.......i na zbity ryj!!! Szpital powinien rodzinie zapłacić milion złotych odszkodowania, to może zaczęto by inaczej myśleć nad doborem kadry medycznej!!!
Leżałam w szpitalu i jak obserwowałam to panie sprzątające bardzo miłe ale się nieeeee przemęczają .
zgadzam sie z jednym z internautow ze w szpitalu az sie swieci od czystosci,tylko nalezy dodac ze za te marne grosze pracuja jak niewolnica Isaura.w innych szpitalach tez sie bywa i sie widzi ze tez jest czysto ale do tej czystosci ktora jest w chojnickim szpitalu to im daleko panie sprzatajace od rana jezdza tymi warczacymi kombajnami co nie podoba sie nawet nam pacjentom wiec drogie panie zmobilizujcie sie i przedstawcie swoje uwagi wzgledem akredytacji odpowiedz
zgadzam sie z jednym z internautow ze w szpitalu az sie swieci od czystosci, tylko nalezy dodac ze za te marne grosze pracuja jak niewolnica Isaura.winnych szpitalach tez sie bywa i sie widzi ze tez jest czysto ale takiego wariactwa jak jest w chojnickim szpitalu nie ma panie sprzatajace od rana jezdza tymi warczacymi kombajnami co nawet nie podoba sie nam pacjentom.Dlatego drogie panie zmobilizujcie sie i przedstawcie swoje uwagi podczas akredytacji
zgadzam sie z jednym z internautow ze w szpitalu az sie swieci od czystosci,tylko nalezy jeszcze dodac ze dziewczyny ktore sie tym zajmuja za te marne grosze pracuja jak niewolnica Isaura.Ww innych szpitalach tez sie bywa i sie widzi ale takiego wariactwa jak jest w chojnickim szpitalu nie widzialem dlatego podczas akredytacji panie sprzatajace zmobilizujcie sie i przedstawcie swoje uwagi.