chojniczanin
Panie dyrektorze ci ludzie zadzwonili po pomoc, do kogo mieli dzwonić do kowala. W kompetentnym lekarzu jedyna nadzieja. Tu liczą się minuty, później zmiany są nieodwracalne to wie każdy kto miał w rodzinie osobę dotkniętą takim nieszczęściem. A ta niekompetencja lekarza i Pana dyrektora (lekarza) poraża.