To kolejny przypadek...
Kuzynka z 5-letnim synkiem pojechała do szpitala z typowymi objawami zap. opon mozgowych. Dyżurujacy dr Polasik nie pozwolił sie obudzic, zlecił podanie czopka. Jej synek zmarł, pan dr był skarzony z urzedu ( było głosno w prasie chojnickiej). I co dostał? Pokrycie kosztow rozprawy i miał wpłacic 5 tys. zł. na szpital psychiatryczny. Tyle jest warte zycie dziecka ???
Obaj chirurdzy O. wspominani ponizej sa naprawde swietni.Ale nie tylko oni, jest takich wiecej. Wiem z doswiadczenia.
Zycze Wszystkim duuuuzo zdrowia !