Po pół roku kolejny wypadek pod przedszkolem

W międzyczasie urzędnicy nie zrobili nic, aby poprawić bezpieczeństwo dzieci, pieszych i kierowców na skrzyżowaniu Reymonta - Żeromskiego. Czy znów musi dojść do tragedii, by media w całej Polsce rozpisywały się o niekompetencji urzędników?

Dziś rano doszło do groźnego zderzenia dwóch samochodów na skrzyżowaniu Reymonta i Żeromskiego. Dwie osoby trafiły do szpitala. A urzędnicy problemu nie widzą.   |  fot. (olo)

- Panie Olku. Znów wypadek na skrzyżowaniu Reymonta z Żeromskiego. A lustra jak nie ma, tak nie ma. Znów trzeba zwrócić na to uwagę – tej treści smsa otrzymałem dziś rano od jednej z mieszkanek feralnego i niebezpiecznego skrzyżowania. Niestety, ma ona rację. Dziś na skrzyżowaniu Żeromskiego – Reymonta po raz kolejny doszło do groźnego wypadku.

Po raz kolejny zakończył się on „szczęśliwie” i nie ucierpiało ani nie zginęło dziecko. Na szczęście w sobotę rano dzieci nie maszerowały z rodzicami do przedszkola, bo jedno z aut wpadło na chodnik. Tylko ile można liczyć na szczęście? Czy musi dojść do tragedii, by ogólnopolskie media nagłośniły niekompetencje urzędników, by coś w tej sprawie zrobili?  Niestety, tego „szczęścia” były tym razem mniej niż poprzednio, gdyż dwie osoby i tak trafiły do szpitala.

Przypomnijmy, pół roku temu na tym skrzyżowaniu doszło do zderzenia dwóch samochodów, a jeden z nich siłą uderzenia wylądował na płocie okalającym przedszkole (zobacz). Niestety, przez te pół roku nic nie zrobiono, by w tym miejscu było bezpieczniej. Nie ma tu ani przejścia dla pieszych (a przechodzą tu rodzice z dziećmi do przedszkola), nie ma lustra, które pozwoliłoby obserwować nadjeżdżające ulicą Reymonta samochody, nie ma progów spowalniających szybko nadjeżdżające ulicą Reymonta samochody.

A tydzień temu podczas ostatniej sesji rady powiatu radna Mirosława Dalecka pytała czy zarząd podjął jakieś działania żeby poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu.  Wicestarosta Marek Szczepański tłumaczył, że rok temu specjalna komisja nie widziała potrzeby montowania progów spowalniających czy stworzenia przejścia dla pieszych. Przyznał, że jest w tym miejscu niebezpiecznie, ale niebezpieczne może być… przejście dla pieszych, bo usytuowanie tego terenu jest samo w sobie niebezpieczne (m.in. zakręty). Obiecał, że w powiecie znów się przyjrzą tej sprawie. I chyba nie zdążyli, bo dziś znów doszło do zdarzenia.

- Panie wicestarosto, proszę więc wysłać powiatowych drogowców na szkolenia czy dodatkowe kursy, może wtedy znajdą rozwiązanie, bo tłumaczenie ich już nie ma sensu. Nikt już nie ma wątpliwości, że w tym miejscu jest niebezpiecznie i rozwiązanie musi się znaleźć. I to szybko!

Tekst i fot. (olo)

  1. 23 października 2017  19:23   znów to samo   ja

    kilka dni temu mnie tez by to spotkało, na szczęście, że mam sprawne auto, a auto jadące Reymonta miało odpowiednia prędkość i wyhamował, ale gdybym się chwilę zawahała, a kierowca drugiego samochodu jechałby szybciej to też bym pewnie z dwójką dzieci teraz w szpitalu leżała. Tam nic nie widać, a codziennie tamtędy muszę jechać.

    8
    0
  2. 22 października 2017  12:00   Szanowna Pani Aniu (7)   Julia

    Tak się składa, że wypadkowi uległy osoby, które znam i pamiętają dokładnie co powiedziała Pani policjantom, jako iż wypadku Pani nie widziała, tylko słyszała huk. Stąd nie rozumiem, jak może pani twierdzić, że była pani ŚWIADKIEM wypadku. Oprócz tego, wypisuje Pani informacje nieprawdziwe, wprowadzając innych ludzi w błąd. Starszemu Panu nie stało się nic, natomiast kierowca Audi leży w szpitalu. Starszy Pan osobiście przeprosił kierowcę i przyznał się do swojej winy. Od momentu pojawienia się Pani komentarza posypała się fala nieprawdziwych informacji, które krzywdzą poszkodowanych i ich rodziny. Stąd proszę też ludzi, którzy to czytają, aby włączyli swój własny rozsądek. Pozdrawiam serdecznie :)

    15
    7
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 23 października 2017  11:52   Karetka zabrała dwie osoby z ...   anonim

      Karetka zabrała dwie osoby z miejsca wypadku, proszę nie zakłamywać faktów.

      1
      3
    • 22 października 2017  19:53   Karetka z miejsca zdazenia ...   Jacek

      Karetka z miejsca zdazenia zabrała kierowcę poloneza. Byz może kierowca audi później poczuł się gorzej. A może ktoś mu to doradził. Tego się nie dowiemy, niestety.

      5
      4
    • 22 października 2017  19:38   Ja tu czegoś nie rozumiem. ...   ...

      Ja tu czegoś nie rozumiem. Jak kierowca Audi leży w szpitalu jak z zdjęć oraz tego, że przejeżdżałem obok tego zdarzenia wynika, ze przybyłe służyłby ratownicze na miejsce ( 3 zastępy straży pożarnej) musiały wykonać dostęp do osoby poszkodowanej znajdującej się w polonezie Caro przy użyciu specjalistycznych narzedzi hydraulicznych. A takie działania ratownicze podejmuje się w momencie kiedy osoba poszkodowana nie może się sama wydostać z pojazdu, a co za tym idzie wymaga hospitalizacji. Przy drzwiach w Audi nie widać aby trzeba było taki dostęp wykonać.

      3
      3
    • 22 października 2017  16:56   Nie trzeba radaru w oczach, ...   Ania

      Nie trzeba radaru w oczach, żeby ocenić prędkość auta i stwierdzić, że nie jechał 50 km/ h. Jestem kierowcą od 20 lat i proszę mi uwierzyć, że wiem jak wygląda bezpieczna prędkość. Sam dźwięk przy rozpędzaniu się auta nie pozostawił złudzeń. Nie chodzi mi o oczernianie kogokolwiek, bo nic mi po tym, ale wiem co widzieliśmy i co słyszeliśmy i nikt głupków z nas nie zrobi. To, że kierowca wylądował w szpitalu i jest ranny nie łagodzi w żaden sposób jego przewinień. Mam nadzieje, że nic mu nie będzie i ze szybko wyzdrowieje i że wyciągnie wnioski z lekcji jaką dało mu życie, bo przecież jeszcze wiele wspaniałych chwil przed nim. Brawurowa jazda nie jednemu odebrała życie i zdrowie, ale dzięki Bogu chłopcy mieli trochę szczęścia. Noga z gazu, a będzie trochę bezpieczniej. Pozdrawiam.

      11
      3
    • 22 października 2017  16:31   Pani Aniu   anonim

      Nie jest Pani obiektywna, ponieważ nie widząc zdarzenia obwinia Pani kierowcę Audi. Nie znając, jak Pani wsomniała, stron obraża Pani, wyzywa, a co więcej kłamie mówiąc, że byla Pani świadkiem i takie zachowanie właśnie cechuje osobę nie honorową i mało wartościową. Pani Julia nie broni nikogo tylko grzecznie prosi Panią o zachowanie kultury, czego Pani niestety nie potrafi. I gratuluję zdolności jeżeli potrafi Pani określić prędkość auta po odgłosie uderzenia.

      6
      7
    • 22 października 2017  16:13   Radar w oczach   Julia

      Rozumiem, że ma Pani w oczach radar i potrafi Pani ocenić prędkość auta. Proszę skończyć oczerniać ludzi bo po pierwsze, nie zna ich pani i nie ma Pani prawa do tego, żeby te osoby publicznie obrażać. Co do uszkodzenia auta, proszę trochę poczytać w internecie, poogladać filmiki, na których widać, że nawet taka prędkość potrafi dokonać zniszczeń. Gdyby ten "mało wartościowy dorosły" jechał z prędkością większą to tego auta by już nie było i pasażerów również. Kierowca leży w szpitalu, a Pani ma prawo jeszcze mu napisać, że to mało wartościowy dorosły, bo był częścią wypadku??? Proszę aby Pani się opamiętała i nie życzę, aby coś takiego spotkało Panią, ani wypadek, ani takie komentarze..

      5
      7
    • 22 października 2017  15:41   Prawda niekompletna   Ania

      Nie widziałam uderzania, ale zapieprzające audi tak, a to zdaje się ma wielkie znaczenie. I dokładnie to powiedziałam policjantowi. Poza tym, nikt o zdrowych zmysłach nie uwierzy, że takie uszkodzenia aut powstają przy prędkości 40-50 km/h. Starszy pan miał penie na luczniku 5 km/h, a jego samochód z ogromną siłą został wręcz staranowany przez audi, wiec proszę najpierw pomyśleć. Dla mnie obie strony wypadku są obce, stad moja obiektywna opinia. Pani pisze o znajomych i dlatego broni ich wersji wydarzeń. Trzeba mieć trochę honoru żeby przyznać się do winy, a młody kierowca doskonale wie co zrobił, Wiec honoru zabrakło. A jeżeli faktycznie przyjął przeprosiny od niewinnego człowieka, to gratuluje, bo mało wartościowy dorosły nam sie szykuje. Pozdrawiam.

      8
      6
  3. 22 października 2017  11:21   do świadków   wyborca

    Do Pani Daleckiej! Chojniczanin Proszę się zgłosić do Pani Daleckiej lub/i PCHS-u. Powodzenia życzę! (na bip.powiatchojnice.pl są numery telefonów i maile radnych)

    9
    3
  4. 22 października 2017  10:56   ciekawe kogo synalki siedzieli w audi (1)   obserwator

    dlatego policja nie potrzebuje świadków, wiemy jak to jest synek urzędasa miejskiego wyszedł cało a reszta poniosła konsekwencje (wyrzuceni z LO i wyroki), takie układy kolesi mamy w Chojnicach.

    16
    7
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  5. 22 października 2017  10:27   Miasto   Chojniczanin

    Ciekawe jak się skończy sprawa z dziadkiem bo my jetesmy świadkami kolizji która jest wynikiem nadmiernej prędkości audi a nie powolnego skrętu poloneza .A już w ogóle to wina leży po stronie urzędników którzy nic nie robią ile czasu prowadzą remont całego osiedla całe wakacje mieli i nic kolo przedszkola mieli pół roku i dalej nic. Jeśli pan z poloneza będzie potrzebował świadków to proszę pisać na pewno pomożemy bo policja tez miała gdzieś zeznania ludzi którzy widzieli jak audi zapieprza..

    18
    6
  6. 22 października 2017  09:40   nie musza byc zadne progi czy ...   anonim

    nie musza byc zadne progi czy lustra.ludzi mentalnosc jest taka ze Reymonta ma drobry asfalt to ludzie grzeją tam. Ten grzał szybko a dziadek poldkiem zaczym wyjechal to bylo po herbacie. czemu na zachodzie jest przed przedszkolem 20 czy 30km/h i wszyscy tak jada.a czasem sie zdarzy ze stoi policja z fotoradarem.

    15
    4
  7. 21 października 2017  23:22   Czy w powiecie nie ma innych radnych?   wyborca

    Radna Daleckao pytała o bezpieczentwo na Reymonta, o zakończenie remontu na ul. Strzeleckiej, a co robi przewodniczący infrastruktury radny Zawadzki? Siedzi cicho jak mysz pod miotłą, porażka, kogo my wybieramy?

    13
    5
  8. 21 października 2017  20:24   Brawura!!! (6)   Ania

    Byłam świadkiem tego wypadku i od rana nie mogę przestać myśleć jak strasznie mogło się to skończyć. Uderzenie było potężne! Huk taki, że z kolegami baliśmy się zaglądać do poloneza w obawie co możemy zobaczyć. Na szczęście okazało się, że starszy pan przeżył i mam nadzieję, że w szpitalu otoczono go dobrą opieką i że wyjdzie z tego bez większego uszczerbku na zdrowiu. Obawiam się, niestety, że uznają go winnym wypadku, a my, świadkowie wiemy, że nim nie jest. Smarkacze z audi wmawiali policjantowi, że jechali 50 km/h i miałabym ochotę gowniarzom do ***** nakopać!!! Wyjechali z ulicy kawałek dalej.. jedynka, gaz! Dwójka, gaz! Trójka, gaz i nagle bum!!!!! Zapier....li z 80 km/h. A najgorsze, że policjant za nic miał moje słowa i słowa moich kolegów. Nawet nie spisano naszych danych!!!! Jest trzech świadków, a policja ma to gdzieś! Kurczę jak mnie to wkur...!!! I co zrobić w takim przypadku? Gdzie iść? Kogo prosić o pomoc, żeby sprawiedliwości stało się za dość??? Jak można z lenistwa pozwolić, żeby winą obarczono kierowcę z kilkudziesiecioletnim stażem, bo się gowniarzom szaleć zachciało?

    46
    12
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 23 października 2017  22:41   A Pani co ma w oczach ...   anonim

      A Pani co ma w oczach rejestrator pomiaru prędkości,czy po czym pani to stwierdza że jechali 80km/h

      0
      3
    • 23 października 2017  22:41   A Pani co ma w oczach ...   anonim

      A Pani co ma w oczach rejestrator pomiaru prędkości,czy po czym pani to stwierdza że jechali 80km/h

      0
      3
    • 22 października 2017  11:56   Szanowna Pani Aniu   Julia

      Tak się składa, że wypadkowi uległy osoby, które znam i pamiętają dokładnie co powiedziała Pani policjantom, jako iż wypadku Pani nie widziała, tylko słyszała huk. Stąd nie rozumiem, jak może pani twierdzić, że była pani ŚWIADKIEM wypadku. Oprócz tego, wypisuje Pani informacje nieprawdziwe, wprowadzając innych ludzi w błąd. Starszemu Panu nie stało się nic, natomiast kierowca Audi leży w szpitalu. Starszy Pan osobiście przeprosił kierowcę i przyznał się do swojej winy. Od momentu pojawienia się Pani komentarza posypała się fala nieprawdziwych informacji, które krzywdzą poszkodowanych i ich rodziny. Stąd proszę też ludzi, którzy to czytają, aby włączyli swój własny rozsądek. Pozdrawiam serdecznie :)

      7
      7
    • 22 października 2017  11:08   Do Pani Daleckiej!   Chojniczanin

      Proszę się zgłosić do Pani Daleckiej lub/i PCHS-u. Powodzenia życzę!

      5
      3
    • 22 października 2017  00:11   Do prawilny   anonim

      Tak, starzy na emeryturę a młodzi na ulice zabijać twoje dzieci.. puknij się człowieku!

      13
      2
    • 22 października 2017  00:01   Starzy na emeryturę   Prawilny

      Dziadkowie zamiast prowadzić auta niech lepiej idą na emeryturę i znajdą sobie kierowców bo stwarzają najwieksze niebezpieczeństwo

      5
      14
  9. 21 października 2017  17:59   Nasze chojnickie władze ...   chojniczanin

    Nasze chojnickie władze zareagują jak stanie się tam wypadek śmiertelny.No to czekajmy.

    25
    3
  10. 21 października 2017  15:24   A może tak więcej uwagi i ...   spacerowicz

    A może tak więcej uwagi i wyobraźni wśród kierowców by się przydało ?!

    17
    6
  11. 21 października 2017  12:59   wypadek   jarek

    Nietyko do przedszkola bo ta droga tez prowadzi najmldszych do szkoly

    29
    1