Mobbingu nie ma, ale …
Przedstawiciele chojnickich szkół podstawowych i gimnazjalnych mówili dziś głośno i jednoznacznie, że u nich w placówkach problem mobbingu nie występuje, ale jednocześnie chcą szkolenia na ten temat i szansy wypowiedzenia się w anonimowych ankietach.
Dziś w ratuszu nad wszczęciem procedur mobbingowych w szkołach debatowali nauczyciele, rodzice i pracownicy szkół. | fot. (olo)
Dzisiejsze (6.02.) spotkanie burmistrza Chojnic oraz szefa oświaty Janusza Ziarno z przedstawicielami szkół jest, jak to powiedział burmistrz Arseniusz Finster, efektem publicznego twierdzenia w niektórych środowiskach, w tym głównie przez Projekt Chojnicka Samorządność, że w chojnickich szkołach występuje mobbing.- Dlatego po raz pierwszy prosimy was o konsultacje na ten temat. Może to błąd, że dopiero teraz, ale chcemy zgłębić i zbadać ten temat, a jeśli będzie taka potrzeba spotykać się cyklicznie – mówił podczas spotkania w ratuszu burmistrz Finster.
- Osobiście uważam, że w chojnickich szkołach nie ma mobbingu, bo nikt go nikomu nie udowodnił. Być może są znamiona, ale od tego jest sąd. Burmistrz przyznał też, że spotkanie jest efektem wydarzeń w Gimnazjum nr 1, które oceni sąd, ale jego zdaniem występuje tam konflikt personalny, a nie mobbing. Jak przyznali obecni często pojęcie mobbingu jest źle interpretowane, dlatego dyrektor oświaty przeczytał z Kodeksu Pracy jego regułkę.
Burmistrz zapytał też wprost obecnych nauczycieli, rodziców i pracowników szkół o to, czy problem mobbingu występuje w ich szkołach oraz czy chcą wszczęcia u nich w placówkach procedur – np. przez firmę zewnętrzną. Jednocześnie burmistrz wymienił kilka sąsiednich miast i gmin, które również u siebie w szkołach takich procedur nie mają (co nie jest złamaniem procedur), Chojnice nie są więc żadnym wyjątkiem. - Pewnie lepiej jest dla obu stron, że takie procedury w placówce są, ale jednocześnie, to obie strony muszą tego chcieć. Nie chcemy nic na siłę narzucać – mówi burmistrz Finster.
Wszyscy zebranie zgodnie stwierdzili, że ich ten problem nie dotyczy, i przyznali, że pojawił się on dopiero teraz na kanwie wydarzeń w Gimnazjum nr 1 oraz publikacjach w mediach. Wcześnie nie było o nim w szkołach mowy, bo po prostu ich zdaniem nie występował.
I tak w Gimnazjum nr 2 Rada Pedagogiczna została zapoznana z problemem mobbingu, ale nikt nie chciał procedur. W Szkole Podstawowej nr 5 niedawno powstała nawet specjalna komisja, do której mogą zgłaszać się pracownicy, którzy czują się mobbingowani.
W Szkole Podstawowej nr 3 było szkolenie na temat stresu, ale kwestii mobbingowych pracownicy nie poruszali, ponieważ nie ma takiej potrzeby. - Oczywiście, emocje są, jak wszędzie, ale emocje czy polecenia służbowe to nie są żadne zagrożenia czy przesłanki do mobbingu – twierdzą przedstawiciele „trójki”, którzy dodali, że w razie kłopotów mają i tak wiele ścieżek „ratunku” - od związków zawodowych, po dyrektora oświaty czy kuratorium.
Podobnie wypowiadali się przedstawiciele innych szkół, m.in. SP nr 1 czy Zespołu Szkół nr 7, którzy twierdzą, że nie czują potrzeby wszczynania procedur. Natomiast przedstawiciele z Gimnazjum nr 1 podkreślili, że to nie oni są od „zabezpieczenia” się od mobbingu, tylko pracodawca musi im zapewnić, aby do niego nie dochodziło. Gremium jednak stwierdziło, albo raczej nie protestowało, by w szkołach najpierw przeprowadzić szkolenia, dzięki którym pracownicy oświaty dokładniej zapoznają się z definicją i problemem mobbingu, a później wypowiedzą się w anonimowych ankietach.
Szkolenia odbędą się – prowadzone będą przez zewnętrzną firmę – prawdopodobnie w kwietniu i maju, a po nich odbędzie się kolejne spotkanie w ratuszu. Na samym końcu w szkołach zostaną przeprowadzone anonimowe badania poprzez ankiety.
Tekst i fot: (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: 
Portale internetowe
fajna ta czarnulka po prawej..;)
Gdzie można spotkać się ze zjawiskiem mobbingu? "...Ze zjawiskiem mobbingu możemy mieć do czynienia wszędzie tam, gdzie ludzie przebywają ze sobą w grupie przez dłuższy czas - w szkole, na wyższej uczelni, w miejscu pracy, w stowarzyszeniach i wspólnotach, a także - w rodzinie. Osoba nękana nie ma możliwości obrony, jest narażona na ataki często zarówno ze strony pracowników, jak i pracodawcy. Narzędzia wykorzystywane w praktykach mobbingowych to zwodzenie, szykany, podstęp i intryga, kłamstwa, plotki, oszczerstwa, zachowania sadystyczne. Celem sprawcy jest zepsucie opinii ofiary i zaszkodzenie jej w sposób, który pozwoli wyeliminować ją z pozycji jaką zajmuje. Mobbing w miejscach pracy polega na wrogim i nieetycznym, systematycznie powtarzającym się zachowaniu skierowanym wobec jednej lub kilku osób, na skutek którego ofiary staja się bezradne i tracą możliwość obrony. Trwa to tak długo, jak długo trwają działania mobbingowe. Cechą charakterystyczną takich działań jest systematyczność (przynajmniej raz w tygodniu) oraz długotrwałość. Rezultatem procesu nękania pracownika są psychosomatyczne i społeczne urazy występujące u ofiary - np. wywołują lęk związany z utratą zatrudnienia oraz wpływają na pogorszenie atmosfery i wydajności pracy w przedsiębiorstwie. Działania mobbingowe rzadko ustępują samoistnie, raczej są to procesy długotrwałe i wymagające zdecydowanych działań ze strony organizacji...", źródło: http://www.mobbing.pl/czym-jest-mobbing/?PHPSESSID=2c30c17774a277d0102bae1e96a45ca7, 2013.02.09., pozdrowionka Andrzej S
"...pracodawca odpowiedzialny jest za dopuszczenie mobbingu w zakładzie pracy niezależnie od tego, kto jest jego sprawcą, a kto ofiarą. Sprawcą mobbingu, czyli mobberem może być zarówno przełożony, jak i współpracownik, a nawet podwładny ofiary. Jednak w myśl prawa za wystąpienie takiej sytuacji odpowiada pracodawca... Pojęcie mobbingu zostało wprowadzone do Kodeksu Pracy od 1 stycznia 2004 roku. Art. 94 § 3 KP jednoznacznie zobowiązuje pracodawcę do przeciwdziałania mobbingowi: § 1. Pracodawca jest zobowiązany przeciwdziałać mobbingowi. § 2. Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu i zastraszeniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną oceną przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu pracowników. § 3. Pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. § 4. Pracownik, który w skutek mobbingu rozwiązał umowę o pracę, ma prawo dochodzić od pracodawcy o dszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalone na podstawie odrębnych przepisów. § 5. Oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę powinno nastąpić na piśmie z podaniem przyczyny, o której mowa w § 2, uzasadniającej rozwiązanie umowy...", źródło: źródło: http://www.mobbing.pl/mobbing-a-prawo-pracy/, 2013.02.09. Pozdrawiam Mirka
za moich czasów też wymagano i to o wiele wiecej. i teraz czytając "wypowiedzi obecnych, przerażonych,mało odważnych "kolegów" po fachu dochodzę do wniosku ,że to moja /również/ wina ,że taki poziom prezentują obecni nauczyciele w chojnicach mobbing po waszemu=do pracy ,do pracy- moje wnuki mówią mijak pracuje większość tych tzw. nauczycieli
...Kto ujawni patologiczne stosunki w Chojnicach, to... Burmistrz i urzędnicy zamiatają patologię pod dywan, kto podskoczy stanie z zarzutem o wyjaśnienie przed prokuratorem, a potem przed sądem...Niech ludzie mówią wprost o patologii w Chojnicach..."Studium przypadków patologii w pracy", mówi o tym i zezanaia wyjaśniające zarzut w sądzie w Chojnicach...Powodzenia Pozdrawiam AS
"...Pyta w niej m.in. o dostępność narkotyków, o agresywne zachowania, radzenie sobie w trudnych sytuacjach, niedostosowanie społeczne. Był już we wszystkich klasach ZSP nr 1 i 2, w II LO, teraz jest w starym ogólniaku. Do czerwca przepyta ok. 3 tysiące osób, wtedy podsumuje ankietę i być może pozwoli to na wyciągnięcie jakichś wniosków dotyczących edukacji ponadgimnazjalnej. Jego program profilaktyki prospołecznej to zupełny ewenement, bo przecież nie musiałby tego robić. - Marzy mi się, żeby od września otworzyć punkt konsultacyjny dla młodzieży, we współpracy z policją i kuratorami sądowymi - mówi P. - Razem moglibyśmy przygotować program zapobiegania patologiom...", źródło: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130206/INNEMIASTA04/130209565, 2013.02.08. Powodzenia Pozdrawiam AS
"...Przed Sądem Rejonowym w Toruniu ponownie rozpoczął się w czwartek proces Romana T., którego oskarżono o mobbing i niesłuszne zwolnienie z pracy jednej z podwładnych. Już raz burmistrz został uznany winnym szykanowania kobiety, ale wyrok sądu pierwszej instancji uchylono. Włodarz Golubia nie przyznaje się do winy. Roman T. nie przyznaje się do winy. Była pracownica kontra burmistrz Golubia-Dobrzynia. Barbara W. twierdzi, że była mobbingowana przez Romana T. Włodarz miasta miał stosować wobec niej uszczypliwe uwagi , raz zmusić do dotknięcia jego okolic intymnych, w końcu zawodowo zdegradować i zwolnić bez powodu. - Te zarzuty są bezpodstawne. Nic nie miało miejsca. Wiem, że każdy oskarżony tak mówi, ale proszę mi uwierzyć – mówi Roman T. Innego zdania był sąd pierwszej instancji, który w czerwcu 2012 roku uznał burmistrza winnym stosowania szykan i przyznał kobiecie 7 tys. zł za niesłuszne zwolnienie z pracy i 35 tys. zł za mobbing. Burmistrz od wyroku się odwołał, a Sąd Apelacyjny dopatrzył się w nim nieścisłości i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. - Czy nie jesteście państwo w stanie się dogadać? Padło już za dużo słów, za dużo stwierdzeń, za dużo emocji. Może się uda – przekonywał Andrzej, sędzia Sądu Rejonowego w Toruniu. Przed rozpoczęciem kolejnego procesu sąd próbował skłonić strony do ugody. Bezskutecznie. - Co do zasady, kwestonujemy zasadność roszczeń, ale bylibyśmy skłonni do ugody, jeśli by powódka wycofała żądanie zadośćuczynienia z tytułu mobbingu - wyjaśniała w sądzie Ewa P.-W., adwokat Romana T. - Przez długi czas próbowała się porozumieć, ale do takiej sytuacji nie doszło. W tej chwili nie widzę szansy takiego prozumienia - powtarzał za powódką sędzia. Ostatecznie kobieta zrezygnowała z roszczeń dotyczących niesłusznego zwolnienia z pracy. Z tytułu mobbingu domaga się 45 tys. zł zadośćuczynienia...", źródło: http://www.tvp.pl/bydgoszcz/aktualnosci/polityczne/burmistrz-golubiadobrzynia-znow-na-lawie-oskarzonych/10016956, 2013.02.08. Pozdrowionka Andrzej S
..."Dużo bym mogła o tym powiedzieć, ale nie powiem, bo wiadomo, każdy się boi o pracę - taką opinię usłyszeliśmy po środowym spotkaniu w ratuszu z ust jednej z nauczycielek...", źródło: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130208/INNEMIASTA04/130209340, 2013.02.08. Powodzenia Pozdrowionka Mirka
Oprócz piszemy przez ó .
Oprucz? WSTYD!!! Moze jednak przydałaby się ta wiedza "książkowa" , albo chociaz słownik...
Środowisko ludzi wykształconych, którym pozwalamy wychowywać przyszłych dorosłych, nie potrafi rozwiązywać swoich problemów.Żaden pracownik nie jest pozbawiony stresu i kłopotów w pracy, ale miarą dorosłości jest umiejętność radzenia sobie w każdej sytuacji.Tylko biedne środowisko nauczycielskie potrzebuje specjalnych procedur ochronnych. Zastanawiam się komu my oddajemy nasze dzieci, przecież oni nie są w stanie niczego nauczyć oprucz wiedzy "książkowej. Wstyd !!!!
Droga Zbulwersowana zastanów się o czym mówisz. Czy może zbulwersowana jesteś tym, że w Polipolu czy innym Seko nikt z władzy nie interesuje się losem pracowników? Zrozum nauczyciele są urzędnikami państwowymi, zatrudnianymi pośrednio przez UM. UM ma nad nimi władzę i UM organizuje im pracę. Jeśli jesteś tak odważna, na jaką się kreujesz zwróć się bezpośrednio do swojego pracodawcy i powiedz mu, że nie podoba ci się, że zarabiasz tak mało, że gdyby nie to, że pracujecie oboje z mężem nie byłoby cię stać na życie, że pracując na 3 zmiany nie wiesz co robią twoje dzieci i z kim to robią. Że chcesz pracy od 7 do 15 5 dni w tygodniu i zarabiać przynajmniej 2,5 tys/miesiąc. Idź i mu to powiedz, a później koniecznie opisz co on na to.
Wystarczy spojrzeć na te ponure miny a wszystko jest wiadome.
Kochana opozycjo i co Wy na to, jest parodia sztuka demokratycznej negocjacji.Wszystko jasne nic nie bylo bo nie moglo zwie sie to parodia
W pewnym chojnickim gimnazjum pracownicy boją się nawet szeptem wypowiadać słowo "mobbing". Każdy wie, że zaraz może zostać oskarżony o pomówienie Chyba burmistrz nie przypuszczał, ze któryś z tych nauczycieli otwarcie powiedziałby coś na ten temat. Zostałoby to uznane za pomówienie publiczne (wg KK 2 lata pozbawienia wolności i utrata prawa wykonywania zawodu dla nauczyciela)
Dzieci to można poddać mobingowi, ale dorośli ludzie? mam wrażenie , że jesteście d... do kwadratu, placza i skamlą po kątach a jak maja powiedziec co i jak, to udaja ze jest dobrze, dorośnijcie ludzie bo wzbudzanie nie nawet politowanie a zalośc
Gdyby się wszyscy zmobilizowali. Jak chcesz zmobilizować do współdziałania osoby zatrudnione na podstawie protekcji, czy rodzinę, które mają dług wdzięczności u pracodawcy, który je przygarnął? Uważasz, że możliwym jest nakłonienie takich osób do jakiejkolwiek niesubordynacji względem pracodawcy? Gdyby tak było, to pracownicy Ratusza już dawno wypowiadaliby się jawnie na temat traktowania ich przez niektóre osoby. Gdyby tak było sprawa mobingu w Gimnazjum nr 1 nie byłaby z taką zaciętością zamiatana pod dywan. Gdyby wszystkich cechowała czystość intencji sprawa mobingu w jakimkolwiek miejscu pracy nie byłaby tematem tabu.
wg mnie malo asertywny jest pracownik, gdyby sie wszyscy zmobilizowali to pracodawca bez pracownikow moglby sobie w pewien otwor nadmuchac, sek w tym ze za latwo ludzie daja sobie w kasze dmuchac, nic dziwnego ze ich beda ru.....ć
A spotkałeś się z czymś takim: jest wolny dzień, święto państwowe, a twój pracodawca zmusza cię do wykonania pewnych obowiązków względem niego. Tłumaczysz, że nie możesz ich wykonać, gdyż masz już zaplanowany ten dzień i będziesz zupełnie gdzie indziej. W efekcie Twój pracodawca obcina ci premię. Co to wg ciebie jest?
...Czytałem krok, po kroku i byłem w szoku... Ukryta prawda, czy sprawiedliwość ulicy... Przeczytajcie opis badania eksperymentu naukowego "studium przypadków patologii w pracy" opisującej badanie patologii wśród pracowników organu wykonawczego miasta Chojnic. Powodzenia Pozdrawiam Łukasz S
a gdyby krolowa miala jaja to bylaby...krolem ale nie jest
ZAPEWNIAM NA100% ZE GDYBY BYBURMISTRZ PUSCIŁ ANKIETĘ WSRÒD ZEBRANYCH WCZORAJ, TO TEN ARTYKUŁ NIE BYŁBY ZATYTUOWANY, ZE NIE MAMOBBINGU W NASZYCH SZKOŁACH!!!! DOBRZE, ZE TA SPRAWA ZOSTAŁA WRESZCIE PORUSZONA BO. GŁÒWNA DYREKCJA MYŚLI ZE JEST BOGIEM I MOZE ROBIC Z NIEKTÒRYMI CO CHCE NIE ZWAŻAJĄC NA TO , ŻE NAUCZYCIEL MOBBINGOWANY TEŻ CZUJE, MA SWOJE AMBICJE I MARZENIA CZY TAKI DYREKTOR ZASTANOWIŁ SIĘ JAKĄ KRZYWDĘ WYRZÃDZA PRACOWNIKOWI, KTÒRY NIE JEST DOCENIANY? JAK OBNIŻA JEGO SAMOOCENĘ. I W EFEKCIE PRZYCZYNIA SIĘ DO TEGO, ŻE ZNIECHĘCA GO DO EFEKTYWNEJ PRACY? NIE JESTEŚ MY ROBOTAMI!TYLKO DOBRZE MAJÃ TAKIE OSOBY, KTÒRE SIĘ PODLIZUJÃ, PRACUJĄ PONAD SWOJE SIŁY I KOSZTEM SWOICH RODZIN O WIELE WIĘCEJ GODZIN NIŻ POWINNY . WYŚCIG SZCZURÓW ZAPEWNE TAKIEJ DYREKCJI ODPOWIADA.....TAKICH NIEWOLNIKÒW TRZEBA DYREKCJI! A CZY DYREKCJA SIĘ NIE ZASTANOWIŁA, ŻE PRACOWNIK MA JESZCZE SWOJE ŻYCIE? RODZINĘ, Z KTÒRĄ CHCIAŁBY SPĘDZIĆ WOLNY CZAS, ANIE WYSIADIWAĆ GODZINAMI NA RADACH PEDAGOGICZNYCH.....NIE MOŻNA BUDOWAC POZYTYWNEGO WIZERUNKU SZKOŁY KOSZTEM JEJ PRACOWNIKÒW! ......NIE WSZYSCY WYTRZYMAJĄ TAKI , SZCZEGŒLNIE WIELOLETNI STRES......CZY TAKA DYREKCJA CHCIAŁABY MIEC KOGOŚ NA SUMIENIU? CHYBA NIE......NO,CHYBA ZE TEGO SUMIENIA NIE MA......ALE TO JUZ INNA SPRAWA....
...A może jest tak...oto przykład:"...Ksiądz krzyczał, że ma duże znajomości, więc policjanci, jeżeli nie odjadą, zostawiając go w spokoju, powinni się bać nawet o swoją pracę...", "...Dowiedzieliśmy się, że jest już pewny akt oskarżenia dla księdza Wiesława M....", źródło: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130207/INNEMIASTA04/130209510
Przepraszam, chodzi o 3 i 5 zdjęcie.
A kogoż to widzę na 3 i 4 zdjęciu. czy nie jest to pan, który jest głównym świadkiem pani dyrektor przeciwko swoim pracownicom? I to może on miał wypowiedzieć się na temat mobbingu w tej szkole. Zabawne!!!!
Przecież to jest społeczny inspektor pracy w tej szkole. Tam najwyraźniej wszystko stoi na głowie. Inspektor pracy występuje w sądzie przeciwko pracownikom!!! On chyba wstydu nie ma!
to po co tam polazl?
Pan Aleksander Knitter napisał: "Burmistrz zapytał też wprost obecnych nauczycieli, rodziców i pracowników szkół". Gdzie Pan widział, panie redaktorze na sali obrad jakiegokolwiek pracownika szkół? Ci nie zostali zaproszeni przez pana burmistrza - ani pracownicy obsługi, ani administracji naszych placówek edukacyjnych. Jakby nie istnieli. Jakby ich ten problem kompletnie nie dotyczył. W zamian za to zaproszeni zostali rodzice - jakby oni mieli wyrokować czy mobbing jest czy go nie ma w szkole, do której uczęszcza ich dziecko. Bo mobbing pewnie można zobaczyć gołym okiem. Pewnie w przerwie! Śmieszne!
Burmistrz nie ma wszystkich klepek... bo nikt tego nie udowodnił, że je ma ;-) Ot, logika ratuszowa ;-)
Co to znaczy " W chojnickich szkołach nie ma mobbingu, bo nikt go nikomu nie udowodnił". Pojęcie mobbingu jest zle interpretowane ,zapis z Kodeksu Pracy każdy sobie inaczej tłumaczy tym bardziej pracodawca czy przełożony zawsze na swoją korzyść.Nauczyciel który poskarży się że jest jednak mobbingowany bo przecież ciężko to udowodnić będzie miał jeszcze gorzej niż do tej pory.Każdy Sąd w Polsce stwierdzi że z braku dowodów, bo koledzy i koleżanki z pracy nic nie widzieli nic nie słyszeli w trosce o swoje własne zajmowane stanowisko w szkole.Najczęściej podczas cięć kadrowych niewygodnych zazwyczaj się pozbywa z przyczyn różnych oczywiście z "wilczym biletem" gdzie w innych szkołach "przykro nam ale obecnie nie przyjmujemy". Przewaga pracodawcy nad pracownikiem jest ogromna i dlatego mobbing nie występuje a nie że go nie ma - bo jest to śmieszne ! Kto obecnie broni pracownika przed tym procederem, związki zawodowe inspektor pracy nie sam poszkodowany zostaje sam i jest to tylko jego problem, to są nasze krajowe realia.Pracownik zastraszony żyjący w niepewności o swoją pracę i całujący swego szefa w rękę która go żywi z głową nisko pochyloną to jest obecnie idealny model pracownika, odstępstwo od tej normy surowo karane.Jak na takim spotkaniu powiedzieć wprost że jest mibbing jak stado zebranych mówi jasno - "My wszyscy zebrani oświadczamy u nas mobbingu niet". Może trzeba było po koli zebranych pytać,podaj przykłady z życia zawodowego kiedy mobbing miałby miejsce według twojej oceny - tutaj zapewniam nie było by nudno. Konferencja się odbyła odczytano werset Kodeksu Pracy w wolnym tłumaczeniu nic nie znaczący,władze o mobbingu nic nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć. Kierownictwo Miejskiej Oświaty wręcz w szoku jaki mobbing !?, zebrane grono pedagogiczne - kazali przyjść to przyszli, posłuchali i wyszli. Niezadowoleni zostali w domu i siedzą cicho jak myszki i jest to standard. Walka z mobbingiem trwa i wdrożone zostały procedury te anty - jaki efekt przyniosą czy na lepsze ?
Dzień dobry. W Gimnazjum nr 2 nie wyrażono zgody, ponieważ pani dyrektor jest mobberem.
Pytanie zasadnicze. Czy na to spotkanie byli zaproszeni przedstawiciele nauczycielskich związków zawodowych? Jeśli nie, to może sobie Pan burmistrz to spotkanie w "buty wsadzić". Kto z nauczycieli powie publicznie, że w jego szkole jest mobbing? Chyba samobójca?
Dowodem mobbingu jest milczenie zgromadzonych.Kto publicznie będzie mówił o tych sprawach-zapewne nie nauczyciele i to w obecności swoich przełożonych? Uważam,że to milczenie wynika z mobbingu!Panie burmistrzu niech pan zleci badania w placówkach oświatowych przez firmę zewnetrzną.Sprawa mobbingu i tak wróci, wcześniej lub później.
Oczywiście,że mobbing istnieje i to na pewno w jednym z Zespołów Szkół w naszym mieście! Była nawet rozmowa przedstwaicieli. pracowników szkoły na ten temat z dyrekcją , która obiecała,że ten problem zniknie. Na razie nie ma poprawy.....Ankieta , miejmy nadzieję , wyjaśni tą sytuację. NIKT SIE NIE PRZYZNA OTWARCIE ,ZE JEST MOBBINGOWANY Z OBAWY O PRACĘ! Najlepiej swierdzic,ze nie ma mobbingu nie znajäc zdania pozostałych.Tylko tchórz i egoista. tak postępuje. Zapewniam, że ta osoba nie miała racji!!!! Zapewne łatwo jest wykorzystywać swoje stanowisko żeby poniżać i unieszczęśliwieć innych......trzeba nie mieć sumienia.....Ale kiedyś sprawiedliwości stanie się zadość.....
Cytat z tekstu: Wiele ścieżek ratunku? Co za bzdura! ZNP kompletnie nie angażuje sie w spory między pracodawcą a pracownikiem. Kuratorium nawet nie ma co ruszać bo to nie ich kompetencje - oni są od edukacji dzieci. A dyrektor oświaty podlega pod burmistrza który twierdzi że w chojnickich szkołach nie ma mobbingu...
Spokojnie, powyzywamy sie na 24 potem wskoczymy tu
Tylko 6 komentarzy? A gdzie te krytyczne opozycyjne głosy? Aaaa zapomniałem, pchs-y i i reszta śmiesznej opozycji siedzi na Ch24.
a co miał napisac, ze w szkołach jest mobbing, zeby sie pewna grupa cieszyla? moim zdaniem tekst odzwierciedla w 100 % to, co było na tym spotkaniu
ze na forum zawsze są madrzy wszyscy, wywzywać po imieniu kogoś, a w oczy nie. to samo będzie z ankietami, teraz mowia ze jest cacy, a w anonimowej ankiecie powypisuja ostro
Zawsze możecie zmienic pracę, jak wam tak żle w chojnickich szkolach, a Haliżak był? przecież to wasz guru, prawda?
Wy nauczyciele zawsze macie coś do powiedzenia, trzeba było na spotkaniu dyskutować a nie na forum, kolana to wam pewnie trzesly sie i nie bylo odważnego do rzeczowej argumentacji.
Panie olo, byłam na tym spotkaniu i mimo,że pana tam widziałam to twierdzę, ze pana tam nie było!!!Jak można tak zignorować(nie słuchać?nie zrozumieć?)wypowiedzi uczestników.Jestem zawiedziona PANEM!!!Skoro ten tekst już się ukazał(spotkanie skończyło się ok 18) to był pisany "na kolanie".Co widać, słychać i czuć(((Nie pozdrawiam
... w jednej grupie badanych zamontujmy kamery w klasach i poinformujmy o tym uczniów, nauczycieli prowadzących zajęcia, lekcje, rodziców, którzy będą mogli podglądać przez internet co dzieje się na lekcjach, jakie są relacje uczeń nauczyciel, nauczyciel uczeń oraz między uczniami oraz w innych klasach druga grupa badana zamontujmy ukryte kamery wraz z podsłuchem i zobaczymy jakie panują relacje między ludźmy, czy mamy szykanowanie wynikające z psychopatycznej osobowości. Perwersyjną przemoc na codzień i oceńmy ten eksperyment naukowy.Powodzenia. Pozdrawiam AS