W marcu odbyło się pierwsze posiedzenie nowo powołanej Rady Społecznej Szpitala Specjalistycznego im. J.K. Łukowicza w Chojnicach. Przewodniczył jej wicestarosta Marek Szczepański.
20 marca 2015 10:53Przedmiotem obrad było przedstawienie sprawozdania z realizacji planu finansowego inwestycyjnego oraz wyniku finansowego szpitala za 2014 rok. Wykonanie planu inwestycyjnego za 2014 przedstawia się następująco:
zakończono budowę oddziału kardiologicznego, budowę i wdrożenie nowoczesnej platformy informatycznej oraz zintegrowanego systemu obsługi pacjentów, doposażono zakład diagnostyki obrazowej, blok operacyjny, oddział neurologiczny w sprzęt rehabilitacyjny, oddział ginekologiczno – położniczy,
Zakupiono pompy insulinowe, gastroskopy, kolonoskopy, wymieniono sprzęt informatyczny, zmodernizowano system powiadamiania ratunkowego (po 10 latach dyspozytorki medyczne z komendy Straży Pożarnej powróciły do dyspozytorni w szpitalu). Poza tym zakupiono szereg różnego rodzaju sprzętu.
Łączna kwota planowanych inwestycji na rok 2014 wynosiła 14.953.127,71 zł, a zostały zrealizowane na poziomie 5.747.221,96 zł, z czego środki własne szpitala to kwota 3.095.032,76 a pozostałe 2.652.189,20 zł to dofinansowania (dotacje i pożyczki). Część planowanych inwestycji została przesunięta na lata następne.
Planowane inwestycje na rok 2015 to m.in: rozbudowa kompleksu budynków szpitala o odział diabetologiczny, rozbudowa budynku szpitala na potrzeby organizacji oddziału urologii i onkologii urologicznej, doposażenie zakładu diagnostyki obrazowej, doposażenie oddziałów szpitalnych w potrzebny sprzęt. Planowana kwota inwestycji na rok 2015 to 8.376.960,00 zł.
Przewodniczący Rady poruszył temat rejestracji do poradni specjalistycznych w chojnickim szpitalu, braku możliwości połączenia telefonicznego i propozycji ze strony dyrekcji eliminacji tych zjawisk. Dyrekcja szpitala zwróciła uwagę na to, że natężenie chorych oczekujących na rejestrację przy okienkach jest różne i przebiega falami. W roku 2014 przez poradnie specjalistyczne przewinęło się 140 tys. pacjentów, z czego 40% to osoby z poza powiatu chojnickiego.
1 stycznia 2015 roku weszły w życie nowe przepisy dotyczące rejestracji i tworzenia kolejek do specjalistów. W związku z powyższym wydłużył się czas samej rejestracji. Na chwilę obecną w rejestracji pracuje 5 osób - 4 przy okienkach, a 1 odbiera tylko i wyłącznie telefony. Aby usprawnić pracę rejestracji w najbliższym miesiącu planowane jest zatrudnienie jeszcze 2 osób.
Starostwo Powiatowe
Zobacz artykuły, w których podnoszone były problemy z rejestracją telefoniczną pacjentów:
Rejestracja w chojnickim szpitalu to fikcja”
„Radna złoży interpelację do starosty"
(red)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Urodziłam się na na początku lat 70-tych. Rodzice prowadzili zakład krawiecki więc sektor tzw. prywatny. Nie pamietam żadnych nalotów UB ani milicji, czy też odprowadzanego przez nich haraczu. Za gotówkę w 1982 roku zakupili Poloneza...mieszkanie M-4 otrzymali dzięki książeczce mieszkaniowej....Przeprowadzając się do niego po drodze odbieraliśmy meble ze sklepów zarezerwowane wcześniej. Nie pamiętam sytuacji, w których nie byłoby co jeść nawet w dobie kryzysu...bo u rolnika zawsze można było coś kupić...Były wczasy latem....pamietam jak każdego roku wyjeżdżaliśmy na cały miesiąc do Kołobrzegu. Sąsiedzi do Bułgarii...Było jak było...kina w każdym mieście...w szkołach był stomatolog i pielęgniarka...itd. Co z tego, że teraz ten świat stoi otworem? A kogo stać na wyjazd do Australii w celach zwiedzania? Kogo stać na te luksusowe ciuchy w butikach? Ile jest biednych rodzin, które żyją na granicy nędzy? Ile młodych małżeństw otrzymało od państwa mieszkania i możliwość zakupu mebli po preferencyjnych cenach? S*ał pies ten dobrobyt jaki teraz nam zafundowali!
tak właśnie było, ale styropianowe sku..... którym nie chciało się pracować wszystko rozpi..... swoimi strajkami, destabilizując kraj, obarczali za wszystko "komuchów" po to aby "ciemny lud" na swych barkach wyniósł ich na szczyty władzy, a kiedy ten lud już to zrobił to styropianowe sku..... olali ten lud i dbają ale wyłącznie o własny interes!
Sama pamiętam, jak na początku lat 70. mateczka zawlokła mnie rano do przychodni, a kiedy powiedziała w okienku, że mam ok. 40 stopni gorączki, pani się wychyliła, spojrzała na mnie i opierdzieliła mamę, że przyszła z tak chorym dzieckiem - kazała iść do domu, i że "lekarz przyjdzie do pani". I faktycznie, po najwyżej godzinie był w domu lekarz. Potem codziennie przychodziła pielęgniarka, robiła mi zastrzyki. I to było w tym siermiężnym PRL-u. A do dentysty to wyciągano w szkole z lekcji. W obecnej, kapitalistycznej Polsce, nawet pomarzyć o takim serwisie nie można…
Byłem wtedy dzieciakiem, ale pamiętam jak chodziłem wieczorem sam po mieście - nikt mnie nigdy nie zaczepił. Pamiętam też, jak ludzie się do siebie uśmiechali i w razie potrzeby zawsze pytali, czy mogą pomóc. Kiedy jakaś staruszka chciała przejść przez jezdnię, zaraz stawał przy niej inny przechodzień ofiarowując swoją pomoc. Jedzenie było dużo lepsze niż teraz, choć towary luksusowe było trudno kupić. No i najważniejsze - moja Matka z pensji adiunkta utrzymywała siebie, mnie i mojego brata - nie byliśmy bogaci, ale tak naprawdę niczego nam nie brakowało. Na wczasy jeździliśmy często, a kolonie dla dzieci kosztowały grosze (ok 170 zł za 3 tygodnie przy zarobkach ok 2,5 tysiąca na miesiąc). Żeby wszystko było jasne - moja Matka nie należała do partii i kilkakrotnie odrzuciła propozycję zapisania się do niej - z tego powodu nie miała żadnych przykrości. Mieszkanie spółdzielcze Matka dostała po bodajże 3 latach - przedtem mieszkaliśmy w wygodnym mieszkaniu służbowym ( stare budownictwo, mieszkanie bardzo "rozkładowe"). Za mieszkanie służbowe nie płaciło się wcale, za spółdzielcze z ciepłą wodą i prądem ok 100 zł miesięcznie. Teraz z żoną na mieszkanie, prąd i ciepłą wodę wydajemy zdecydowanie więcej, na wczasy nie jeździmy - nie stać nas. Właściwie teraz nasze życie to tylko praca, druga praca, dom i spanie. Mimo, że obydwoje pracujemy w dwóch miejscach (etat zlecone) stać nas na bardzo niewiele; np. mamy samochód, którego wartość to 2,5 tysiąca złotych. Oboje mamy wyższe wykształcenie i naprawdę nam się bardzo ciężko żyje
święta prawda, tak było, ale się skonczyło
W rejestracji w Chojnickim szpitalu dzieją się cuda.Chodzi o to,że pacjenta mają za nic!!Chodzi o wpisywanie na tzw.listę oczekującą do specjalisty konkretnie do okulisty wpisana w lutym 2014r.W końcu wyznaczono mi termin wizyty na marzec 2015 r.W wyznaczonym terminie się zgłosiłam do rejestracji,gdzie odmówiono mi wizyty z powodu braku skierowania do okulisty.Nie pomogły tłumaczenia,że nie potrzebuje skierowania bo byłam wpisana na listę oczekującą w ubiegłym roku,gdy skierowanie nie było wymagane.Wyznaczono mi nowy termin wizyty ale mam mieć skier.od lek.rodzinnego.Na str.NFZ;Bez skierowania do okulisty i dermatologa maja pacjenci wpisani na listy oczekujących przed końcem 2014 r.Musiałam tez zwolnic się z pracy na czas wyznaczonej wizyty,na którą nie zostałam przyjęta i musiałam odejść z kwitkiem.Czy tak Panie w rejestracji mogą postępować??
im się nie dziwię takie wytyczne mają od mózgowców którzy myślą o prywatyzacji a nie o pacjentach, % pacjentów fajna rzecz bo jak się ogłupia pacjentów i personel rejestracji to nie ma co się dziwić że ludzie mają dość a tym paniom się dostaje bo dyrektorek myśli nie o nich tylko o swoich i.....
Panie przewodniczący przestań pan z ludzi robić matołów zastanówcie się z kolegą bonną co mówicie. Ponoć były 2 panie do telefonów tak zorientowany pan dyrektor mówił w swoich wypowiedziach (1 po 15-tej) nagle przewodniczący wie o jednej śmieszna ta rada nadzorcza.
...Napiszcie coś więcej, wyjaśnijcie mieszkańcom kto i dlaczego chce dokonać skoku na kasę, komu potrzebna jest komercjalizacja szpitala, przekształcenie w prywatny podmiot, kto będzie właścicielem, kto będzie uzyskiwał zyski, czerpał z tego tytułu prowity, zyski do czyjej keszeni będą trafiać, czyją keszeń zasilać...Spotkanie przedstawicieli Zarządu Powiatu 9 kwietnia br. w Starostwie Powiatowym w Chojnicach odbyło się spotkanie przedstawicieli Zarządu Powiatu w osobach Starosty Stanisława Skaji, Wicestarosty Marka Szczepańskiego i członka zarządu Janusza Janika z przedstawicielami związków zawodowych chojnickiego szpitala. Tematem spotkania była proponowana przez Zarząd Powiatu koncepcja przekształcenia szpitala w spółkę prawa handlowego... ...Spotkanie przedstawicieli Zarządu Powiatu 2013-04-09 Związki reprezentowali: pani Beata Kubkowska – Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych pan Andrzej Gackowski - Międzyzakładowa Organizacja Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia pan Tadeusz Majka- Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność”. Starostwie wysłuchali sugestii związkowców, odpowiadali na pytania i wyjaśniali stanowisko Zarządu. W wyniku spotkania ustalono, że związkowcy będą zapraszani na kolejne rozmowy i że ich opinia będzie miała dla Zarządu duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji dotyczących komercjalizacji szpitala. Obie strony wykazują wolę współdziałania i prowadzenia merytorycznej dyskusji dla dobra szpitala, a przede wszystkim pacjentów i pracowników. Zarówno starostowie jak i związkowcy zgodzili się, że najważniejsze jest, aby techniczne i finansowe kwestie komercjalizacji nie przysłoniły podstawowej misji szpitala – czyli ochrony zdrowia i życia pacjentów oraz aby nie naruszały podstawowych zagwarantowanych praw pracowniczych....
BONNMED!!!To firma p.Bony obecnego dyr. i małżonki ,która pan dyr. zatrudnia/...i to nie jest nepotyzm wg. Skaji zwierzchnika dyr?!.../ ,wypożycza jej szpitalny tomograf do pryw. działalności -tak słyszałem..No to chyba jasne co to za spółka,która defacto już dawno nieformalnie istnieje . Po przekształceniu szpital będzie mógł więcej kasy z NFZ wyrwać
dobre tylko szkoda,że związki zawodowe tak mało głośno mówią może sprawę trzeba nagłośnić - bo czasami pracy nie będzie. "Właściciele" fajni.
zadzwoń do szpitala do działu kadr bo to ma sens a nie pytaj sie na forum, ja już bym ciebie nie zatrudnił, bo słabo kojarzysz
Gdzie i w jakim terminie można składać aplikację do pracy w rejestracji?
Marek przewodniczacym rady spolecznej szpitala ,lepiej niech zrobi sobie zdjecia pod mosem zwodzonym zeby go tylko jaskolki nie obskoczyly
dobre - wiosna idzie