Właściciele psów są zobowiązani sprzątać po swych psach. Ale jak tu sprzątać, gdy nie ma gdzie wyrzucić psich kupek? Na ten problem zwrócił niedawno uwagę radny Stanisław Kowalik podczas wspólnego posiedzenia kilku komisji.
16 marca 2016 17:44- Odchody psie, to nie tylko problem Chojnic. W regulaminie dotyczącym porządku i czystości jest zawarty obowiązek usuwania zanieczyszczeń przez właścicieli zwierząt. Problem jest taki: gdzie mają je wyrzucać?
- Tak się składa, że na mieście brak jest specjalnych pojemników na odpady, straszna sytuacja panuje pod tym względem na osiedlach. W spółdzielni tych koszy brakuje. Radny zwrócił się do dyrektora wydziału praw komunalnych, by zwielokrotnić ilość koszy i skierować w tej samej sprawie pismo do władz spółdzielni mieszkaniowej i innych administratorów, by uczynili to samo.
- W regulaminach innych miast są zapisy gdzie umieszczać psie odchody - w specjalnych pojemnikach ewentualnie w pojemnikach na odpady zmieszane – dodawał Kowalik. Jarosław Rekowski, szef wydziału komunalnego przyznał, że na terenie spółdzielni nie ma pojemników na odpady małogabarytowe. Zwrócimy się zatem z apelem do administratorów o umieszczenie koszy.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
A CO TO MA Z KUPĄ WSPÓLNEGO? POZA TYM CI Z IPN W CO DRUGIM WIDZĄ AGENTA:)
Prokuratorzy z IPN-u nie dają za wygraną. Odwołali się od wyroku, który uniewinniał starostę od podejrzeń o współpracę z SB.
Uważam, ze służby miejskie zamiast ścigać kierowców na parkingach powinni przyglądać się baczniej spacerującymi z psami i za nieposprzątanie odchodów psich nie pouczać ale karać mandatami. Ostatnio na ul. Młyńskiej widziałam rozdeptaną kupę psią na chodniku.Wracając z zakupami już jej prawie nie było - ludzie posprzątali przy pomocy swoich butów.Ja mieszkam na osiedlu przy ulicy Leśnej.Jest blisko las, ale kupy psie leżą na trawnikach przy domach.Zwracałam uwagę poszczególnym osobom, ale nie skutkuje.Myślę,że kara pieniężna może by coś zmieniła.
Uważam,że problem leży głównie w właścicielach psów.Mam psa od wielu lat i zawsze i wszędzie sprzątam po nim.Jak trzeba to niosę kupkę na sąsiednią ulicę bo tam jest kosz. Przecież i tak idę z psem na spacer.Przed laty zbierając psią kupę na ulicy usłyszałam podziękowanie od przechodzącej kobiety.Zdziwiłam się,to jest mój obowiązek.Niestety próbowałam zwracać uwagę tym co nie sprzątają.Tego co usłyszałam nie można powtórzyć.Większość właścicieli psów na naszym osiedlu sprząta.Niestety przyprowadzają tu swoje psy z sąsiednich ulic Drzymały,Dworcowa,Mestwina, Świętopełka i innych.Ci właściciele traktują trawniki na osiedlu jak psią ubikację.Uważam,że należy wyedukować ludzi albo zastosować kary.
Panie prezesie.Wzorem innych miast w Polsce niech i u nas na osiedlach nie zabraknie koszy na śmieci.Mają rację Ci,którzy twierdzą,iż na naszych osiedlach jest trochę brudno, a odchody psie zalegają na terenie placów zabaw,chodników w szczególności po okresie zimy.Niech nam wszystkim nie będzie obojętne spojrzenie na ten problem.
Ludzie nie zbierają kup, a może tak psa wsadzić do kosza i niech się tam wykasztani, a jak to niehumanitarne to niech walnie kupsko na dywanie wlasciciela psa
Rzeczywiście w mieście brakuje koszy na odpady a także na psie odchody, a już beznadziejnie jest na terenach Spółdzielni Mieszkaniowej.Apel jest jak najbardziej zasadny, tylko żeby administratorzy wywiązali się z tego obowiązku.No i właściciele piesków niech po swoich pupilach sprzątają.Reasumując. Słuszny apel radnego Kowalika.
Chojnicki radny łamie prawo ?!
ale z tego co wiem to on kupy na trawnik nie zrobił
Najpierw poznajemy prawo a potem zakazujemy ! Wtopa p.Kowalik - takim radnym dziękujemy ! http://www.fakt.pl/wydarzenia/koniec-z-zakazem-wyprowadzania-psow-zakaz-wyprowadzania-psow,artykuly,532737.html
żyjemy w wolnym kraju i nikt nie zabroni mi spacerować z psem pod balkonami - co pies narobi to pozbieram więc żadnego prawa nie łamię ! (a prywatność to masz w mieszkaniu a nie przed blokiem - poklep starą po ***** !
I o to wyłania się obraz wścibskiego człowieka, który zamierza przechadzać się z psami pod oknami innych ludzi. Ma w d..ie że mieszkańcy chcą mieć prawo do prywatności, dla niego najważniejsze jest to, że ma ochotę pospacerować sobie wzdłuż balkonów innych ludzi. Żenujące!
Wyobrażać to sobie możesz. Od jutra masz psy pod oknami. Właściciel gówienko posprząta a smród pozostanie u ciebie.
A ja jestem za takimi tabliczkami. Nie wyobrażam sobie, aby ktoś się wałęsał z pieskiem pod moim oknem, czy balkonem. A wszystkich przeciwników tabliczek zachęcam do zbierania psich odchodów.
Co to za radny co nie zna prawa ?! http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1403106,Zakazy-wyprowadzania-psow-niezgodne-z-prawem-Jest-decyzja-sadu
Pań Kowalik faktycznie poobstawial posesję w której mieszka tabliczkami o zakazie wyprowadzania psów. Ale Lokatorzy z tego budynku za nic mają przyległe tereny zielone. Nawet na placu zabaw dla dzieci przy sąsiednim bloku pani nauczycielka urządza sobie wybieg dla swojego moru...
To on ma "działo" ? ...he!he! Widziałeś u p.Kowalika "działo" ? a fuj - podglądasz sąsiada ?!
Gorzej jak pan Kowalik wystawi swoje działo i załatwi się na ciebie, jak to zrobi to ja sprzątne
A gdzie jest wprawie napisane,że nie wolno wyprowadzać psów ? Od jutra wyprowadzam swojego psa pod okna p.Kowalika. Pies się załatwi a ja posprzątam! I kto mi zabroni? Ja prawa nie łamię a p.Kowalik stawiając tablice już tak.
Orzeczenia sądów nie są źródłem prawa :) Proszę postudiować polskie prawo, może na początek wstęp do prawoznawstwa.
Tabliczki o zakazie wyprowadzania psów nie zgodne z prawem ! Trzeba postudiować polskie prawo !
Te psie odchody to jakiś dramat. Mieszkam za granicą i aby spotkac kupę trzeba się czasami kilka dni nachodzić. W Chojnicach wystarczy przejść 50 metrów. Po pierwsze za granicą nie tak łatwo mieć psa, trzeba płacić podatki, wywozić psa w specialne miejsca gdzie może produkować kupę. A w Chojnicha pełna swoboda, psów pełno, *****ją gdzie popadnie, właścicile po nich nie sprzątają, bo czasami sami nie mają lepszego porządku w domu. Straż miejska tych obsrywaczy nie ściga i koło się zamyka.
Tam gdzie mieszkasz nie ma psich kup ale za to twoje co kawałek.
A ty nie wyjeżdzaj. Brak psich kup sprawi, że poczujesz się nieswojo.
Więc zostań tam gdzie przebywasz...
Gówniany problem właścicieli psów, czy tych którzy ich nie mają? Szlak mnie trafia jak widzę takie gówno na chodniku, zieleńcu itp. Oby tylko na gadaniu w urzędzie się nie skończyło, bo tu trzeba konkretnych rozwiązań, bo problem wróci za rok, dwa ... Trzymam kciuki za radnego Kowalika, chociaż ktoś chce o tym głośno mówić.
Roztrząsacie niepotrzebnie ten problem. Każdy właściciel pieska bierze zawiniątko w woreczek i wyrzuca do swojego pojemnika na śmieci. Biję brawo temu, kogo widzę z takim woreczkiem. Idąc z dzieckiem na sapcer, co chwilę słyszę, mam psia kupa uważaj... Werdług mnie problem nie dotyczy pojemników na psie odpady,a le kultury właścicieli psów. Niektórym brak kultury.
wrzucać psich odchodów do własnych pojemników na śmieci. Mam psa, płacę podatek za jego posiadanie, pies załatwia swoje potrzeby tylko na moim trawniku i nie wolno mi, woreczka z wiadomą zawartością, wrzucić do kubła z odpadami zmieszanymi.Ciekawe, na co idą pieniądze z podatków.
A może zastosować odbytnicze zatyczki jak psy wyprowadzane są na spacer, drogo by nie kosztowalo a ulice bylyby czyste
Albo nie *****ć psami gdzie popadnie. Zrobić miejskie psie *****lnie.
Pan Kowalik widzi brak pojemników na odchody na osiedlu , w pewnym sensie ma racje,swoją posesje obstawił tabliczkami ,ZAKAZ WYPROWADZANIA PSów .A pieski z jego domu do sąsidów na trawniki.I dlatego jest taki aktywny w ty temacie. a
Idąc ulicami Mickiewicza,Ogrodowa,Lipowa żadnego kosza.Oszczędności nie trzeba opróżniać a przechodnie no cóż odpadki na ulicę bo gdzie. I tak wiele miejsc.
Gówniany problem