Gówniany problem ...
Gówniany problem właścicieli psów, czy tych którzy ich nie mają? Szlak mnie trafia jak widzę takie gówno na chodniku, zieleńcu itp. Oby tylko na gadaniu w urzędzie się nie skończyło, bo tu trzeba konkretnych rozwiązań, bo problem wróci za rok, dwa ... Trzymam kciuki za radnego Kowalika, chociaż ktoś chce o tym głośno mówić.