Temat sporu właścicielek pięciu niepublicznych przedszkoli z władzami miasta zdominował ostatnią konferencję prasową burmistrza Arseniusza Finstera. Po niej poświęcił jeszcze czas na odpowiedzi na pytania, które umieściliśmy na portalu.
18 lutego 2011 22:00Przedstawione wyjaśnienia i informacje, które uzyskaliśmy, są pogrupowane w kilka rozdziałów. Niektóre poruszone wątki, omówimy w odrębnych tekstach.
Jaki jest dopuszczalny zakres kontroli?
Dyrektorki przedszkoli miały poważne wątpliwości, czy UM może, oprócz sprawdzenia ilości zgłoszonych dzieci, domagać się informacji na temat wysokości wydatków na wynagrodzenia, energię, remonty czy zakup wyposażenia. Przedstawiały uchwały Regionalnych Izb Obrachunkowych, które stwierdzały, że urzędy nie mają do tego prawa, gdyż są to dotacje podmiotowe, a nie celowe. Burmistrz stwierdził, że w 2009 nastąpiła nowelizacja ustawy o finansach publicznych, która weszła w życie po uchwałach RIO. Po szczegóły odesłał do Sekretarza Miasta Roberta Wajlonisa. Skorzystałem z tej możliwości. Najprawdopodobniej miasto ma rację, ale nie raz można było usłyszeć, że te same przepisy różnie są interpretowane przez np. RIO z Gdańska czy Bydgoszczy. Ale ten obszar sporu jest najmniej istotny. Poza tym, wg oświadczenia burmistrza Arseniusza Finstera, kontrola nie jest przeprowadzana w ramach rewanżu. UM może dzięki niej, po analizie celowości wydatków, podpowiedzieć kontrolowanym, co poprawić w ich placówkach.
Sposób obliczania dotacji
Tu tkwi sedno problemu, gdyż dyrektorki przedszkoli absolutnie nie akceptują nowej metody wyliczania dla nich dotacji. Zgodnie z uchwałą RM z 27.09.2010, niepublicznym przedszkolom należy się dotacja w wysokości 75% (w ustawie – co najmniej 75%) wydatków bieżących ponoszonych na jednego „publicznego” przedszkolaka. Jedynym odliczeniem wymienionym w uchwale, są dodatkowe wydatki ponoszone na uczniów niepełnosprawnych. Ratusz od 2010 odlicza od podstawy wartość wpłat rodziców na wyżywienie. Od 2011 roku także wartość opłat stałych w PS-9. Dlaczego teraz, a nie od 2007 roku? „Przeprowadzamy tam, gdzie to jest możliwe, optymalizację wydatków budżetowych. Zmiana ustawy o finansach publicznych skłoniła Skarbnika Miasta Krystynę Perszewską do odliczania opłaty stałej, gdyż przedszkola biorą ją od rodziców. Gdybyśmy tego nie zmienili, przedszkola brałyby ją jakby dwa razy. Raz w naszym algorytmie, raz od rodziców.” – powiedział burmistrz.
Co jest ważniejsze w budżecie?
Pytany o powód takiej „optymalizacji”, burmistrz odpowiadał, że trzeba będzie więcej wydać z tegorocznego budżetu na organizację robót publicznych, gdyż Urząd Pracy ma tylko 30% ubiegłorocznego budżetu. Potrzebne są też pieniądze na realizację ważnych inwestycji, jak Chojnickie Centrum Kultury, dworzec PKP, drogi osiedlowe. Trzeba dołożyć do pomocy społecznej, bo rośnie bezrobocie.
„Zrobię wszystko, aby rozbić ten układ”
Kilka razy Arseniusz Finster narzekał na to, że właścicielki niepublicznych przedszkoli, wbrew jego radom, utworzyły holding, razem działają. „Można założyć się, że jak podniosą opłatę stałą, to o tyle samo. Czyli jest podzielony rynek, nie ma konkurencji cenowej pomiędzy przedszkolami. (…) Nie może być tak, że mamy sprywatyzowane przedszkola i mówią one jednym głosem. One muszą ze sobą konkurować. Zrobię wszystko, aby rozbić ten układ, ten holding.” – stwierdził burmistrz.
Niepubliczne przedszkola w pomorskim
Otrzymaliśmy na konferencji zestawienie informacji o wysokości dotacji dla niepublicznych przedszkoli, a także o stawce opłaty stałej w przedszkolach samorządowych. Na dziś stawka dotacji dla chojnickich niepublicznych wynosi 351 zł. Najwięcej daje Słupsk, gdyż 575 złotych. Jako jedyny w tym gronie ma dotację na poziomie 100% kosztów własnego przedszkola. W czołówce jest jeszcze Starogard Gdański - 509 złotych i 75%. W obu tych miastach prezydentami są znani działacze SLD. W miastach o podobnej wielkości, co Chojnice, jest mniejsza kwota. Malbork - 395 zł, Kwidzyn – 273 zł. To ostatnie miasto burmistrz szczególnie zachwalał. Zachęcał do przyjrzenia się jemu. Wykorzystałem tę radę, a także wyszukiwarkę internetową. Jeden z odnośników zawiódł mnie do tekstu z „Dziennika Bałtyckiego” z 15.02.2011: „Kwidzyn. Spór o dotacje dla przedszkoli.” Zaczyna się takim zdaniem: „Samorząd Kwidzyna został upomniany przez Regionalną Izbę Obrachunkową, że źle nalicza wysokość dofinansowania dla przedszkoli.” Na zakończenie autor stwierdził: „Zgodnie z przepisami dotacja na każde dziecko w placówce niepublicznej powinna wynosić 75 proc. dotacji na dziecko w przedszkolu gminnym. Jeżeli Kwidzyn zastosowałby się do tych przepisów, to zamiast 268 zł, musiałby płacić przedszkolom niepublicznym co najmniej 382 zł na każde dziecko. Wszystko dlatego, że jedyne przedszkole publiczne w mieście ma status placówki integracyjnej i jest droższe w utrzymaniu.”
Kto rozstrzygnie spór?
Jak już wcześniej pisaliśmy, skarga dyrektorek przedszkoli została skierowana do zaopiniowania przez Komisję Rewizyjną. Następnie zajmie się nią Rada Miejska. Trudno dziś wyrokować, jaka będzie decyzja radnych, ale do tej pory nie zdarzyło się, by jakakolwiek skarga na burmistrza została przyjęta przez Radę Miasta. Burmistrz nie wyklucza, że trzeba będzie bronić swego stanowiska w sądzie. Wręcz namawia dyrektorki do tego, aby wykorzystały wszelkie instrumenty prawne do przekonania UM, że racja leży po ich stronie. „Mamy ustną opinię RIO w Gdańsku, że nasz sposób naliczania dotacji jest prawidłowy. Jeśli przegramy sprawę w sądzie, to wyrównamy te brakujące 73 złote do kwoty, która uwzględniałaby w podstawie opłatę stałą. Mamy w budżecie takie rezerwy. Sądzę jednak, że te panie nie byłyby na tyle pazerne, żeby naliczały nam odsetki.” – powiedział burmistrz Arseniusz Finster.
Podsumowanie
Na ostatniej sesji RM burmistrz w czasie dyskusji nad zwiększeniem udziału miasta w budowie mostu zwodzonego w Małych Swornegaciach, stwierdził, że należy najpierw dyskutować, a potem protestować. W przypadku niepublicznych przedszkoli, dyskusja odbywa się przede wszystkim z pomocą dziennikarzy. Na samym jej początku słyszymy o sali sądowej. Czy taka droga jest najlepsza? Władze i radni muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, czy można zmieniać zasady w trakcie gry. Gdyby przed skokiem na głęboką wodę, dyrektorki przedszkoli wiedziały, jakie czekają ich koszty wykupu obiektów, kiedy dokładnie to się stanie, czy i w jakiej wysokości będzie bonifikata, jaki będzie algorytm obliczania dotacji, czy i kiedy się zmieni, byłyby w stanie podjąć właściwą decyzję, lepiej zaplanować działania w roli właścicielek przedszkoli. A tak, zapewne będzie miał co robić Sąd.
(je)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
komu on potrzebny dla tych co trzymają jachty w Charzykowy jak się złożą to sobie sami zrobią taka inwestycja to max 300.000tysięcy co z resztą
Z tych emocjonalnych wypowiedzi burmistrza nic konstruktywnego nie wynika.
No tyle w tym temacie, chyba burmistrz rozwiał wasze prowokacyjne wpisy, i to tyle w tym temacie. SZACUN DLA BURMISTRZA za wpis
chciałabym to napisać i nawet osobiście powiedzieć, ale niestety, dyskusje zeszła z merytorycznych argumentów na osobiste i Pan Burmistrz się niestety do tego przyczynił. a temat jak rozmyty i niejasny był tak i jest... A i w Polsce jak widać temat cięcia dotacji dla szkół i przedszkoli nie jest obcy. Chojnice tu nie wiodą prymu, ale życzyabym sobie, aby działania Urzędników naszego Magistratu były całkowicie legalne... TO JEST SZACUN - DLA WYBORCY...
Dzień dobry! Przeczytałem wpisy po moim ostatnim i z przykrością zauważam, że oprócz „zaczepek” do mnie nie ma warstwy merytorycznej. Do konkurencji. Właściwie nie wiem co napisać, bo Pan/Pani nie rozumie czym jest budżet i polityka społeczna. Nie mam w planie „niszczyć PKS-u”. Szanuję pracowników tej firmy i nigdy nie uczynię nic, co prowadziłoby do kryzysu tej firmy. Jestem natomiast za konkurencją. Jeżeli to słowo jest Panu obce – to znaczy, że ciężko będzie nam polemizować. Dalej – ktoś napisał żeby mnie nie krytykować, bo jestem „łasy na pochwały”. To nieprawda. Proszę o krytykę, ale rezerwuję sobie też miejsce na podawanie moich argumentów. Do Pana, który pisze, „ że nie wie…”. Otóż jest Pan w błędzie. Proszę „wrzucić sobie moje nazwisko do internetu” i poczytać. Mój styl się nie zmienił. Nie jestem buńczuczny, ale wiem, że moje argumenty w dyskusji niektórych bolą i interpretują to w taki sposób. Pana wróżenie jest bez sensu. Otóż mam Program 2014 i zrealizuję go w pełni. Umawiałem się z mieszkańcami na konkrety w nim zawarte. Nie mam żadnych innych wizji, o których Pan pisze, w ogóle powiem dosadnie, to co Pan pisze to bzdury. Powtórzę – robię, to co jest w programie. Na koniec – trzeba być nie lada „draniem” żeby napisać o mnie, że cyt. „opinia społeczna mi lata lub zwisa”. To proszę Pana jest nieetyczne, niemoralne lub mocniej – po prostu chamskie. I już zupełnie na koniec – gdzie tu moja buńczuczność. Pewnie w słowach „bzdury” lub „chamskie”. Nie ma w tych słowach wywyższania się lub buńczuczności – to są polskie słowa i mogę je wobec takiego anonima jak Pan powtórzyć publicznie. Do Pana, który wie co jest nowe w moim życiu – otóż moje życie prywatne nie wpływa na jakość mojej pracy, moje zaangażowanie – moją służbą. Jeżeli chce Pan wiedzieć co jest nowe w moim życiu, to zapraszam na rozmowę. dr Arseniusz Finster burmistrz Chojnic
wszystko nowe w życiu Burmistrza to i nowe poglądy na miasto i jego mieszkańców
Nie wiem, ale polityka burmistrza, szczególnie po ostatnich wygranych wyborach zmieniła się diametralnie. Stary burmistrz odszedł do lamusa historii, nowy zaś stał się buńczuczny i zadufany w sobie. Nie wróży to nam jako społeczeństwu w perspektywie rozpoczętej kadencji. Co ciekawe, ostatnie jego decyzje masowo krytykowane są przez mieszkańców miasta, tylko co z tego, jak wizje burmistrza mimo, iż nie są akceptowane to są realizowane. Mam wrażenie, iż opinia społeczna, przepraszam za wyrażenia, ale mu lata lub zwisa!
Nie krytykujcie burmistrza, jest łasy na pochwały, jak każdy z nas.
Coś ta konkurencja miast nie wychodzi panu burmistrzowi skoro PKS uciekł do Brus. Ale w ramach konkurencji pan burmistrz postanowił PKS zniszczyć. Za nasze pieniądze oczywiście. Mam na myśli dotację do MZK na zakup autobusów do obsługi tras pozamiejskich i na dumpingowe ceny dowozu dzieci do szkół gminnych. Co tam, oszczędzi się na przedszkolach i kuchniach szkolnych (no bo przecież nie w ratuszu).
czyli prywatyzacja po POlsku. Kiedy skończy się ten socjalizm i podejście "czy się stoi..."?
Ponownie: Wytłumaczę Panu, który wpisał się bezpośrednio po mnie. „Nieładnie” proszę Pana znaczy tyle, że jeżeli podaje się liczby, to trzeba podać też te mniejsze. Wyjaśniłem to w pierwszym wpisie. Proszę czytać ze zrozumieniem. Jeżeli nie podaje się liczb „górnych” i „dolnych”, a podaje się tylko „górne”, to materiał niestety nie jest w pełni obiektywny. Dalej – jeżeli już Pan zrozumiał co znaczy „nieładnie”, dodam, że właśnie rolą Jurka jest „obnażanie” i niech to czyni. Musi jednak, jeżeli chce być w zgodzie z etyką, czynić to maksymalnie obiektywnie. Pan pisze o pokorze (mojej w dodatku), a ja przypominam Panu, że z J. Erdmanem współpracuję, organizowałem spotkania z prowadzącymi działalność na targowisku, itp. itd. Moja reakcja nie jest nerwowa. Pisząc tak daje Pan dowód na to, że mnie nie zna. Sentencja skierowana do mnie jest idiotyczna. Przecież moją rolą jest między innymi tłumaczyć, wyjaśniać, negocjować, publikować, itd. Gdybym stosował tą sentencję to Pan nic by nie napisał. Nie byłoby dyskusji, a ona jednak jest i to jest prawidłowość. Erdman przy całej życzliwości i szacunku jaki mam do Niego nie był w tym tekście „precyzyjny i drobiazgowy”, ale to ocenią ludzie, którzy czytają Jego tekst i moje wpisy. O ten osąd jestem spokojny. Jeszcze co do mojej pokory. Zapytam gdzie jest Pańska? Przecież w swoim wpisie Pan mnie poucza i wręcz opisuje mój stan ducha, ba! – nawet przytacza Pan sentencję, ale ja Panu nie zalecam pokory. Niech Pan będzie sobą – tacy jak Pan przecież też muszą być i ja to toleruję! dr Arseniusz Finster burmistrz Chojnic
TAK ZGADZA SIĘ !!! WYSTARCZYŁO ZORGANIZOWANE PRZEZ PANA BURMISTRZA SPOTKANIE Z HANDLUJĄCYMI Z TARGOWISKA PRZY UL MŁODZIEŻOWEJ W MAJU UBIEGŁEGO ROKU PÓŹNIEJ KOLEJNE DOPROWADZIŁY DO WIELU POZYTYWNYCH ZMIAN , Z KTÓRYCH CIESZYMY SIĘ MY HANDLOWCY DZIĘKUJEMY!!!
Panie Burmistrzu jeżeli panie dyrektorki wygrają sprawę w sądzie (podkreślam jeżeli) i będzie trzeba pokryć koszty sądowe i wypłacić odsetki to czy wypłaci pan to ze swojej pensji czy obciąży pan nas mieszkańców Chojnic
Szanowny panie burmistrzu. Co tzn. nieładnie? To, że materiały P. Erdmana są obiektywne i zgodne z rzeczywistością? Rozumiem, że ma prawo pan być zdenerwowany, bowiem pan Jurek bezlitośnie obnaża wiele ciekawych „przykładów” z naszej małej lokalnej rzeczywistości. Gdyby pan czytał te teksty, to wiedziałby Pan że nie robi się interesów z wykonawcą budowy boiska na Rzepakowej itd. Pan Erdman jeśli chodzi o przetargi i inne podobne rzeczy, jest w tej chwili bodajże najlepszy w Chojnicach, w tym temacie. Niezwykle precyzyjny i drobiazgowy, żeby nie powiedzieć – upierdliwy, ale jest to upierdliwość w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Kolejny przykład: gdyby nie zajął się targowiskiem przy ul. Młodzieżowej dalej tam byłoby po staremu. Pokora panie burmistrzu, a niestety brak jej panu powoduje pańską nerwową reakcję, a za pana Erdmana trzymam kciuki i dalej mu życzę takich ciekawych tekstów, tym bardziej jak powiada mądra życiowa sentencja: tłumaczy się tylko winny”.
I jeszcze kilka szczegółów. Nie „strzeliłem sobie w kolano z Kwidzynem” jak pisze uczestnik dyskusji. Proszę dokładnie przeczytać co napisał J. Erdman. Potem proszę śledzić co wydarzy się w Kwidzynie. Temat nie jest skończony. Inny uczestnik pisze, że nie ma zmowy, bo gminy też stosują maksymalne stawki podatkowe. Otóż jest to nieprawda. Gminy mają różne stawki. Samorządy „chojnickie” nie stosują maksymalnych stawek. Pisze więc Pan nieprawdę! Natomiast Pan, który pisze o odsetkach i kosztach sądowych nie pojmuje tematu. Proszę zgłębić problem w kierunku „gdzie tworzy się kwota bazowa dla algorytmu dotacji niepublicznych przedszkoli”. Analiza w tym kierunku rozszerzy Pana/Pani horyzont myślenia. dr Arseniusz Finster burmistrz Chojnic
no raczej nie jest najlepsze to wyjście podpierać się w kwestii dotacji wątpliwym autorytetem gminy, w któej takie praktyki zostały zakwestionowane. nawet jeśli nie ma jeszcze ostatecznego rozstrzygnięcia...
Dzień dobry! Do Autora. Oj nieładnie p. Jurku – dlaczego podaje pan tylko cztery miasta w kontekście dotacji? Zapomniał pan o: Człuchów – 317 PLN, Pruszcz – 270 PLN, Kościerzyna – 240 PLN, Bytów – 301 PLN. Czy my tylko jesteśmy podobni do Kwidzyna? Tak nie mówiłem. W miastach, które wymieniłem dotacje są dużo niższe niż u nas! Nie można tak wybiórczo. Podał pan dwa największe dofinansowania i jedno, z którym jest problem i Malbork. Dalej też nie jest uczciwie. Otóż mówiłem panu, że rozmawiałem z właścicielami, mówiłem, że czyniłem to z wielką atencją i pietyzmem, bo doceniam Ich pracę. Mówiłem też, że jeżeli chodzi o algorytm, to uchwała RM jest aktem niższego rzędu i będzie nowelizowana. Do uczestników dyskusji. Otóż nic nie obcinam, nic nie likwiduję – sam proszę właścicielki przedszkoli żeby wykorzystały drogi prawne. Równocześnie skontroluję jak były wydatkowane dotacje w 2010r. Chciałbym uprzejmie przypomnieć, że to ja odpowiadam za budżet. Wpisywanie mostu do tego tematu nie pasuje, ponieważ 450 tys. PLN to tylko plan na 2011 r. – być może Marszałek zwiększy finansowanie i co wtedy powiedzą adwersarze? Do „hmm” – opłata za przedszkole od rodziców nie jest wysoka – dwa razy tyle daje samorząd z podatków od wszystkich mieszkańców. Co mam powiedzieć bezrobotnym, którzy czekają na roboty publiczne. Do Tych, którzy piszą, że „jestem nieomylny”. Otóż proszę sobie wyobrazić, że nie wierzę w takie stwierdzenia. Wielokrotnie przyznawałem się do błędów i przepraszałem. Tak więc piszecie Państwo nieprawdę, albo hołdujecie niewiedzy, no ale teraz już proszę przyjmijcie „sobie do serca”, że nie macie racji – BARDZO PROSZĘ! Dalej – czy to co robię można nazwać demagogię – a to zobaczymy! Proszę być cierpliwym i poczekać na rozwój wypadków. Do osoby, która pisze o „mojej arogancji” odnoszę to co napisałem u góry – „pożyjemy – zobaczymy”. Pozdrawiam – życzę mniej inwektyw, a więcej merytoryki. Wszystkiego dobrego dr Arseniusz Finster burmistrz Chojnic
Nieładnie Panie burmistrzu. Na naszych oczach Pan Jerzy staje się kolejnym dziennikarzem, którego Pan publicznie łaja. Może niech Pan sam zacznie pisać artykuły do wszystkich mediów w Chojnicach, myślę,że dziennikarze będą zadowoleni. Zachowają miejsce pracy, a Pan ich nieco wyręczy. Proszę ludziom pozwolić pracować. Bo artykuł Pana Jerzego jest bardzo dobry. Mógł wybrać tylko jedno miasto, tak nie zrobił. Mógł 20, też tak nie zrobił. Ale to jego prawo. Natomiast Pana słowa "oj nieładnie p. Jurku" wykraczają daleko poza przyzwoitość. Ponownie skupia się Pan na osobach nie na sprawie. Mógł Pan przedstawić swoje argumenty bez uderzania w Pana Jerzego. To byłaby polemika. Teraz to jest połajanka. Życzę miłego dnia.
Jeżeli panie dyrektorki wygrają spór to oczywiście odsetki im się należą (to jest prawo a nie pazerność).Mam tylko nadzieję że Burmistrz i odpowiedzialni za tą decyzję urzędnicy zachowają się honorowo i wypłacą paniom odsetki i koszty postępowania sądowego z własnych pensji nie uszczuplając tym sposobem budżetu miasta
Nie rozumiem postawy Pań dyrektorek. Wprawdzie mają mniejszą dotacje ale za to mogą sobie za darmo pooglądać obrazy w galerii pana Trzebiatowskiego którą to w ramach racjonalizacji budżetu miasta Burmistrz finansuje z naszych podatków. buachchchhchhchchaaaaaaa!
Widać, że pazerność w wykonaniu (ewentualnym) dyrektorek przedszkoli byłaby "BE", ale gdyby to burmistrz miał wyegzekwować odsetki to ........... nie dokończę, bo ...???
albo raczej sobie strzelił w kolano tym Kwidzynem hehehe
Szkoda, ze rykoszetu nie było, bo kłeza beczał by ale 1.80 cm pod ziemią.
Gminy też mają zmowę bo stosują maksymalne stawki podatku od nieruchomości ? Dlaczego nie konkurują ? I jeszcze jedno, dlaczego właściciele przedszkoli mieliby podarować miastu NALEŻNE im odsetki ? Zachowanie burmistrza to szczyty arogancji.
bo w przeciwnym razie rzecznik dyscypliny finansów publicznych zapuka do Pana Burmisrza :)
http://www.youtube.com/watch?v=9FQzqE5mFwM
gmina miejska to nie orkiestra całorocznej pomocy
lecz się na hemoroidy, bo na głowę za późno...
komuna jednak zdrowa nie była
Może i nie była, ale takich jaj nie odstawiała, gniew ludu, tego się bała.
W komunie takie cyrki nie przechodziły, przedszkole było i to niejedno.
Cieszy mnie uchwała RM i to co zauważył burmistrz, że jaśnie szanowne i wielmożne panie dyrektorki są w zmowie cenowej.Gdzie konkurencyjność? Moje dzieci też chodziły do przedszkola w starym systemie i do tego niepublicznego, które wg mnie jest przechowalnią a nie placówka oświatową w której dzieci uczą się zachowań prospołecznych i gdzie mają możjiwość szeroko rozumianego rozwoju.75% dotacji to nagroda!!!!Każdy procent powinien być przydzielony za jakość pracy,kreatywnośći i efekty mierzone zadowoleniem rodziców.
Wyjaśnij dokładniej, dlaczego Twoim zdaniem to przedszkole jest przechowalnią. Mam zgoła inne zdanie, więc chętnie poznam Twoje argumenty.
to załóż własne przedszkole i pokaż jak to się robi, zaświeć przykładem.
Art. 7. 1. Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy: 1) ładu przestrzennego, gospodarki nieruchomościami, ochrony środowiska i przyrody oraz gospodarki wodnej, 2) gminnych dróg, ulic, mostów, placów oraz organizacji ruchu drogowego, 3) wodociągów i zaopatrzenia w wodę, kanalizacji, usuwania i oczyszczania ścieków komunalnych, utrzymania czystości i porządku oraz urządzeń sanitarnych, wysypisk i unieszkodliwiania odpadów komunalnych, zaopatrzenia w energię elektryczną i cieplną oraz gaz, 3a) (1) działalności w zakresie telekomunikacji, 4) lokalnego transportu zbiorowego, 5) ochrony zdrowia, 6) pomocy społecznej, w tym ośrodków i zakładów opiekuńczych, 7) gminnego budownictwa mieszkaniowego, 8) edukacji publicznej, 9) (2) kultury, w tym bibliotek gminnych i innych instytucji kultury oraz ochrony zabytków i opieki nad zabytkami, 10) kultury fizycznej i turystyki, w tym terenów rekreacyjnych i urządzeń sportowych, 11) targowisk i hal targowych, 12) zieleni gminnej i zadrzewień, 13) cmentarzy gminnych, 14) (3) porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli oraz ochrony przeciwpożarowej i przeciwpowodziowej, w tym wyposażenia i utrzymania gminnego magazynu przeciwpowodziowego, 15) utrzymania gminnych obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz obiektów administracyjnych, 16) polityki prorodzinnej, w tym zapewnienia kobietom w ciąży opieki socjalnej, medycznej i prawnej, 17) (4) wspierania i upowszechniania idei samorządowej, w tym tworzenia warunków do działania i rozwoju jednostek pomocniczych i wdrażania programów pobudzania aktywności obywatelskiej; 18) promocji gminy, 19) (5) współpracy i działalności na rzecz organizacji pozarządowych oraz podmiotów wymienionych w art. 3 ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. Nr 96, poz. 873, z późn. zm.), 20) współpracy ze społecznościami lokalnymi i regionalnymi innych państw.
jak to nie ust. 4 niepokorny przewoźnik za daleko jeździ.
nic tu nie ma o wykańczaniu niepokornych przewoźników.
Jak widzicie Państwo gmina miejska najchętniej chciałby tylko zbierać podatki. Czyżby zapomniała do czego powołał ją ustawodawca?
Niezrozumiałe jest dla mnie dlaczego burmistrz tak mocno dba o dobre, partnerskie relacje z sąsiednimi samorządami, dla utrzymania których oddaje z miejskiej kasy 737 tysięcy złotych na budowę mostu zwodzonego, a już mniej troszczy się o pozytywne relacje z "przedszkolnym holdingiem"? Czasy ciężkie, priorytety odwrócone.
Stąpam po ziemi, bez obawy. 75% to minimum jakie musi dać Miasto, narzuca to ustawa. Może dać więcej. Ważne też jak liczy się dotację. O tym jest cykl artykułów redaktora (je).
I co * JAJCO
Majątek sprzedano w przetargu zamkniętym. Czy miasto miało straty? Zejdz na ziemię - komuna tobie w głowie > zobacz się w lustrze.
75% to spora dotacja, Radku zejdź na zienie z tej komuny
Demagogii ciąg dalszy. Panie Jerzy, świetny artykuł. Ten człowiek jest nieomylny proszę o tym pamiętać!
hmm zastanawia mnie jedno Panie burmistrzu mówi Pan ze rośnie nam bezrobocie a zastanowil sie Pan dlaczego? poniewaz rodzice musza siedziec z dziecmi w domu bo nie wszystkich stac bo niestety zasilek z UP nawet teraz nie wystarczy na opłate przedszkola a Pan jeszcze przedszkolom obcina dotacje... dlatego tez trzeba dofinansowywac UP. tak samo jak zostały zlikwidowane żlobki w chojnicach... tu chodzi o przyszlośc naszych dzieci, aby byly wyksztalcone
Jak burmistrz za nasze pieniądze wykończy PKS to bezrobocie na pewno zmaleje.
Będą mogły popatrzeć sobie na zwodzony most :)
Bardzo dobry artykuł Panie Jurku. Gratuluję.
Teraz dobry, przedtem na nim suchej nitki nie zostawialiście
Postawmy jeszcze jeden kibelek
Budujmy mosty NIE przedszkola.
Układ to wszyscy wiem gdzie jest. Chyba normalne że dyrektorzy przedszkoli chcą się zjednoczyć przeciwko zawsze nieomylnemu i wszystko wiedzącemu...
A ja uwielbiam naszego burmistrza
juz nie lubie pana Arka!
gej ?
A ja go kocham
To przykre...w przedszkolach obcina się etaty..i to najczęściej młodym i świetnie wykształconym pedagogą..rodziców będzie to prawdopodobnie kosztowało dodatkowe 100 zł miesięcznie.., a i tak o miejscu w samorządowym w przedszkolu bez znajomości można zapomnieć...a Burmistrz mówi o pazerności pań dyrektorek?!Obcina się dotacje, likwiduje przedszkola ...świetna polityka jeśli chodzi o opiekę dla najmłodszych. Ale co tam ..najważniejsze..koło wzajemnej adoracji..na lini powiat - miasto!