Niepubliczne przedszkola nie składają broni

Wracamy do sprawy poziomu dotacji dla niepublicznych przedszkoli na 2011 rok. Ich właścicielki nie uważają sprawy za zamkniętą. Zainteresowały tą sprawą Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Regionalną Izbę Obrachunkową.

Dyrektorki przedszkoli na spotkaniu. Od lewej: E. Stanke, M. Sząszor, M. Wardacka, M. Przybylak.

Co na to MEN i RIO?

MEN poproszone o opinię, co do sposobu naliczania dotacji dla niepublicznych przedszkoli w Chojnicach, w piśmie Jacka Krawczyka dyrektora Departamentu Zwiększania Szans Edukacyjnych, w zasadzie powtórzył to, co wcześniej radnym z Komisji Edukacji 21.12.2010 przedstawił dyrektor Janusz Ziarno. Powołując się na ustawę o finansach publicznych, stwierdził, że za wydatki bieżące uważa się wydatki budżetowe nie będące wydatkami majątkowymi. W piśmie do RIO z 17.01.2011, które podpisały dyrektorki pięciu przedszkoli – Mirosława Wardacka („Promyczek”), Mirosława Przybylak („Jarzębinka”), Małgorzata Sząszor („Bajka”), Elżbieta Stanke (Wesołe Przedszkolaki”) oraz Iwona Szmaglińska („Misiowa Akademia”), zarzuciły burmistrzowi Chojnic Arseniuszowi Finsterowi, że przy wydawaniu zarządzenia w sprawie wysokości dotacji dla placówek przedszkolnych na 2011, dokonał nieuzasadnionej interpretacji pojęcia „wydatki bieżące” w celu obniżenia dotacji przekazywanej przedszkolom niepublicznym. W wyniku tego będą one otrzymywały znacznie niższą dotację, niż w latach ubiegłych. Zarazem wysokość dotacji na jednego ucznia w publicznym przedszkolu nie uległa zmianie. Dyrektorki uważają za nieuprawnione odejmowanie od podstawy naliczania wydatków na zakup żywności i wpłat czesnego. Wnioskują w piśmie o anulowanie zarządzenia, gdyż rażąco naruszyło prawo oraz ich interes.

RIO w odpowiedzi stwierdziło, że zarządzenie burmistrza nie podlega badaniu nadzorczemu Izby. Przesłało natomiast w dniu 31.01.2011 skargę do przewodniczącego RM Mirosława Janowskiego, z prośbą o rozpatrzenie i poinformowanie RIO o wyniku. Kilka dni później wpłynęło do dyrektorek przedszkoli pismo od Mirosława Janowskiego, że przekazał ich skargę do Komisji Rewizyjnej, aby ją rozpoznała i wydała opinię. Następnie zajmie się nią Rada Miejska. Stać się to ma najpóźniej do końca marca 2011.

Rada Miejska rozpozna sprawę

Na poniedziałkowej (14.02.) sesji RM o tej korespondencji, mimo istnienia punktu porządku obrad pt. „Informacja Przewodniczącego RM o działaniach podejmowanych w okresie międzysesyjnym”, nie było ani słowa. Również radni z Komisji Edukacji woleli skupić się na niej na innych tematach. Na przykład Leszek Pepliński dopytywał o los koszy na ulicy Batorego, a Piotr Pawlicki kolejny raz o organizację ruchu przy „Intermarche”. Byli oni obecni na posiedzeniu w dniu 19.01.2011, kiedy to jej przewodniczący Bogdan Kuffel, powołując się na nasz portal, prosił dyrektora Janusza Ziarno o udzielenie wyjaśnień i ewentualną polemikę z tezami zawartymi w tekstach. W obszernej wypowiedzi kolejny raz wyjaśnił mechanizm wyliczenia dotacji. Jeśli dobrze zrozumiałem jej sens, a nie jest to łatwe, to po wyliczeniu kwoty dotacji wg algorytmu stosowanego do tej pory, okazało się, że nie ma na nią pokrycia w projekcie budżetu. Tak opisał dalsze działania UM Janusz Ziarno: „Wcześniej miałem sygnały, że taka kwota jest niemożliwa, bo musimy bilansować budżet i należy tą kwotę obciąć. Materiały zostały, pojawił się projekt budżetu i kwota ta została obcięta już w projekcie budżetu dokładnie o 1,5 mln zł, co dało proporcjonalny wskaźnik do tej kwoty pierwotnie zaplanowanej 0,743, czyli tyle tej kwoty poszło na przedszkola i to był realny budżet. W związku z tym pozostało pytanie, jak to zrobić, jak się dostosować do tej kwoty, bo to była kwota, która została przekazana do dyspozycji. Należało podejmować pewne próby i takie próby podjęliśmy, chociaż ja do końca nie wiem, czy one były właściwe i jak one się zakończą, bo przedszkola ostatnio protestowały.

„Jesteśmy pod ścianą”

Wymienione w tekście pisma otrzymałem na kolejnym spotkaniu z właścicielkami przedszkoli. Są bardzo rozżalone na władze miasta. Uważają, że nie mają poczucia bezpieczeństwa w prowadzeniu swych placówek. Dziwią się, dlaczego w ratuszu obowiązuje raz taka wykładnia prawa, raz inna. Są zaskoczone nagłą obniżką dotacji, o której dowiadują się na początku stycznia. Nie widzą innej możliwości związania przysłowiowego końca z końcem, jak zamrożenie prac modernizacyjnych czy wymianie wyposażenia. Podwyżka czesnego może skutkować zmniejszeniem frekwencji. Gdy decydowały się na prowadzenie przedszkoli, jako niepubliczne, obiecywano im dzierżawienie obiektów. Później zostały zmuszone do zaciągnięcia wieloletnich kredytów, aby wykupić przedszkola na własność.

Na dziś pewną formą odpowiedzi UM na protest dyrektorek przedszkoli, jest zapowiedziana podczas ich ostatniej bytności w ratuszu, kontrola celowości wydatków w przedszkolach. „Urzędnicy UM chcą sprawdzić, czy z miejskich dotacji nie zrobiliśmy inwestycji lub nie kupiliśmy sobie działek. My mamy dotacje podmiotowe, więc celowość nie podlega kontroli. Nie mamy nic przeciwko niej. Pokażemy im dokumenty.” – stwierdziła Małgorzata Sząszor.

Mamy pytania, czekamy na odpowiedź

Z dzisiejszej (16.02.) rozmowy z przewodniczącym Komisji Rewizyjnej Edwardem Gabrysiem wynika, że termin posiedzenia będzie wkrótce wyznaczony. Zostaniemy o nim powiadomieni. Obecnie prosilibyśmy władze miejskie o odpowiedź na kilka pytań. Ostatnie jest skierowane do lidera KWW Arseniusza Finstera „Program 2014”.

1. Czy do 2010 prawidłowo naliczane były dotacje dla niepublicznych przedszkoli, czyli bez uwzględnienia kosztów żywności i wpłat czesnego przez rodziców?

2. Jeśli nie, czy były one wtedy zawyżone, czy będzie konieczność zwrotu nadpłaty przez niepubliczne przedszkola?

3. Jeśli tak, co jest przyczyną „zaryzykowania” i zmiany składników w formule naliczania dotacji na 2011?

4. W którym miejscu programu wyborczego można znaleźć zapowiedź oszczędzania na przedszkolach niepublicznych? Trudno doszukać się tego w sformułowaniu „Stwarzać warunki do powstania społecznych lub prywatnych przedszkoli.

Powyższy tekst, wraz z odnośnikami do naszych poprzednich artykułów, wysłany został dziś do UM Chojnice na urzad@miastochojnice.pl.

(je)

  1. 20 stycznia 2012  14:49   BZDUDRA   bum bum

    Burmistrz rażąco naruszył prawo bo ustawodawca okreslając kwotę dał mozliwości równouprawnienia podmiotów tj publiczne otrzymują 100% a niepubliczne 75 % przeiwdując koszt uśredniony (manipulacje więc nad ustnawianiem zasad wyliczania zostały ustanowione ,manipulacje odliczeń są niedopuszczalne bowiem licząc 25 % różnicy ustawodawca odliczył 25% ponieważ 25% to średni koszt wpłat w budżecie dokonywanych przez rodziców stosując zasadę ,że gmina odliczy jeszcze raz 25 % (czyli realne wpłaty)to okaże się ,że przedszkola otrzymają za mało co do bizneswomen powiem krótko puknijcie sie w czułka dotacje przyznaje sie również do funkcjonowania zakładów karnych ,profilaktyki a/a ,ośrodków szkolno-wychowawczych ,posiłków dla patologii nie mówię o prawdziwie potrzebujących ,komu więc lepiej dopłacać patologi czy małym dzieciom dotacje muszą byc wykorzystne na okreslony cel więc panie prowadzące nie biorą ich dla siebie złośc zawiść szpilki ach mentalnośc Polaczków idiotyzm

    0
    0
  2. 2 marca 2011  20:41   O NALICZANIU DOTACJI (1)   doswiadczona niepubliczna

    prowadzę od lat 14 p-le niepubliczne i wiem,że rada miasta w prawidlowy sposób naliczyla dotację,nie wlicza sie do podstawy ani oplat rodziców,ani kostow wyzywienia.Panie dyrektorki sa bardzo pazerne,mialy bardzo dużo wiec protestuja,a ta suma która dostają jest mniejsza ale wystarczajaca i naliczona własciwie

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 20 stycznia 2012  14:54   bum bum   bum bum

      jeśli jesteś doświadczona niepubliczna to walcz o swoja prawa a nie mądrz się skoro go nie znasz!!!!!!!!!!!!!

      0
      0
  3. 18 lutego 2011  09:58   masz rację   don corleone

    dokładnie tak, propozycję nie do odrzucenia...

    0
    0
  4. 17 lutego 2011  17:01   Chcieli prywatne!? (3)   Jan

    Jak się nie mylę to Panie dyrektorki paliły się do przejęcia przedszkoli w swoje ręce a więc wybrały drogę wolnej konkurencji na rynku mogły gospodarować na starych zasadach nie miałyby dziś kłopotów!Zarabiać jak kapitaliści ale rościć pretensje jak socjaliści to zasada naszych Bizneswoman!

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 20 stycznia 2012  14:52   bum bum   bum bum

      miasto chciało zaoszczędzić płacąc mniej i to miastu na tym zależało ,później doszli do wniosku ,że znaleźli frajerki które daja się oszukać ale niestety panie miały głowy na krku i walczyły o SWOJE DZIECI W PRZEDSZKOLACH BO PIENIĄDZE SĄ WŁAŚNIE DLA TYCH DZIECI MĄDRALIŃSCY!!!!!!!!!!!!!!!

      0
      0
    • 18 lutego 2011  11:55   zawsze możecie sprzedać   ww

      zawsze możecie sprzedać

      0
      0
    • 17 lutego 2011  17:50   mylisz się   fragi

      Wcale się nie paliły. Dostały propozycję nie do odrzucenia.

      0
      0
  5. 17 lutego 2011  09:13   Powiem tak...   anonim

    nieładnie nie dotrzymywać słowa. Dżentelmen - w stosunku do kobiet - w ten sposób nie postepuje.

    0
    0
  6. 16 lutego 2011  21:00   Zbiórka na most zwodzony.   anonim

    Zbiórka na most zwodzony.

    0
    0
  7. 16 lutego 2011  20:31   przed wyborami wszystko jest ...   anonim

    przed wyborami wszystko jest piękniejsze...

    0
    0
  8. 16 lutego 2011  17:37   do anonima z 16.50 (1)   anonim

    Czy to znaczy, że może burmistrz falandyzować do woli, byleby starczyło pieniędzy dla Legii Cudzoziemskiej zatrudnionej w Chojniczance i Red Devils?

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 16 lutego 2011  20:13   Do woli nie ale przekazanie ...   anonim

      Do woli nie ale przekazanie pieniędzy jednej grupie społecznej kosztem drugiej moim zdaniem mieści się w kompetencjach Burmistrza.Proszę nie zapominać że wyborcy mieli pełną wiedzę na temat inwestycji burmistrz (np.Galeria),kosztów funkcjonowania spółek miejskich itp. Nikt niczego nie ukrywał a kontrkandydaci przedstawili inne propozycje które nie znalazł akceptacji społecznej.Przed wyborami wszystko było jasne .Społeczeństwo wybrało (80% poparcia) . Takie są reguły demokracji i radzę to zaakceptować

      0
      0
  9. 16 lutego 2011  16:50   W ostatnich wyborach ... (3)   anonim

    W ostatnich wyborach Arseniusz Finster uzyskał 80% poparcia mieszkańców miasta a Jego ugrupowanie wygrało wybory.Takie są prawa demokracji.Mieszkańcy dokonali wyboru kierunków inwestycyjnych miasta.Nie da się wszystkich zadowolić.Wygrała kultura i artyści (Galeria) przegrały przedszkola .Trzeba to zaakceptować i tyle.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 18 lutego 2011  10:00   hehe   mądry

      to puść swoje dziecko do galerii zamiast do przedszkola :)

      0
      0
    • 17 lutego 2011  09:51   Pewnie chodzi o galerię ...   anonim

      Pewnie chodzi o galerię Jutrzenki. Ale co z tym wspólnego mają artyści - pytanie nadal aktualne ;-)

      0
      0
    • 17 lutego 2011  08:11   Jaka galeria? Ta przy ...   anonim

      Jaka galeria? Ta przy Carrefourze, ta na Staroszkolnej, ta na Kasztanowej czy ta w starych zakładach mięsnych? I co z tymi galeriami mają wspólnego kultura i artyści?

      0
      0
  10. 16 lutego 2011  15:52   No to może teraz przedszkola ...   wwo

    No to może teraz przedszkola zaczną konkurować o przedszkolaki, bo na razie robiły łaskę, że w ogóle przyjmują i nie liczą się w ogóle ze zdaniem rodziców.

    0
    0