"Wiceminister nie dotrzymał słowa"

Wczoraj (11.04.) do Starostwa Powiatowego w Chojnicach wpłynęło pismo z Ministerstwa Infrastruktury będące odpowiedzią na petycję do Ministra Cezarego Grabarczyka w sprawie przebudowy drogi krajowej nr 22 na odcinku Czersk - Chojnice.

8 marca na znak protestu kolumna pojazdów pokonała trasę Czersk – Chojnice w tempie ok. 10 - 20 km/h.   |  fot. arch.

Przypomnijmy, po przeprowadzeniu akcji protestacyjnej, 9 marca br. starosta Stanisław Skaja i wicestarosta Przemysław Biesek wraz z członkami Komitetu Protestacyjnego Krzysztofem Babińskim i Bogdanem Daneckim przekazali w Warszawie przedstawicielom Ministerstwa Infrastruktury petycję z podpisami 6332 osób.

Zobacz treść odpowiedzi z ministerstwa:

Strona 1

Strona 2

- Nie spodziewałem się takiej odpowiedzi - mówi wicestarosta Przemysław Biesek. - Trzeba stwierdzić, że ministerstwo nie ma pomysłu na remont drogi 22. Treść pisma jest ogólna, nie ma w nim konkretów. Jestem zawiedziony podejściem ministra Stępnia do całej sprawy. Spodziewałem się, że chociaż to on odpowie nam na petycję. To że remont drogi nie znajduje się w planie budowy dla dużych inwestycji drogowych nie zwalnia zarządzających traktem do utrzymania go w należytym stanie. Wytłumaczenie zawarte w piśmie jest oderwane od rzeczywistości.

- Będę namawiał członków komitetu protestacyjnego, aby jeszcze raz wystąpić do ministra o odpowiedź, bo pisma, które dotarło do starosta nie można potraktować jako stanowiska ministerstwa. Uważam, że GDDKiA powinna  jak najszybciej ukończyć dokumentację i przedstawić konkretny program ratowania tej substancji drogowej, która jeszcze pozostała. Kilkaset tysięcy złotych w budżecie gdańskiego oddziału GDDKiA na naprawy wystarczy tylko na doraźne działania. Te pieniądze sprawy nie załatwią. Niestety stwierdzam, że nie ma żadnej wizji ze strony ministerstwa. Wiceminister Stępień nie dotrzymał słowa danego nam na spotkaniu w Warszawie. Świadczy o tym lekceważące podejście do sprawy, np. brak jego podpisu - dodaje wicestarosta.

- Szkoda, że w ministerstwie nie widzi się problemu tej znajdującej się w katastrofalnym stanie drogi 22. "Odpowiedź" z Warszawy, to nic innego jak mydlenie oczu zdesperowanym kierowcom. Zachowanie urzędników jest oburzające. Nie ma podanych dat, terminów, nic. W takiej sytuacji jeszcze raz poprosimy wiceministra, aby przedstawił plan remontu odcinka drogi 22 z Czerska do Chojnic. Z uwagi na to, że potrzebna jest natychmiastowa modernizacja "berlinki" trzeba podjąć radykalne działania. Jakie? To okaże się w najbliższych dniach - mówią członkowie komitetu protestacyjnego.

(red)

  1. 14 kwietnia 2011  09:19   Brawo Platformo   anonim

    wy wiecie jak rządzić i dbać o drogi, nie ma co....

    0
    0
  2. 12 kwietnia 2011  18:59   A w d... z GDDKiA   anonim

    Ponoć Finster zna się nieźle na drogach, rondach, a na sygnalizacjach świetlnych to już szczególnie... Może do niego uderzcie? Wujek dobra rada zawsze coś z niczego poskłada!

    0
    0
  3. 12 kwietnia 2011  17:05   Nie ma konkretów ? Przecież ...   fragi

    Nie ma konkretów ? Przecież konkretnie jest napisane co i jak. Popatrzcie na pisma ze starostwa, tam to dopiero wodolejstwo. Przyganiał kocioł garnkowi a sam smoli.

    0
    0
  4. 12 kwietnia 2011  15:55   naiwność   anonim

    Skąd się ten gość urwał ? Myślał, że jak zaprotestuje to się ministerstwo wystraszą i nagle znajdą się miliony na drogę ? A tak swoją drogą może protesty do starostwa w sprawie dróg powiatowych, zobaczymy czy Pan z Czerska ze Starostą znajdą kasę na remonty dróg ???

    0
    0
  5. 12 kwietnia 2011  14:30   Ha, ha, zdziwieni? przecież ...   Neptyk

    Ha, ha, zdziwieni? przecież było wiadomo, ze oni się tym nie przejmą, a swoją drogą czy w tu w Chojnicach na urzędzie dotrzymujecie słowa zawsze? Kto jest bez winy niech uderzy się w pierś?, albo nie bo cały urząd będzie się w nie uderzał.

    0
    0