Były już rozmaite przymiarki do lodowiska w mieście. Jeśli podczas najbliższego tygodnia dostatecznie przymrozi, to można wyciągnąć z pawlacza łyżwy i wyruszyć do Parku 1000 - lecia.
28 listopada 2012 17:17Zbudowany tam niedawno bulodrom zimą będzie miał funkcję lodowiska. i to całkiem pokaźnego, bo jego wymiary to 60 na 20 metrów. Lodowisko jest elementem gotowej już sport0wej części parku - zakończył się już odbiór inwestycyjny ze strony urzędu miejskiego.
Przypomnijmy, miasto miało różne pomysły na lodowisko. Kilka lat temu prowadzono rozmowy na temat krytego lodowiska przy Parku Wodnym, ale zagraniczny inwestor ostatecznie się wycofał. Potem była szansa na sztuczne lodowisko na jednym z Orlików, ale miejscy urzędnicy uznali to za zbyt drogie rozwiązanie. Dwa lata temu sztuczna tafla w innej formie zafunkcjonowała na płycie Starego rynku. Miała tyleż zwolenników co krytykantów.
Obecne rozwiązanie powinno zadowolić wszystkich fanów łyżwiarstwa. dostęp do lodowiska w parku będzie nieograniczony, w sąsiedztwie znajduje się parking, będzie tam można dojechać nawet z odległych osiedli. A i otoczenie lodowiska jest przyjemne.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Ja pamiętam za moich czasów w Parku 1000-lecia było lodowisko. Ale muzyki nie pamiętam.Pozdrawiam wszystkich Chojniczan...
na drewnianym slupie z lampa wisiala szczekaczka i puszczali muze
a czy to lodowisko będzie bezpieczne?Jaka jest głębokość,czy ktoś się orientuje?
Ciekawe czy Pani Sabina na łyżwach się wygina?
No bo...ja.... ja jestem malutka i jeziora nie widzialam a co jedynie rosę na kwiatach, ale ona nie peka jednak moje serce jest złamane.
Ależ jesteś dociekliwa ! Napisałam: "jezioro niemalże pękło" - oczywiście miałam na myśli lód, a "niemalże" znaczy, że ... nie pękł ! Natomiast ważę zgodnie z moim wzrostem i wiekiem tak na granicy normy. Zadowolona ? Gratuluję poczucia humoru !
To ile Pani waży? ze omal jezioro nie pękło, rozumiem, że lód, ale jezioro?
Otóż wyobraź sobie, że ... wyginam się na łyżwach ! I co więcej ! - kilka lat temu tak się "wygięłam" na jeziorze charzykowskim, a raczej na małym patyczku, który nawinął mi się pod łyżwę, że upadłam na "tyłek" - podpierając się nadgarstkiem - tak, że ... jezioro niemalże pękło ! Ale mój nadgarstek nie uległ pęknięciu (sprawdziłam to w naszym szpitalnym RTG) choć niestety dolna część kręgosłupa dała mi do "wiwatu" ! Czuję ją do dziś !
Panuje powszechne przekonanie, że "ruch to zdrowie" i wydaje się to oczywiste, ale sądząc po poziomie aktywności fizycznej mieszkańców naszego miasta, można wnioskować, że to stwierdzenie nie do końca przemawia do wyobraźni ogółu, a przynajmniej nie na tyle, by wystarczająco zmotywować do działania. Ale przecież pojawiły się u nas miejsca "usportowiania" społeczeństwa: perspektywa lodowiska, siłownia "pod chmurką" (o tym przeczytałam ostatnio w lokalnej prasie), ścieżki rowerowe, "orliki", etc. Nie ma więc powodów do narzekań i krytyki. Wystarczy teraz po prostu korzystać z tych miejsc ! Pewne ich niedoskonałości oczywiście mogą mieć miejsce, ale ... tylko konstruktywna krytyka może coś zmienić i poprawić. Kilka dni temu - wracając z konferencji w Poznaniu - wymieniłam kilka zdań z obserwatorem meczu chojnickich "Czerwonych Diabłów" z Wisłą Kraków. Nie ukrywam, że ta dyscyplina sportu nie jest mi bliżej znana. Obserwator (nie wiem z jakiego ramienia) stwierdził, że chojnickie "Czerwone Diabły" ... wygrają. No i w lokalnej gazecie przeczytałam, że tak właśnie się stało. Brawo !!! Od kilku lat spędzam część lata w rodzinnym mieszkaniu na Przymorzu w Gdańsku. Zawsze wtedy największą frajdę sprawia mi korzystanie z pobliskiego Parku Reagana. Powstał na nieużytkach i terenie zaniedbanego lasu. Obecnie znajdują się na nim tereny rekreacyjne, m.in. ścieżki rowerowe, skatepark i "siłownia pod chmurką". A ponieważ jestem miłośniczką ruchu na świeżym powietrzu (nie znoszę głośnych i dusznych klubów fitness)zawsze z ogromną przyjemnością korzystam z tych miejsc. Poznałam tam wiele starszych osób, które włączają do codziennego trybu życia łatwe formy aktywności fizycznej (np. rower, ćwiczenia w "siłowni pod chmurką") wykonywane przez cały rok, kilka razy w tygodniu. Taki trening zdrowotny nie jest przymusem i reżimem wywołującym stres, lecz sposobem przyjemnego i pożytecznego spędzania czasu i opiera się na ulubionych formach aktywności fizycznej. A teraz okazuje się, że i w naszym mieście możliwa jest atrakcyjna i aktywna forma rekreacji. Korzystajmy więc i ... nie narzekajmy ! Ciekawostka: w lipcu odsłonięto w Parku Reagana pomnik Jana Pawła II spacerującego z prezydentem USA. Pomnik został zainspirowany zdjęciem wykonanym w 1987r. przez Stewarda Scotta z Associated Press. Fotoreporter uchwycił spacerujących w parku w Miami. Wyglądają tak, jakby obaj spacerowali wśród ludzi. A my Polacy wiemy, że Jan Paweł II był aktywnym miłośnikiem sportu ! - prawda ?
Bardzo fajna sprawa a Park to poprostu cudo. Gratulacje dla Projektanta.
W czasach tzw PRL było lodowisko w Parku 1000 - lecia, za medzą byla muzyczka, oświetlenie i bylo gwarnie i radośnie i nikt wtedy nie byl w szoku bo to bylo naturalne
Jestem po prostu w szoku naprawdę coś sensownego popieram.
Gdzie to jest? :D Od strony siłowni??
Nie wiem czy się nie utopię?
a top sie dziadu kalwaryjski jak masz ochote, jednego czuba mniej bedzie.
a jeszcze do tego gorąca herbatka z wkladka i zyc i nie umierac
Nareszcie porządne lodowisko powstanie!!!
swietny pomysł, kocham moje miasto.
Mrooooozie! Przychodź juuuuż! :D