Zewsząd słyszymy o narastającej agresji na scenie politycznej. Niestety niektórym dane było ją odczuć na własnej skórze. Kandydat na radnego z listy Platformy Obywatelskiej Dariusz Sz. na kilka dni przed wyborami pobił potencjalnego wyborcę.
7 grudnia 2010 12:25
Argument siły jest niedopuszczalny, nawet wtedy, kiedy kandydat na radnego wziął udział w zajściu jako osoba prywatna | fot. arch.
Policja potwierdza, iż w nocy z 13 na 14 listopada w Chojnicach u zbiegu ulic Gdańska – Subisława miała miejsce interwencja publiczna. Jeden z mężczyzn wymagał pomocy lekarskiej, jednak do tej pory nie złożył oficjalnego zawiadomienia o naruszeniu nietykalności cielesnej. Drugi z mężczyzn w wyniku przeprowadzonych czynności wyjaśniających został ukarany 100 złotowym mandatem karnym za wykroczenie przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu.
Działacze PO w Chojnicach nie są skorzy do komentowania zaistniałej sytuacji. Jan Zieliński przewodniczący Koła Miejskiego Platformy Obywatelskiej w Chojnicach powiedział: „Nie popieram takiego zachowania, tym bardziej, iż osoba ubiegająca się o mandat radnego w żaden sposób nie powinna dać się sprowokować, a tym bardziej używać argumentów siłowych. To jest niedopuszczalne”. Póki co nie zamierza wyciągać jakichkolwiek konsekwencji. W aspekcie moralnym ślubowanie radnego może budzić kontrowersje.
Czy taka osoba może się ubiegać o mandat radnego? Ekspert prawny w Krajowym Biurze Wyborczym, poinformował, że prawa wybieralności nie mają m.in. osoby karane za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Czyli gdyby Dariusz Sz. jeszcze przed wyborami został skazany prawomocnym wyrokiem, nie mógłby kandydować. Wieść o bijatyce rozniosła się bardzo szybko. Elity regionu nabrały jednak wody w usta – nikt poza przewodniczącym Janem Zielińskim nie chce komentować tego zdarzenia.
(red)

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
No i należą się ode mnie Czasowi Chojnic a zwłaszcza Michałowi Rytlewskiemu przeprosiny bo artykuł jest i to obiektywny. Wypowiadają się obie strony. Panie Michale przepraszam za zgryźliwą ironię z 2010-12-07 23:33, trochę zostałem wprowadzony w błąd, a trochę w sposób nieuzasadniony usiłowałem sobie pewne rzeczy dopowiedzieć. Brawo! Jednak Czas to porządna firma.
Zależy jak dla kogo Misiu Go-go
Policja nic nie zrobi z pubem bo mają tam swoje "źródło informacji" !!! tzw."gumowe ucho" !!! Uważajta ludziska co mówita jak tam chodzita !!!
Wpis dotyczący tygodnika po rozmowie z red. nacz. A. Iwickim został usunięty ze względu na to, iż zostaliśmy wprowadzeni w błąd w trakcie przygotowania materiału. Więcej na ten temat będzie można przeczytać w najnowszym wydaniu gazety.
dzienks, szacunek
A ja myślę, że Przewodniczący Rady Miejskiej w Chojnicach powinien zwrócić się do policji z zapytaniem czy w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa naruszenia narządów ciała powyżej 7 dni policja zwróciła się do pogotowia czy do szpitala o odpowiednie dokumenty skoro pokrzywdzony wymagał pomocy lekarskiej. Jeżeli policja takiej czynności zaniechała wnioskować o sprawdzenie jakich obrażeń doznał pokrzywdzony. Jeżeli powyżej 7 dni to jego wniosek nie ma żadnego znaczenia, trzeba wszcząć dochodzenie.
A ja myślę ,że po prostu szukasz czegoś na tego gościa bo bardzo Ci zależy aby wejść na jego miejsce w Radzie!Nie możesz pogodzić się z porażką i zrobisz wszystko aby mu zaszkodzić.Ot co myślę.Dla nie wtajemniczonych-Pobicia nie było,a gość o którym piszesz,że niby podejrzenie jest naruszenia jego ciała jest recydywą i nie raz miał wyrok skazujący,większość za pobicia i to nim powinna się zając policja nie radnym.Teraz też ma wyrok w zawieszeniu.Sprawdź to zanim opluwasz porządnych ludzi.Dziwię się w ogóle jak można wypisywać takie brednie nie znając sprawy...Opamiętajcie się ludzie.Wasze wpisy są krzywdzące i bezpodstawne.Artykuł,a szczególnie jego nagłówek nie jest związany ze zdarzeniem jakie miało miejsce. Piszący pisał co chciał,albo jak mu ktoś podpowiedział,że ma napisać.Prawda jest inna i na pewno nie ta opisana w tym artykule.Myślę ,że inteligentni ludzie nie wierzą w te oszczerstwa na pana Dariusza SZ.
No to ja na temat Czasu Chojnic i odstąpienia od artykułu (fajnie to brzmi). Czołowy działacz PO w Chojnicach Sławek Maniawski z Cz.Ch - mądry, inteligętny ( błąd zamierzony)i totalnie niedoceniony, nienawidzi Pisu, tak po prostu po intęligencku oraz Michał Rytlewski, który Markowi Sz. bratu Dariusza Sz. potrafi się pokłonic czapką do ziemi po polsku, a ta czapka nie hetmańska ale zwykła dziennikarska.
Zgadza się. Pan Maniawski to działacz PO. O Rytlewskim to lepiej nie mówić. Tak mu pióro staje jak mu niektórzy zagrają
Wpis dotyczący tygodnika został usunięty po rozmowie z red. naczelnym A. Iwickim, ze względu na to, iż zostaliśmy wprowadzeni w błąd w trakcie przygotowania materiału. Więcej na ten temat będzie można przeczytać w najnowszym wydaniu gazety.
co jest (red) usunieto fragment o Czasie Chojnic,należy się chyba sprostowanie - być może to była nieprawda i mój wpis powyżej ma się jak d... do wiatraka. Wpuszczajcie nas dalej w maliny. Oczekuje wyjaśnienia.
Po lekturze tych wpisów widzę,że rodzina działa i pan Marek się udziela
alkohol, sprzeczka, buteleczka na głowie, szpital dla jednego a dla drugiego dwa mandaty radnego i za zakłócanie ciszy nocnej
Ludzie, o co wam chodzi, było zajście? - było. Poturbował trochę tamtego? - poturbował. Policja była na miejscu? - była. Dostał mandat? - dostał. Jego szczęście, że tamten nie zgłosił nigdzie, iż naruszono jego nietykalność cielesną. Po ryju dają sobie prymitywy, bo nie mają innych argumentów. Kandydując na radnego powinien wiedzieć, że takie zachowanie mu nie przystoi, ponieważ starał się i został osobą publiczną. Nikt nie zabrania mu picia, ale kontrolować swoje zachowanie powinien jak najbardziej. Dobrze, że info ukazało sie po wyborach, bo miałby po ptakach. Śmieszą mnie wpisy kolesi wyborca nie PO, obiektywny itp, to rzeczywiście ich wpisy świadczą, że są tuzowie mądrości i inteligencji. Pozdrawiam
zgadzam się z Tobą i mnie Twoje wpisy nie śmieszą. Pisałem tylko wcześniej, że nie znam szczegółów sprawy, gdyż w artykule niestety za dużo to informacji na ten temat nie ma. Jak masz więcej oczywiście nie plotek to możesz się nimi podzielić. Nie chce osądzać klienta bo od tego są sądy zresztą niezawisłe.
nie wiem jak pozostali czytelnicy ale ja jakoś nie doczytałem się szczegółowych informacji na temat samego zdarzenia. Puki co ktoś został ukarany mandatem za wykroczenie przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu. Czy to oznacza pobicie? Myślę, że to nie to samo. Nie znam tego pana ale myślę, że nagłośnienie tej sprawy tj. wykroczenia jest typową grą polityczną. Nie rozumiem tych nienawistnych komentarzy. No chyba, że ktoś z piszących był obecny przy tej sytuacji. Faktycznie jest łysy radny ale czy jest to powód do szufladkowania gościa i nazywania go bandziorem. Chiałbym, żeby ludzie czytali ze zrozumieniem artykuły w prasie gdyż często nagłówek jest bardzo krzykliwy a treść już znacznie mniej. Pozdrawiam trzeźwo myślących.
Zwykły mandat za zakłócanie ciszy i tyle.Piszący ten artykuł krzywdzi w ten sposób normalnego człowieka.Pewnie sam nieraz zachowywał się głośno.Ja sam kiedyś taki dostałem no i czemu o mnie nie pisali?To zagrywka polityczna ,gdyby nie został radnym nikt by o tym nie pisał.Normalna sprawa, codziennie policja do takich zakłóceń jeżdźi.A tu po miesiącu dopiero ktoś się doszukał.. Eeee mi tu śmierdzi ludzką zawiścią i zazdrością.Tyle w temacie
elity? Wszyscy nas nabijają w butelkę
To nie chodzi o "balety",czy o burdy pod lokalami, tylko o prawdę. Jeśli ktoś popełnia czyny zabronione lub karalne powinien być za to rozliczony przez odpowiednie służby państwowe, nie zależnie od tego czy jest bratem wicestarosty czy radnym.
chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem!o jakie czyny karalne ci chodzi? przecież dostał mandat więc został ukarany.
pstrykną kilka zdjęć po północy. Chyba że sami uczestniczą w "baletach" na Subisława
Nałogowo w "Grocie" przesiadują .
"Radny niebezradny" Pan Dariusz pewnie tak samo zapalczywie będzie walczył o sprawy swoich wyborców! O ile Sąd mu na to pozwoli.
Bójki na ulicy Subisława są na porządku dziennym co wieczór lub noc ,przyjeżdza pogotowie i na tym koniec.To jedyny przyjazny lokal w Chojnicach dla policjantów według ich oświadczen i nie liczy się zdanie mieszkanców.
W ciągu trzech lat karetka była raz I to do klienta który nie chciał się pogodzić z tym,że nie chcemy mu sprzedać alkoholu i wraz z kilkoma kolegami zaatakował ochronę. Mamy monitoring również na ulicę jeśli są jakieś zamieszki na ulicy, chętnie w ramach pomocy udostępnimy nagrania policji.
Mam pytanie - Dariusz Sz.to brat byłego wicestarosty Marka sz. Mam nadzieję że nie! Czy ktoś próbuje \'ukręcić łeb sprawie"
Pewnie jeszcze nie był radnym to zaszalał, a ty koleś za ciekawy nie bądź, bo pękniesz z nadmiaru emocji, jakie tobą targają.
Chyba nie brat, w Chojnicach jest paru Szczepańskich. Jest również wójt, chyba Szczepański. Zresztą czy to ważne. Chyba, że jestem w błędzie i nie zauważyłem momentu wprowadzenia odpowiedzialności zbiorowej, czy też rodzinnej. Przecież każdy odpowiada za siebie a poza tym mam pytanie, kto wezwał policję................ Następne pytanie, kto kogo zaczepiał. Inne pytanie nasuwa się samo, czy ktoś w policji dopuścił się "kontrolowanego przecieku", czy info pochodzi od rzecznika policji, który wszystkie takie "news\'y" przekazuje mediom, by podgrzać atmosferę. Inne pytanie też mi się nasuwa, czy o "przemarszu wojska" (czytaj *****czka) radnych też będziemy informowani. Nie chcemy wcale wiedzieć czy odebrali "kartki wielkanocne", nie chcemy wiedzieć czy je we właściwym miejscu zastawili. Zostawmy im trochę prywatności....................... Nasi radni przecież nie muszą być "Chrystusami" by nadstawiać "drugi policzek".
Dokladnie, to jego brat
Nie to nie jest jego brat.Inny jakiś
To chodzi o tego łysego radnego?? Widać po nim ,że bandzior z niego! To chyba ten co komórkami handlował kiedyś i miał komis na książąt pomorskich?
Kodeks wykroczeń - Wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu
Darek Marek spółka
wykroczenie przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu?Nie ma takiego artykułu!!
A widziałeś,że dał w ryj? Z tego co wiem to było zakłócenie ciszy nocnej a nie bójka.Nie wypisujcie głupot.
Dał drugiemu w ryj i to ma być prowokacja?
"bandzior" to bardzo ostre słowa i radziłbym takich nie używać.Tym bardziej jeśli się nie zna człowieka tylko gdzieś się o nim słyszało, często jakieś oszczerstwa...Do zakłóceń ciszy nocnej dochodzi tam codziennie,ale o tym nie piszą.Teraz nagle ktoś celowo chce zaszkodzić drugiemu i tyle.To prowokacja.
ten sam oszust
w tym miejscu co drugi dzień. Tylko media o tym nie wiedzą. Natomiast sąsiedzi zawsze słyszą ryk pod oknami.
o radnych, chociaz i tacy sie trafiają.
Ciekawe, biją się radni? to cos nowego? Zrób zdjęcia