Ryby w stawach w Parku 1000 - lecia i gołębie na rynku będą musiały zrezygnować z leniuchowania i same zdobywać pożywienie. Chojniccy radni przymierzają się bowiem do wprowadzenia przepisów, na mocy których obowiązywałyby zakazy dożywiania.
2 grudnia 2013 18:37Najwięcej kłopotów jest z dzikimi gołębiami. - W świetle przepisów nie można ich zaliczyć jednoznacznie zaliczyć np. do hodowlanego drobiu - referował na jednej z komisji radny Stanisław Kowalik. - A skoro tak, to trudno jest powołać się na odpowiednią ustawę. Ze wspomnianymi gołębiami jest kłopot tyleż skomplikowany, co i paskudny. "
By nie drażnić pań prześlicznych, ujmę rzecz eufemistycznie: trudny dialog z kimś, kto wciąż ci s.. na łeb" - można zacytować jedną z piosenek W. Młynarskiego. Ptasie odchody systematycznie brudzą rynkowy klinkier, okienne parapety a koszt czyszczenia jest coraz większy. A gołębie zadomowiły się na starówce na dobre.
Do tego stopnia, że kilka dni temu pracownicy firmy Resler z z jednym z nich mieli prawdziwe utrapienie. Gołąb znalazł sobie przytulne miejsce na regale i ani myślał stamtąd wychylać dzioba. Chociaż ekspedientki podjęły się złapania go i odniesienia na rynek, gagatek powrócił do sklepu i dalej dokazywał. Kolejna próba "eksmisji", tym razem skuteczna udała się dopiero następnego dnia.
(ro)


CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
Należny wybić to ptactwo. więcej szkodzi niż pomaga. Miejsce ptaków to natura a nie sztuczne rezerwuary.
A ja mam zupełnie inne zdanie na ten temat, może i nie jest fajnie że rynek jest dosłownie ob*****ny ale pierw zajmijcie się tymi menelami będzie od razu ładniejszy. Gołębie nie karmić już na rynku lecz w parku tam dla nich też by było lepiej ale sami my do tego przyczyniliśmy że nasz deptak wygląda jak wygląda.
Mieszkam w Niemczech od kilkunastu lat i osobiscie doswiadczam tego co jakis czas chociazby dzisiaj ,jawnie sa podtruwane.Niemcy nie lubia golebi tak jak i ludzi.
Bardzo dobry pomysł,tylko problem z tymi gołębiami,cały rynek zas...y
Czy mój pies też może *****ć bezkarnie na rynku ?
Tyle trzeba było czasu aby w końcu ktoś pomyślał. Juz dawno trzeba było je karmić trutka na szczury bo to dziadostwo tylko przeszkadza i ***** i nic więcej. Może teraz wymrą z głodu i będzie spokój bo jak się chodzi to po gołebiach a nie po rynku.
Głupim psychopatą któremu przeszkadzają ptaki! Dotarło do pustego łba debilu?
Chyba Ciebie trzeba było by potraktować trutką, na początek za takie głupie gadanie. Trzeba było je po prostu od początku karmić w parku a nie na rynku. One nie są niczego winne tylko trzeba zmienić ich zwyczaje i zacząć karmić w parku w jednym wyznaczonym miejscu.
W Niemczech nie karmi sie golebi zatruta pszenica.Prawda jednak jest , ze golebie przenosza choroby i pasozyty.Rozwiazanie znajda fachowcy, radni musza zasiegnac porady u ludzi ,ktorzy sie na tym znaja.
Czas najwyzszy zrobić porządek z tym ptactwem,pożytek z nich żaden a cały rynek za***ny
sobie porządek we własnym łbie, a następnie w swoim mieszkaniu, a od gołębi się odp.....l czubie!!!
Dobry wieczór. Na każdej starówce są gołębie, tylko z tymi poetami u nas krucho.
Czemu porządki rozpoczynane są od zwierząt, które nie mają głosu a nie od ludzi? Pozbądźmy się najpierw pijących, żebrzących, narkomanów - rynek także będzie czystszy. Lepiej zarobić ptasią kupą niż od człowieka nożem...
a ja nadal bede karmila ,powoli wchodzi rezim niemiecki .Golebie w Niemczech karmione sa zatruta pszenica..
no tak najpierw sami nauczyliscie a teraz co?przywiazały sie do ludzi i teraz im to zabierzecie?takie rzeczy tylko w Polsce ..
A ja nadal będę karmiła gołębie ! I kto mi zabroni ?
to oni takie g o w no jedza jak hamburgery? przeciez to syf
najpierw muszą złapać ! -pytam się kto?! Straż Miejska ? - oni wolą hamburgery na Mc Donalds lub na BP wcinać lub czają się komu tu załozyć blokadę !
mandat oduczy ;)
Za jakiś czas to samo będzie z kaczkami w Parku 1000-lecia. Tymi samymi, którymi tak bardzo chwalił się burmistrz. Nawet domek lęgowy im sprawił. :)Za*****ne będzie wszystko. Kwestia czasu.
Ale chodniki i ścieżkę rowerową już tak.
kaczki w parku to krzyżówki - dziczyzna !!! mniam...mniam !!!
Po kaczkach nie trzeba sprzątać np. płyty rynku, ani nie zrobią "nalotu" na Ciebie kiedy karmisz. A od gołębi trzeba uważać, żeby podczas ich wspólnego lotu nie zarobić bomby :P
narascie ktos o tym pomyślał.Będzie czysto i bezpiecznie. pzecież te ptaki sa przenoszą choroby, brudzą.Boję się z małym dzieckiem być na Rynku.A gdzie w końcu mam chodzić, przecież to miejski deptak.Prośba do radnych-- trzeba zrobić porządek.To jest nasza wizytówka miasta.
Zależy gdzie kto ***** !
przecież na wózek mogą przejść od gołębi pasożyty, lepiej zapobiegać niż leczyć
zdziwisz się, ale więcej jest bakterii na klawiaturze komputera niż na desce klozetowej
predzej złapiesz jakieś choróbsko na desce klozetowej niż od ptaków
Ja też unikam rynku przy spacerze z dziećmi. Nie chcę żeby złapało jakieś choróbsko. Dlatego jestem zdziwiona,że matka bliźniaków na zdjęciu pozwala na obsiadanie wózka. Ja już bym musiała wózek wyszorować.
Będzie można z podniesioną głową i z przyjemnością przejść się po Rynku, bez obawy, że spadnie na nas bomba czy też, że nagle ruszy na nas stado grubych ptaszysk. Brawo - popieram zakaz
Przecież na rynku nie można nawet spokojnie sobie usiąść. W tym tygodniu byłam świadkiem, jak jedna Pani, nie zamierzająca karmić gołębi, usiadła sobie na ławce. Zaraz wszystkie się do niej zleciały, nadal trzymając chusteczkę przy nosie (prawdopodobnie leciała jej krew), wstała i przeganiała je nawet z kurtki. Jakby nadal miała ochotę usiąść, to by nie było możliwe, gdyż gołębie zajęły całą ławkę.
Jak obsługa sklepu zabezpieczyła produkty żywnościowe przed zanieczyszczeniem przez gołębia? Jak widać na zdjęciach nic nie zrobiono w tej kwestii. Może nawet nie pomyślano o tym.
Dupki
Niech pomysłodawcy odstawią sobie jedzonko na czele z p.Kowalikiem który dobrze wygląda i zobaczą jak to jest być głodnym.Ja i tak będę karmił te stworzenia bo tak wszyscy je nauczyliśmy.
Chojniczaninie uważasz, że gołębie ważniejsze są od ludzi? Gołębie trzeba karmić, bo tak zostały nauczone? Jak nie będą karmione na rynku, poszukają pożywienia gdzie indziej. To są dzikie ptaki. Nie dramatyzuj.
niedługo już nasi radni-bezradni sami będą dożywiać się na śmietnikach i wtedy zobaczą co to znaczy GŁÓD !
Niestety te ptaki już są,pozwolono im za zadomowienie się.A dzisiaj chcesz by ich pozbyć się głodówką? To przedmówco spróbuj sam tej terapii a nie ćwicz teraz na ptakach.Bo to nie ludzkie.
Mów za siebie. Nie wszyscy te ptaki karmią, za to wszyscy ponoszą konsekwencję niefrasobliwości tych karmiących. Widać to na załączonej fotografii. Zdajesz sobie sprawę, że taki gołębie przenoszą na sobie więcej zarazków niż szczury? Chciałbyś, żeby te zarazki znalazły się na Twoich dzieciach czy wnukach? Jeżeli tak kochasz gołębie, postaw sobie dom, załóż u siebie gołębnik i ciesz się nimi do woli. Rynek miejski jest przestrzenią publiczną, która jednak całkowicie zawładnęły te szczury ze skrzydłami. Zamysł był chyba inny. To miała być przestrzeń dla ludzi.
Proponuje wybudowac gołebnik miejski i będzie 8 etatów
Gdzie się podział P.Sawicki głowny ekolog powinien zabrac głos w tej sprawie. jak można na głodnego gołebia kijem atakować
Kiedy radni ustalą ustawę o zniesienie diet i będą społecznikami lub zrezygnują z etatów zakładach pracy gdzie są świętymi krowami
To imperialiści podesłali, wpierw stonkę a póżniej gołębie
A może ktoś przypomni skąd właściwie gołębie wzięły się na rynku? ;) Zachciało się włodarzom Krakowa w wersji mini...
hihi, jaja jak berety