Z ich budowy mają być zadowoleni wszyscy. Rolnicy, na których gruntach staną, sołectwa i gmina Chojnice. Już w przyszłym roku pierwsze wiatraki mają zostać uruchomione w okolicach Nowej Cerkwi i Nowego Ostrowitego.
14 marca 2013 14:15Wiatraki jako pierwsza chce postawić w gminie Chojnice „Nowa Energia”z Gdyni. W tym roku firma chce uzyskać wszystkie stosowne pozwolenia, podpisać umowę z gminą Chojnice i wybudować je w 2014 roku. Trzy wiatraki staną w okolicach Nowej Cerkwi (na gruntach parafialnych), a trzy w okolicy Nowego Ostrowitego.
Ponad 100 rolników z gminy Chojnice było chętnych odstąpić swoją ziemię pod ich budowę. I nie ma się czemu dziwić. Mimo że ceny są tajemnicą handlową i firmy negocjowały bezpośrednio z poszczególnymi rolnikami, to nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że rolnicy otrzymają od 30 do 50 tys. zł rocznie! A pod budową wiatraka odstąpią tylko część pola - średnio 10 na 10 metrów oraz zapewnią plac manewrowy i drogę dojazdową. I co ważne, umowy są podpisywane aż na 30 lat!
Zadowoleni z inwestycji są też włodarze gminy Chojnice. Co prawda wiatraki będą stały na prywatnych gruntach rolników, ale do gminnej kasy rocznie z tytułu podatku trafi ok. 1,5 mln zł. I to nie wszystko. Na mocy umowy przygotowanej przez gminę Chojnice firmy stawiające wiatraki wspomogą dane sołectwo kwotą 100 tys. zł rekompensaty! Sołectwa pieniądze te zainwestują w budowę m.in. dróg i chodników.
Do budowy ośmiu wiatraków przymierza się w gminie Chojnice już kolejna wielka firma - Gamesa z Hiszpanii, która stawia farmy wiatrowe m.in. w całej Polsce oraz w Europie. W naszym regionie Gamesa chce postawić wiatraki między Lichnowami, Nowym Dworem, Ogorzelinami, Sławęcinem.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
co stukną w klawiaturę to sama nędza umysłowa większość na etapie wiatraczka na druciku z jarmarku. trudno się dziwić poziom nauczania pod psem a i skąd wzorce.krajem zarządza dwóch mgr.jeden taki fachowiec ze musiał malować kominy drugiemu prace pisał teść ubek. To na tym tle gminy i miasta to widać że krajem żądzą barany o poziomie stukających w kompa. Wiatraki staną na parafialnych gruntach to nawet dobrze przecież to 1000 lat niezmiennej na tych ziemiach ciągłości.przykre jest to ze ci co zarządzają krajem nie umieli stworzyć podwalin pod przemysł produkujący te siłownie wiatrowe to wszystko jest sprowadzane z zagranicy. Padający przemysł to efekt pracy niedouczonych mgr.jeszcze parę lat to na psy wszystko zejdzie i jak głosi PO to szczaw stanie się podstawą diety a mirabelki na deser
Jak jestes ksiedzem to mysle ze da rade;)
Ja tez bym chcial taki wiatrak. Myślicie ze na balkonie w bloku da rade takie cos zamontować ? ;)
Jednego jestem pewien.To ze wiatraki staną u kleryków to wiemy...Ale ja wiem co bedzie jeszcze. Dostanie za wiatrak full kasy a w niedziele na ambonie wygłosi "drodzy parafianie prosiłbym o wieksze pieniązki na koscioł" Takze to wszystko jest chore.
Trzy wiatraki staną w okolicach Nowej Cerkwi (na gruntach parafialnych), a trzy w okolicy Nowego Ostrowite TEZ na (na gruntach parafialnych) ani jeden wiatrak nie stanie na terenie prywatnym rolników tylko u kleru będą stały
ale zwycięzca jeden - KSIĄDZ! Pewnie powiedział tym wiatrakowcom, że jak nie u niego, to chłopom nawciska ciemnoty jakie te wiatraki szkodliwe i nikt się nie zgodzi na budowę! Mam rację?
Efekty energetyczne są znikome natomiast szkodliwość dla otoczenia czyli ludzi spora, ten złom sprowadzany z zachodu jest nic wart - tylko zabrudza nam krajobraz.
No - przez 30 lat macie rolnicy z głowy dostęp do swoich gruntów, niebawem będziecie narzekać na mikroszmery ,zniszczone ptactwo,brak owadów i brak możliwości sprzedaży lub podarowania gruntów bliskiej osobie. Złom sprowadzony z zachodu tylko uszczęsliwia tych co te wiatraki do naszego kraju sprzedają - efekty energetyczne są znikome , natomiast krajobraz zepsuty.
Od kiedy ksiądz jest Rolnikiem? Bo z tego co mi wiadomo to wiatraki mają sie pojawic ale na ziemiach proboszczy...Takze nagłowek zrobiłbym "Z ich budowy mają być zadowoleni wszyscy. Proboszcze, na których gruntach staną, sołectwa i gmina Chojnice.