Szorstka przyjaźń wójta i burmistrza
Znów zaiskrzyło na linii wójt – burmistrz. Stało się tak po wypowiedziach Arseniusza Finstera podczas ostatniej Rady Strategii Chojnic, na którą zresztą – co sam później tłumaczył – partnerów z gminy nie zaprosił.
Na takie "buziaki" trudno już w tym związku liczyć... | fot. (olo)
Wójta Zbigniewa Szczepańskiego zabolały wypowiedzi burmistrza, m.in. o tym, że miasto już nie będzie się tak mocno angażować we wspólne inwestycje, takie jak budowa portu jachtowego w Charzykowach cz mostu zwodzonego w Małych Swornegaciach. Wójt podkreśla, że z portu korzystają głównie mieszkańcy Chojnic, a na most się zgodził, bo to miasto i powiat bardziej chciały go budować.
- Nie wyobrażam sobie braku partnerstwa z miastem Chojnice, ale oczekuję bardziej dyplomatycznych wypowiedzi od ojca miasta Chojnice – mówi wójt i sam wylicza w ilu inwestycjach gmina wspomogła miasto i wytyka, że Chojnice mają sporo do nadrobienia jeśli chodzi o wspólną gospodarkę wodno-ściekową. - Gdyby nie partnerstwo z gminą Chojnice dziś MZK miałby spore problemy – dodaje wójt.
Przypomnijmy, do niedawna burmistrz i wójt poszliby za sobą w ogień, a porównanie ich do papużek nierozłączek było jak najbardziej na miejscu. Miłość skończyła się jednak w momencie, gdy burmistrz poczuł się zdradzony, gdy dowiedział się, że w gminie Chojnice powstanie konkurencyjna dla miasta Galeria Handlowa.
I mimo że obaj samorządowcy nadal mówią o partnerstwie i współpracy, to już po potyczkach słownych i wielu gestach widać, że nigdy w tym związku nie będzie już tak samo. Pewnie ze szkodą dla mieszkańców miasta i gminy, bo dotychczasowe pomysły obu panów były jak najbardziej trafione.
Wypowiedź wójta Zbigniewa Szczepańskiego odnośnie współpracy z burmistrzem Chojnic można posłuchać w relacji wideo.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: 
Portale internetowe
Wojt jeszcze nic specjalnego nie uczynil, nawet trudno prownywac jego "zaslugi" do zaslug burmistrza. Burmistrz jako jedyny nie ma ani samochodu sluzbowego, ani nie sciemnia w pracy. A jakim prawem ma myslec w swojej strategii o gminie, skoro ta nz czele z wojtem w innych sprawach ma miasto i burmistrza gleboko w d..... Nie dziwie sie burmistrzowi, niech robi swoje dla nas, dosyc w gminie zainwestowal.
Miało być połączyć miasto i gminę Chojnice to będzie spokój i harmonia oraz zrozumienie i porozumienie
Połączyć miasto i powiat oraz jednego z w/w zlikwidować ( jego urząd )
W powiecie utworzono bez żadnej potrzeby dodatkowy stołek etatowego członka zarządu. Roczny koszt utrzymania tego stanowiska tylko jeżeli chodzi o wynagrodzenie to ponad 132 tyś. rocznie dla budżetu powiatu, gdzie podobno jest cienko z kasą, bo szukają oszczędności. Samochód służbowy też mają, jeżdżą na wycieczki do Ukrainy itp. Tak to jest z naszymi włodarzami każdy ma coś za uszami w kwestii szastania publiczną kasą. Tylko moim skromnym zdaniem wójt wychodzi z tego najlepiej, gdyż wydaje publiczne pieniądze najostrożniej, a budżet gminy jest w dobrej kondycji.
Dwóch wiceburmistrzów to koszt ponad miliona złotych dla budżetu miejskiego w ciągu kadencji.
Nie uważam żeby zakup służbowego samochodu na potrzeby gminy wiejskiej był zbędnym wydatkiem. Gmina jest rozległa. Natomiast telewizor w parku 1000-lecia z całą pewnością uznać należy za zbyteczny.
wójt nie wydaje pieniędzy na pierdoły tylko na grube sprawy które nikomu nie są potrzebne tak jak służbowy samochód typu SUV za ponad 100 tyś. zł czy stworzenie stanowiska po przegranych wyborach do Sejmu dla pana Piotra Stanke, co kosztuje również ok. 100 tyś. zł ale rocznie.
Pamiętasz może gdzie była zatrudniony pan Stanke zanim stał się posłem? Podpowiem ci: w Urzędzie Gminy. Na czas pełnienia obowiązków posła dostał bezpłatny urlop w swoim zwykłym miejscu pracy no i po jego zakończeniu, co wydaje sie być logiczne, okazało się, że jego stanowisko jest już zajęte. Zgodnie z prawem pracodawca w takiej sytuacji ma obowiązek przyjąć pracownika i zaproponować mu to samo lub równorzędne stanowisko. W tym przypadku sprawa poszła nieco wyżej. Ciekawe tylko, czy stanowisko zastępcy wójta to taki sam twór jak stanowisko etatowego członka rady powiatu, czy może coś bardziej w stylu zastępcy burmistrza.
Bo Rada strategii to tylko autoreklama burmistrza i jego działań pod inną nazwą, żeby łatwowierny lud się nie połapał. W tym planie nic konstruktywnego się nie pojawi.
Dziwie sie ludziom, którzy krytykują naszego burmistrza. To nie ludzie to wilki!
A ty jesteś ślepą owieczką?
Jeden drugiemu zabrał klocki i zabawa się skończyła.
Mimo wielu uwag do wójta uważam, że jest zdecydowanie lepszym włodarzem niż burmistrz Chojnic. A nie zaproszenie Gminy Wiejskiej do Rady Strategi jest wielkim błędem. Niewybaczalnym. Dziwnym sposobem to słoma z butów Gminie Miejskiej wylazła. Wójt także bardziej ostrożnie liczy i wydatkuje pieniądze mieszkańców gminy. Nie wydaje pieniędzy na pierdoły w stylu telewizor w parku.
Ja też się zgadzam z Twoim wpisem. Wójt bardziej rozważnie wydaje publiczne pieniądze.
ZGADZAM SIĘ Z TWOJĄ WYPOWIEDZIĄ