10 września podczas pikiety Radosław Sawicki i jej inni uczestnicy nawoływali do zaprzestania prywatyzacji ostatniego niepublicznego przedszkola w Chojnicach. Jak wynika z rezultatu XI sesji, argumenty nie trafiły na podatny grunt.
12 września 2011 17:46
17 radnych głosowało za prywatyzacją, trójka radnych z PiS wstrzymała się od głosu. Nikt nie był przeciwko. | fot. W.R. m.n.
Za to obie strony przerzucały się mocnymi słowami. Radosław Sawicki powoływał się na zapisy ustawy o oświacie. Zgodnie z którą jego zdaniem w mieście powinno zostać jedno publiczne przedszkole. Przywoływał też precedens sądowy dotyczący podobnej sprawy z Biskupca. I wreszcie powrócił do kwestii konsultacji. Zdaniem Sawickiego chojnicki samorząd w tej mierze nie spełnia wytycznych Komisji Europejskiej. Riposta burmistrza Arseniusza Finstera była natychmiastowa. - Wspomniana ustawa odnosi się tylko do szkół, państwo nie narzuca nam form realizowania zadań własnych. Nasze prawodawstwo nie opiera się też na sądowych precedensach. A co do konsultacji - to dzisiejsza uchwała pozwala na wszczęcie szerokich konsultacji. Zresztą odbyłem już spotkania z personelem i rodzicami a także z właścicielkami niepublicznych przedszkoli.
Sawicki wcześniej zgłosił swą chęć wystąpienia na forum sesji i otrzymał prawo głosu, ale ograniczył się tylko do wygłoszenia swoich poglądów na prywatyzację. Natomiast dyskusja wywiązała się między Finsterem a radnym Bartoszem Blumą (PiS). Chodziło m.in. o zapewnienie poziomu utrzymania dotacji szczególnie dla dzieci niepełnosprawnych, radny miał też wątpliwości, co stanie się, gdy prywatyzacja nie dojdzie do skutku? - Wówczas przyjrzymy się temu przedszkolu, pozostanie ono wtedy publiczne, ale nie wykluczam zmian - odpowiadał Finster.
Dzisiejsza dyskusja miała już dużo mniejszą temperaturę niż podczas sobotniej pikiety. Acz o samej pikiecie także była mowa i tu w wypowiedziach obu adwersarzy wkradały się emocje. Szczególnie dotyczyły one drobnego ale ważnego epizodu. - W relacjach widać, że podczas przemowy pani z Warszawy, pewien chojniczanin podszedł do niej i powiedział jej, że gada bzdury. Radek Sawicki drwiąco skomentował: to elektorat Finstera - przypomniał burmistrz. - Powinien się pan wstydzić i przeprosić, bo obraził pan wielu chojniczan, którzy na mnie głosowali. Sawicki odparł, że nie ma za co przepraszać. Takich słownych żonglerek było jeszcze więcej. Po niemal dwugodzinnej dyskusji argumenty się wyczerpały. Za to posypały się interesujące deklaracje:
Marek Szmagliński (PiS): - przed sesją miałem wiele wątpliwości, teraz moje przekonanie się zmieniło. Ale w dyskusji o przedszkolu nie można używać tylko argumentów ekonomicznych. Wstrzymam się od głosu. Inną optykę stosował Piotr Pawlicki (ChRS): - Tym co nas łączy mimo pewnych różnic jest zaufanie. Chodzi o znalezienie wspólnego rozwiązania. Pan burmistrz położył swój honor i głowę na szali tej sprawy. Daje więc rękojmię, że intencje są dobre. Krzysztof Haliżak, choć nazwany dzisiaj politycznym singlem, okazał się w tej sprawie stronnikiem koalicji. Chciałby nawet pójść dalej w działaniach prywatyzacyjnych - dlaczego nie pozbyć się tych podmiotów, które nas najbardziej kosztują? I wreszcie Leszek Pepliński, który w imieniu klubu PO oznajmił, że jego koledzy będą głosować za prywatyzacją, ale będą patrzyć burmistrzowi na ręce i chcą czynnie uczestniczyć w całym procesie prywatyzacji.
(ro)

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
zzzzzzzzzzzzzz
darmowe wycieczki i fiesty zagranicą ( Ukraina, Holandia Niemcy) dietki ,gościnki komisje - nic za darmo pełna zgoda i poklask.
tak jak powiedział p.Pawlicki aleluja i do przodu Zagłosowane, przyklepane i już dawno jednoosobowo zadecydowane.
moje dziecko ma autyzm jeśli się nim zajmiesz chętnie pójdę do pracy , tylko w tym przedszkolu wyciągnięto pomocną dłon skierowano do specjalistów i mogę te 4 godziny dziennie odpocząć bez martwienia się czy mogę chociaż pójść do toalety , a moje dziecko w tym czasie nic sobie nie zrobi. Dziękuję ,że chcesz bym poszła do pracy.
A ja z innej beczki, boisko przy Rzepakowej to fajna sprawa, wszyscy mogą z niego korzystać, ale jest problem z bezpieczeństwem. Najgorzej jest jak przyjeżdżają rodzice po swoje pociechy które trenują w Chojniczance, nie patrzą czy ktoś idzie chodnikiem, stawiają samochody gdzie tylko się da, jest naprawdę niebezpiecznie.
Panie Radku, trzeba było chociaż zabierając glos na sesji przygladzić nieco czuprynę, bo wyglądał Pan jak menel, ktory co dopiero wstał z barłogu
Ja też tak uważam, nawet mogę mu polecić dobrego i taniego fryzjera, albo mu zafunduję strzyżenie i modelowanie!
Burak prowincjonalny to nie model z żurnala, dotarło?
Rzeczywiście, fryzurę ma jakby piorun strzelił w snop zboża, jak cię widzą, tak cię piszą.
to się wysiliłeś, lepiej napij się kawy to może obudzisz parę szarych komórek i wypowiesz się na bardziej ambitny temat niż czyjaś fryzura
Ci radni to po prostu takie ubezwłasnowolnione marionetki. Oni nigdy nie podejmą dialogu z obywatelami, tym bardziej nie zrobią to jako pierwsi a zwłaszcza gdy może to zaszkodzić burmistrzowi. Ich postępowanie jest już od dawna znane. Gdy ludzie domagają się jakichś wyjaśnień to najpierw głos zabiera nasz nieomylny włodarz a później dopiero radni i to też nie zawsze bo mogli by coś chlapnąć od siebie i by było. A tak to już tylko wystarczy powtarzać to co Finster ustali. Chojniccy radni nie mieli, nie mają i nie będą mieć własnego zdania bo zwyczajnie trzęsą portkami ze strachu przed burmistrzem, a powinno być tak, że powinni się bać opinii publicznej. Co to za rada skoro żaden z nich nie ma odwagi obywatelskiej zagłosować przeciwko (tylko wstrzymują się od głosu, czyli w takim przypadku ich głos nie ma najmniejszego znaczenia ponieważ nie wyraża żadnej opinii) czemuś z czym się nie zgadza do końca.
Dobrze się czujesz, czapeczka cię w główkę nie uciska?
odpowiem za kolegę/koleżankę: ponieważ burmistrz mając taką władzę jaką ma obecnie (w połączeniu z tego typu zachowaniami jest to wielce prawdopodobne) może w łatwy sposób zastosować mobbing pośredni, włodarz ma tyle znajomości że może każdemu uprzykrzyć życie jeśli będzie mu na tym zależało a z tego co widać na prywatyzacji przedszkola zależy mu szczególnie mocno
A niby dlaczego radny ma się bać burmistrza? Może kolego uzasadnisz swój wpis, bo sądze, ze wielu chciałoby się dowiedziedzieć, czy radny jest szykanowany przez włodarza, jeżeli tak, to w jaki sposób i podaj konkretny przykład a nie wypisuj banialuki
a co radnym jesteś, że tak zabolała ciebie ta prawda
a ty czym trzęsiesz, podejrzewam, że pewnym organem po oddaniu moczu
Radni nie odpowiedzieli na pismo Wspólnej Ziemi. Czyżby byli niepiśmienni?
Dostali odpowiedź na Berdyczów
Zobacz sobie video, to dowiesz się ze na piśmie są podane trzy rożne adresy, jakby stowarzyszenie samo nie wiedzialo gdzie jest ich siedziba, znowu kompromitacja pana Sawickiego
Burmistrz powiedział: "Nasze prawodawstwo nie opiera się też na sądowych precedensach". NO właśnie Panie burmistrzu, słuszna uwaga, tylko, że Biskupiec to żaden precedens, a wynik odpowiedniej egzegezy przepisów prawa stanowionego. Tym samym należy zakładać, według norm \'state law\', że identyczny przypadek z terenu państwa na którym obowiązuje to samo prawo zostanie identycznie rozpatrzony. Także niepotrzebnie Pan mobilizował radnych przed sesją. Tylko Pan i Pan Wajlonis wierzycie, że ta sprawa będzie miała inny finał jak w Biskupcu, niestety dobitnie się mylicie. Wktórce się o tym przekonacie.
ty jesteś zero i nawet sie przyznajesz, ale to ok, bo zero masz wiedzy przaśny buraku.
w 2003 zlikwidowano 3 przedszkola za zgodą "szanownej" rady , w 2007 przekształcono 5 w niepubliczne ,została 9 9,która miała się stac wg słów burmistrza ) perełką naszego miasta .Potem był projekt termomodernizacji który zamienił się w budowę nowego przedszkola z prawdziwego zdarzenia i to też była propozycja pana burmistrza ( przekazana mediom na konferencji) jak się to ma do wszystkich obietnic pana burmistrza ? Mimo wszystkich obietnic jako matka dziecka niepełnosprawnego uważam ,że w związku z kosztami na specjalistów integracja przepadnie.Sądzę że szkoła to nie miejsce dla młodszego dziecka niepełnosprawnego. Proszę nie mydlic nam rodzicom i społeczeństwu miasta Chojnice oczu! Czy w radzie miejskiej nie ma radnych mających inne zdanie i posiadających choc trochę honoru i odwagi cywilnej? Przecież do tego przedszkola chodzą też dzieci z waszych rodzin.
praca jest tylko tatuś i mamusia muszą chciec pracowac a nie byc leniuszkiem
Tak, chodzą tam dzieci, i nawet dzieci radnych...Proszę jednak mieć na uwadze, że aby dziecko mogło uczęszczać do przedszkola to tatuś i mamusia muszą mieć pracę. Prawda?
To przeczytaj powyżej.
Podczas spotkania z rodzicami Burmistrz powiedział, że jeśli nie znajdzie sie podmiot prywatny, który przejmie przedszkole, to pozostanie wówczas przedszkolem publicznym. Teraz mówi już co innego- tyle są warte obietnice B.
smieszne są te cytaty: burmistrz powiedział, teraz trzeba jeszcze jeden zastosowac: internauta napisal bzdury....
http://www.chojnice.com/video/pokaz/509#foto
Gdzie jest to video?
Jego słowa ważą tyle co \'marny puch\'. Szkoda, że tak późno reagujecie.
Radzę słuchać dokładnie co mówił Burmistrz a nie pisać bzdury /na portalu jest video z tego spotkania/