Pod kloszem akademickiego inkubatora

Starosta chojnicki Stanisław Skaja dzisiaj (13.12.) podpisał z przedstawicielem Wyższej Szkoły Gospodarki z Bydgoszczy umowę o współpracy. Dotyczy ona powstania Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości.

Radosław Ratajczak   |  fot. (ro)

Punkt biznesowy będzie mieścić się w chojnickim Centrum Edukacyjno Wdrożeniowym. Jak ma to działać, o tym mówił Radosław Ratajczak, dyrektor AIP (Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości) w Bydgoszczy.

- Rozpoczęliśmy 6 lat temu a dzisiaj jesteśmy jednym z najlepszych inkubatorów w kraju. Pomagamy osobom, które chcą sprawdzić się w biznesie. Udostępniamy im naszą osobowość prawną tym samym nie trzeba rejestrować własnej działalności, zapewniamy pomoc księgową i prawną, powierzchnię biurową wraz ze sprzętem. Umowę zawieramy maksymalnie na 24 miesiące, z możliwością rozwiązania jej w dowolnym terminie a także z opcją zawieszenia działalności. Nie ma ukrytych kosztów ani haczyków - za skorzystanie z naszych usług pobieramy opłatę 250 zł netto.

W chojnickim CEW też działa inkubator przedsiębiorczości, Na razie na 17 miejsc działa 5 firm. Obecni na uroczystości radni  narzekali, że mało. - Roczny koszt utrzymania CEW to obciążenie dla starostwa w wysokości 400 tysięcy złotych - stwierdza radny Aleksander Mrówczyński. Warto jednak przypomnieć, że CEW działa od października a jak wspominał Ratajczak, na pojawienie się pierwszej firmy w bydgoskim akademickim inkubatorze czekano pół roku! Jak widać na tym przykładzie, lokalne społeczności muszą dojrzeć do tego, by korzystać z dobrodziejstw innowacyjnych rozwiązań.

(ro)

  1. 14 grudnia 2011  13:08   ma Pan racje!! tylko przez to ...   Dawid

    ma Pan racje!! tylko przez to generują się koszty. jest to tworzenie stanowisk pracy dla swoich osób. Starostwo pozwalniało ludzi ze szkół bo muszą mieć kasę na prowadzenie CEW ... to jest śmieszne ....

    0
    0
  2. 14 grudnia 2011  09:31   Jaki kryzys ?   Yaro

    Policzmy gdyby 17 miejsc było zajęte to wpływy wyniosłyby 51 tys zł a koszty to 400 tys. Gdzie tu rachunek ekonomiczny,ja nie neguję potrzeby inkubatora ale po cholere ta dyrekcja i personel przecież tym można by było kierować przy pomocy pracowników starostwa.

    0
    0