Profesor Tadeusz Jasudowicz patronuje najnowszemu wydawnictwu naukowemu PWSH "Pomerania", traktującemu o różnych zagadnieniach związanych z prawami człowieka. Dzisiaj (23.02.) we Wszechnicy Chojnickiej odbyła się promocja tego wydawnictwa.
23 lutego 2012 17:42
Zanim na salę dotarł prof. Jasudowicz, treść wydawnictwa przybliżył Mariusz Brunka, kanclerz uczelni. | fot. (ro)
Jasudowicz na własnej skórze odczuł łamanie prac człowieka, urodził się bowiem na Syberii i od najmłodszych lat był tam zmuszany do ciężkiej pracy. Tamte doświadczenia ugruntowały w nim pogląd, że postęp, także we wdrażaniu praw człowieka nie może odbywać się bez oderwania od korzeni, najważniejszych wartości. Temu tematowi poświęcił swój wykład a także zachęcał do dyskusji.
Publikacja zawiera kilkanaście naukowych prac autorów z różnych ośrodków akademickich w Polsce. Wśród nich są też chojniczanie - Przemysław Zientowski i Janusz Gierszewski.
(ro)

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
Brunka, hehehehe...........
A CO BRUNKA I DLACZEGO SMIECHU WARTE?
A Pomerania to pikuś?
W Polsce są tylko dwa liczące się uniwersytety: najstarszy (UJ) i najlepszy (UW), reszta daleko w tyle. Dziękuję za uwagę!
sam fakt, że takie osoby jak prof. Jasudowicz podejmują współpracę z PWSH chyba świadczy o tym, że się grubo mylisz.
Profesor też czlowiek i pieniążek mu nie śmierdzi. Hałturka!
To, że raz na rok przyjedzie jakiś profesor to ma świadczyć o tym, że PWSH jest dobrą uczelnią, bo pęknę ze śmiechu! Przecież zwykle wykładają tam tacy mistrzowie nauki polskiej jak dr Finster, który zrobił doktorat w jakimś moskiewskim odpowiedniku naszej Sorbony, rzeczywiście wysoki poziom.
Jestem zachwycona. Oby więcej takich spotkań w Chojnicach. Szkoda tylko, że taka godzina.
Poziom PWSH jest tak mierny, że szkoda czasu na wymienianie nędznych osiągnięć jej przedstawicieli. W Polsce liczą się może trzy, góra cztery uniwersytety, a tutaj wyskakuje chojnicka Sorbona, kuźnia wybitności i światowego poziomu. Ta szkoła robi krzywdę swoim studentom, bo przecież w najlepszym wypadku zatrudnią ich w sklepie na kasie, magistrów politologii albo bezpieczeństwa wewnętrznego, i za to pan kanclerz każe sobie jeszcze płacić, hehehehe, gminna rzeczywistość.
jak to się ma do rzeczonej publikacji? Napisane jest "Publikacja zawiera kilkanaście naukowych prac autorów z różnych ośrodków akademickich w Polsce. Wśród nich są też chojniczanie..." zdaje się, że żaden z nich nie jest absolwentem PWSH.