zgadza się... był zawodnikiem CHKŻ ale na papierze - była to korzyść zarówno dla klubu jak i Kacpra. W pierwszym przypadku prestiż a w drugim pieniądze na treningi. Oczywiście swoje treningi uskuteczniał poza granicami naszego kraju ze względu na warunki i trenerów bez których nie osiągałby takich wyników. Gdyby został w CHKŻ nic by z niego nie było. A jeśli chodzi o Twoje wielkie eliminacje do mistrzostw Świata to polecam lekturę pt Regulamin PSKO ( http://www.optimist.sails.pl/wyniki-i-rankingi/inne-pliki#wyniki ) z którego wynika że na mistrzostwa świata można się załapać w tak prosty i łatwy sposób że prestiż tego tytułu jest podobny do prestiżu posiadania tytułu mistrza powiatowego w pływaniu indywidualnym

Olimpijczyk z Chojnic?... Masz cos z czaszką... Ten chłopak był zapisany na liście CHKŻ przez bardzo krótki okres czasu jako zawodnik tylko po to żeby wyciągnąć kasę z Ratusza bo jego ojciec wydawał takie pieniądze na jego szkolenie że miał już problemy z płynnością finansową. Jego treningi poza granicą naszego kraju były bardzo kosztowne i nie miały żadnego związku z CHKŻetem może poza emocjonalnym bo rzeczywiście kilka razy popływał sobie na j. Charzykowskim. Ps nie przypidujcie sobie nieswoich wyników...

Drogi zeglarzu nie rozsmieszja mnie. Twoj na szczeble Polski mozna osiagnac jeszcze latwiej niz bokserzy. Bokser musi przejsc eliminacje na szczeblu okregowym ( maksymalnie dwie walki) i jedt uczestnikim mistrzostw polski a zeglarz bez zadnych eliminacj startuje w mistrzostwach polski. Jesli chodzi o mistrzostwa swiata to doskonale wiesz ze ów zeglarz ( teoretycznie najlepsz z polski) startuje w nich bez zadnych eliminacj na szczeblu Europy tylko bierze sie teoretycznie najlepszego zeglarza z polski i wysyla go na wycieczke na MŚ ( pod warunkiem ze znajdziesz kase na wyjazd a jak nie to sie bierze kolejnego listy). I neszcze jedno- dlaczego wyniki robia zeglarze z Wrovlawia cz Warszawy? Czy nie jest tak że chodzi tylko o wyciagniecie kasy z Ratusza bo wW-wi i wrocławiu nikt nie chce ich cinansować??? Żeglarstwo to sport elitarny. Wygrywa ten zawodnik którego rodzice mają kase na sprzęt i wyjazdy. Ponadto ile można dać na szkolenie skoro sezon trwa w porywach wiatru trzy miesiące a dziewięć to przybieranie na wadze ( czekolada, ... Krótko mówiac daj spokój z tymi mistrzostwami świata bo w międzyszkolnych zawodach na szczeblu miejskim w piłce nożnej startuje więcej uczniów niż w mistrzostwach polski w żeglarstwie ) Ps Baw die te swoje łódeczki i nie przesadzaj

Wszystko i nic... Moze lepiej panowie radni usiasc z magistrami wychowania fizycznego i s koncu wypracowac wieloletnia strategie rozwoju chojnickiego sportu... Przeciez nie moze byc tak ze finansujecie jakies dziwne jednodniowe zawody za 3 tys zl a na systematyczne caloroczne cotygofniowe szkolenie mlodziezy dajecie 1 tys zl Zgadzam sie z przedmowca TKA NIE MOZE BYC...

Powiat powinien wspierać sport młodzieży w szkolach. To znaczy UKS-y.Kluby sportowe powinny szukać pieniędzy u sponsorów.Zastanawia mnie 1000 złotych na siatkówkę.To chyba jest jakaś kpina. Dla innych daje się kilka tysięcy na organizację jednego turnieju, a na siatkówkę 1000 na pracę z młodzieżą przez cały rok.Panowie radni z tej komisji, brak mi słów.Obseewuję od wielu lat na co w Chojnicach przeznacza się środki na szkolenie młodzieży i powiem wam jedno.W Chojnicach nigdy nie będzie żadnego liczącego się sportu w Polsce.Szkolenie zaczyna się w szkołach i tam powinny być przekazywane środki finansowe.Wiem co mówię, a jeżeli ktoś chce o tym porozmawiać to proszę podać nazwisko, a ja się sam zgłoszę.

Panie starosto 3 tyś zł to jest budżet dla jednego optimisciarza na sezon licząc tylko wyjazdy na regaty i zgrupowania. Sprzetu i ubioru nie licze. To jest też jdna miesięczna pensja dla 3 zatrodnionych trenerów. Pewnie rozwiązemy sekcje żeglarska dla dzieci Ile można dokładać z własnych pieniędzy ?