Działkowcy chcą uwłaszczenia

Chojniccy działkowcy spotkali się dzisiaj (16.08.) w ratuszu, aby wspólnie ustosunkować się do zmian proponowanych przez Sejm w ustawie o działkowcach. Skierowali swoje stanowisko do Ewy Kopacz, Marszałek Sejmu, apelując o przyspieszenie prac nad ustawą.

Działkowcy ze zniecierpliwieniem czekają na przepisy, które uregulują funkcjonowanie ich ogródków.   |  fot. arch.red.

Oto jego treść: "My, członkowie Polskiego Związku Działkowców – działkowcy Rodzinnych Ogrodów Działkowych z terenu miasta Chojnice, niniejszym Apelem zwracamy się do Pani Marszałek, aby jak najszybciej zakończyć procedowanie i uchwalenie nowej ustawy o ogrodach działkowych mającej na celu uwłaszczanie działkowców. Naszym zdaniem jest to jedyna droga, która zgodna jest z oczekiwaniami nas samych. Nikt lepiej niż my nie zna tych zagadnień bo przede wszystkim na co dzień korzystamy z posiadanych działek.

Dla nas najważniejsze jest prawo do gruntu, na którym leży nasz ogród. Mimo, że podkomisja przyjęła za bazę swoich prac projekt obywatelski, to jednak zmiany, jakie w projekcie przeforsowali posłowie, dają nadzieję na przyjęcie dobrej i kompleksowej regulacji zgodnej z wolą działkowców. Zmiana ta przewiduje, że działkowiec będzie mógł otrzymać prawo własności do działki. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego wskazał, że to działkowcom powinno być przekazane prawo własności, a nie stowarzyszeniu.

Działkowcy

Przedstawiona obecnie propozycja to szansa by dać możliwość ludziom, którzy użytkują działki przez wiele lat, by wreszcie stali się właścicielami i mogliby dysponować swoją własnością. Pragniemy również odeprzeć niczym nieuzasadnione zastrzeżenia, co do zasadności takiego rozwiązania, albowiem to nie o likwidację ogrodów chodzi, a wyłącznie o umożliwienie ludziom racjonalnego korzystania z ich dotychczasowego, wieloletniego dorobku.  Popieramy, zatem obrany kierunek prac nad nową ustawą w całej rozciągłości, pozostając w niezłomnej nadziei, że zostanie w tej postaci uchwalona i niebawem stanie się obowiązującym prawem".

- Kluczem jest tytuł prawny do gruntu - argumentował Jerzy Megger działacz środowiska działkowców, jeden z inicjatorów spotkania. Wypracowaliśmy to sobie przez lata własną pracą na tych terenach. Przecież pierwotnie tereny zarezerwowane na ogródki działkowe to były ugory, wysypiska. Sami wiemy. ile trzeba było pracy, by coś tam zrobić.

Działkowcy

Spotkanie nie trwało zbyt długo, jednak w pewnym momencie w jego przebieg wkradł się chaos. Dyskutowano bowiem i cytowano fragmenty projektu obywatelskiego w/w ustawy, który nie jest już rozpatrywany przez parlament. Zenon Szmagliński , działkowiec i prawnik wyszperał  przedstawiał różnice między rozwiązaniami prawnymi ze wspomnianego projektu obywatelskiego oraz tego, który proponuje strona rządowa. W drugim z nich była mowa m.in. o komunalizacji działek, czyli przekazaniu ich samorządom. Ale chojniccy działkowcy opowiadają się za bezpośrednim uwłaszczeniem bez ponoszenia kosztów.

(ro)

  1. 18 sierpnia 2013  06:59   Moi rodzice też mieli ...   anonim

    Moi rodzice też mieli działkę, ale nie wiedzieli jak brać ...

    0
    0
  2. 17 sierpnia 2013  10:14   W uzupełnieniu komentarza do ...   Trochę zorientowany

    W uzupełnieniu komentarza do komentarza poniżej. Moi rodzice mieli działkę na Duboisa przy Bytowskiej. Nie dostali za friko, tylko musieli wykupić. Czy jak ktoś mieszka w komunalnym lub prywatnym mieszkaniu od dziada pradziada, to je dostaje za zasiedzenie za darmo? Znam ludzi, którzy dostali w prezencie od rodziców działkę pod budowę na Asnyka. Sprzedali ja, by kupić "altanę" na Metalowcu. Rodzina klnie, że nie da się tam dojechać, że zimą i wiosną trudno dotrzeć tam, wszyscy boją się, jak wtedy dojedzie karetka, że trzeba będzie wykupić (a może jednak nie?) działkę od miasta, że obetną kawałek działeczki na zrobienie z alejki ulicy. Czy to jest spryt, cwaniactwo, czy inne słowo lepiej pasuje? Gdybym był radnym, to także byłbym jak Wy cwaniakiem i zastosował do końca hasło, które Wy stosujecie - "Róbta co chceta".

    0
    0
  3. 17 sierpnia 2013  07:32   niech wszystko zabiorą (1)   zośka

    trochę zorientowany....czy ty wiedz co znaczy mieć działkę pokoleniowa ???????moja babcia uprawiała ,teraz moja mama i ja z rodziną.Cholera mnie bierze jak słyszę takich jak ty.....Jak nie miałeś nigdy doczynienia z działką i nie mieszkasz w dużym mieście tylko w"metropolii"To chyba nie masz pojęcia o czyn mówisz to lepiej się nie wypowiadaj.Nie mierz każdego swoja miarą:):)Jak bym chciała się wybudować to bym już dawno to zrobiła...Szkoda dyskutować.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 17 sierpnia 2013  10:06   Jeśli chcesz zośka ...   trochę zorientowany

      Jeśli chcesz zośka wybudować się, to wolne działki pod zabudowę jednorodzinną są tutaj: http://nieruchomosci.chojnice.pl/?a=3

      0
      0
  4. 16 sierpnia 2013  22:28   Zdaje się, że umiera ...   Trochę zorientowany

    Zdaje się, że umiera koncepcja władz miasta o pozyskaniu środków na inwestycje w osiedle mieszkaniowe Metalowiec z wykupu gruntu. Skoro działkowcy chyba będą mogli się uwłaszczyć "bez ponoszenia kosztów", to niebotyczne koszty zrobienia z dzikiego osiedla działkowego normalnego osiedla mieszkaniowego poniosą wszyscy chojniczanie. Także ci, którzy przestrzegają prawa budowlanego.

    0
    0
  5. 16 sierpnia 2013  22:14   polityczne bolki   swoj

    zabraly ludziom prace i godnosc a teraz nawet rece po dzialki wyciagaja!zanim to panstwo doprowadza do calkowitego rozpadu rozpadu ogoloca ludzi ze wszystkiego!

    0
    0
  6. 16 sierpnia 2013  22:14   polityczne bolki   swoj

    zabraly ludziom prace i godnosc a teraz nawet rece po dzialki wyciagaja!zanim to panstwo doprowadza do calkowitego rozpadu rozpadu ogoloca ludzi ze wszystkiego!

    0
    0