Dużo zależy od kierowcy ...

W deszczowy dzień idąc chodnikiem i zostałam ochlapana przez przejeżdżający samochód. Moje ubranie zostało zniszczone. Czy istnieje możliwość ukarania takiego nieostrożnego kierowcy? – pyta w mailu do redakcji nasza czytelniczka.

W deszczową pogodę nietrudno paść ofiarą niekulturalnego kierowcy.   |  fot. arch.red.

Kodeks drogowy niestety nie sankcjonuje takich zachowań kierowców. Brak także regulacji prawnych penalizujących tego typu zdarzenia w kodeksie wykroczeń w dziale „Wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji”. Z tego też względu poszkodowanemu przysługuje dochodzenie roszczeń na drodze powództwa cywilnego za poniesione szkody (zniszczenie odzieży lub nawet koszty jej czyszczenia). Można także próbować rozpatrywać takie zdarzenie na zasadzie przestępstwa zniszczenia mienia. Tu jednak należy udowodnić działanie umyślne sprawcy, a to będzie trudne do przeprowadzenia. Bezdyskusyjnie zdarzenia tego typu należy rozpatrywać pod kątem braku kultury wśród polskich kierowców, zwłaszcza tych najmłodszych wiekiem. Tego jednak nie wyeliminują najgorsze sankcje – wymagane są zmiany w procesie wychowania i kształtowania osobowości młodych ludzi.

(red)

  1. 13 lipca 2011  20:49   niektórzy naprawdę ...   anonim

    niektórzy naprawdę jeżdżą jak idioci

    0
    0
  2. 13 lipca 2011  19:47   Nie widziałem, a chodzę ...   anonim

    Nie widziałem, a chodzę sporo po mieście by facet w srednim wieku zasuwał przez kałuże, ba nawet wielu z nich przeważnie ogranicza prędkość do minimum przed wielką kaluża.

    0
    0
  3. 13 lipca 2011  19:42   Nie wiemy co komu pisane w pore deszczową...   P-I-E-S-Z-Y

    Uważa, że nie tylko młodzi kierowcy jak w tekście jest odnotowane jeżdżą nieostrożnie... tyczy się to również tych starszych wiekiem... Najlepiej zganiać wszystko na młodzież...

    0
    0
  4. 13 lipca 2011  19:12   A ja mam dwuletniego mesia ... (2)   młody

    A ja mam dwuletniego mesia daję mu po zaworach i nie obchodzi mnie czy kogoś zmoczę czy nie, jestem gość i tylko dla mnie się to liczy, a co mnie jacyś piesi na chodnikach obchodzą, w nich nie wjeżdzam a że trochę sie ich opryska? nie przesadzajmy od tego sie nie umiera

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 14 lipca 2011  08:16   a ja mam nowego lexusa   anonim

      Poczekaj chojraku jak będziesz chodził o lasce i inni będą robili to co ty teraz. Ale zemsta choć leniwa...

      0
      0
    • 13 lipca 2011  19:48   masz mesia a sieczka ze łba ...   anonim

      masz mesia a sieczka ze łba się sypie a słoma z kaloszy wychodzi dalej

      0
      0
  5. 13 lipca 2011  19:09   Ale znam takich co od tatusia ...   zmoczony nieraz

    Ale znam takich co od tatusia pożyczą brykę i hajda w drogę panisko z sieczką w mózgu jedzie rozpryskując wodę wokoło. Jak słyszę z daleka dudniące bum...bum...to wiem, że jedzie zimny łokieć i jak nie ma gdzie uciec to mnie ochlapie.

    0
    0
  6. 13 lipca 2011  18:44   a drogi? (3)   Zimne spojrzenie

    Najpierw zamiast dyskutować o tym że kierowca ochlapał przechodnia to może pogadalibyśmy o drogach, ulicach, chodnikach, a przede wszystkim o zapchanych studzienkach i braku odpływu wody deszczowej... Bo tu tkwi całe sedno tego problemu... Gdyby ktoś łaskawie z Urzędasów którzy mają to zarządzanie na głowie wyszli w czasie pory deszczowej i posprawdzali powyższe elementy to by nikt nie narzekał... zresztą w Polsce to chyba wszyscy wiedzą że nie chodzi się w deszczu blisko krawężników i jezdni bo można nawet w szpitalu się znaleźć...

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 14 lipca 2011  17:36   ALE JAK KIEROWCA WIDZI TO NIE ...   anonim

      ALE JAK KIEROWCA WIDZI TO NIE MUSI Z DUŻĄ SZYBKOSCIA WJEZDZAC W KALUZE A NIESTETY CZESC TAK ROBI

      0
      0
    • 14 lipca 2011  16:55   Wszystkiego nie ale tworzenie ...   fragi

      Wszystkiego nie ale tworzenie się kałuż z powodu zapchanych studzienek nijak nie jest winą kierowcy tylko zarządcy drogi. Ewentualne odszkodowanie powinien zapłacić zarządca drogi.

      0
      0
    • 13 lipca 2011  19:10   wszystkiego na drogi zwalać ...   anonim

      wszystkiego na drogi zwalać nie można, chociaż dzięki dziurom i koleinom jest możliwość ochlapania nawet niechcąco, ale kultura jazdy ma wplyw na to co i jak zachowuje sie na jezdni.

      0
      0
  7. 13 lipca 2011  18:32   Jak pada deszcz to się z ... (1)   driver

    Jak pada deszcz to się z chałupy nie wyłazi, a później najlepiej zwalić winę na kierowcę że się zmokło bo parasola się zapomniało zabrać!

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi