Dlaczego uschły nowe parkowe drzewa?

I kto jest temu winien? Te pytania spędzały sen z powiek radnym Józefowi Skibie i Edwardowi Gabrysiowi a także wielu chojniczanom. Jak to możliwe, że drzewa sadzone parku są uschnięte.

Obecni w Parku 1000 - lecia zapoznali się ze stanem drzewostanu.   |  fot. (ro)

Przecież były zapewnienia, że po wycince drzew w parku, drzewostan będzie należycie uzupełniony. Dzisiaj z ich inicjatywy (5.10) spotkał się zespół próbujący wyjaśnić ten stan rzeczy. W spotkaniu uczestniczyli radni, urzędnicy nadzorujący inwestycję, przedstawiciele firmy Og - Rol i Ekomel. Sprawa nie jest tak prosta, jak się wydaje.

- Zgodnie z unijnymi przepisami dotyczącymi tej inwestycji wszystkie drzewa musiały być posadzone - tłumaczył Tomasz Kamiński, dyrektor wydziału Programów Rozwojowych UM. - Część w miejscu docelowym a inne w tymczasowych miejscach, ze względu na kontynuację inwestycji. Musieliśmy je zasadzić wszystkie, bo plan zagospodarowania zieleni był integralną częścią inwestycji finansowanej z unijnych funduszy. Gdybyśmy podzielili sadzenie drzew na etapy, to ten ważny element musiałby być wyłączony z tej inwestycji i finansowany osobno, już tylko wyłącznie z naszego budżetu. Firma Ekomel dokładnie zinwentaryzowała straty i zgodnie z udzielonymi przez nią gwarancjami, na wiosnę drzewostan zostanie uzupełniony na jej koszt. Te sprawę potwierdza Stanisław Tandecki z Ekomelu - to wynikało ze specyfikacji przetargowej dotyczącej inwestycji. Poza tym umowa była sporządzona dużo wcześniej i nikt nie przewidział, jakie będą warunki atmosferyczne.

Sprawa dotyczy ok. 50 drzew, które uschły z różnych przyczyn. Jakich? Wspomniani radni dociekali, nie szczędząc słów krytyki. - Te drzewa były sadzone w listopadzie, gdy w parku już leżał śnieg - mówił Skiba. - Poza tym jak mogły rosnąć, skoro zostały umieszczone w otoczeniu większych drzew? Nie miały dość słońca. Wykonawcy i urzędnicy tłumaczyli się, że nie mogli znaleźć innego miejsca z uwagi na planowaną inwestycję realizowaną obecnie.

Na inny aspekt tej sprawy zwrócił uwagę Waldemar Spichalski, ogrodnik miejski. - Można było zastosować inną procedurę o wiele bardziej kosztowną - uiścić opłatę środowiskową za każde wycięte drzewo a trzeba za nie płacić po 120 tysięcy złotych za sztukę. Nie sposób narażać miasta na takie koszty. Słowem - jeśli nie wiadomo dokładnie o co chodzi, to chodzi o pieniądze. I to niebagatelne. Na pocieszenie tylko można dodać, że koszt ponownego nasadzenia drzew poniesie firma Ekomel w ramach 36 - miesięcznej gwarancji. - Ale i tak nie uważam tej sprawy za załatwioną - z żalem mówił radny Skiba po zakończeniu spotkania.

(ro)

fotoreportarz.jpg

  1. 6 października 2011  22:32   To wina Tuska !   fragi

    To wina Tuska !

    0
    0
  2. 6 października 2011  08:13   Drzewa usychały, usychać ...   anonim

    Drzewa usychały, usychać bedą, to normalne, a tu robią z tego sensację

    0
    0
  3. 6 października 2011  07:53   kogo wina? (1)   xXx

    Ja uważam, że to wina firmy która dostarczyła drzewka do nasadzenia, bo coś z tymi nasadzeniami jest nie tak. W parku na kartuskiej nasadzeń wykonywała firma Z Chojnic /mimo chodem brak Pana ogrodnika miejskiego/ i co drzewa są uschnięte i nie wiem na co się czeka trzeba je wymienić/puki jest jakiś okres gwarancyjny/ tak jak tuje, które zostały wymienione wiosną bo też uschły. To jest wybrakowany materiał kupiony za grosze a w kosztorysie wycenione na grubą forsę.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  4. 6 października 2011  07:23   Szanownym radnym, polecam ... (1)   Adam_CH

    Szanownym radnym, polecam wycieczkę do obwodnicy Chojnic. Zobaczcie Panowie jak na wysokości Chojnat w stronę węzła Nieżywięć wygladają nasady... Jestem święcie przekonany, że to nie koniec problemów z zielenią w Parku. Teraz są wykonywane prace- tzw. II etap "rewitalizacji"- w ramach tych robót ma być wykonany min. coś na kształt ogródu botanicznego. W tym ogrodzie mają być nieco bardziej wymagające rośliny niż swojska brzóska... . Moim zdaniem to dopiero początek problemów z roślinnością w "Parku". Pozdrawiam

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 6 października 2011  17:25   Mam wrażenie, że w tym ...   prr

      Mam wrażenie, że w tym ogrodzie botanicznym nie mają się znaleźć jakieś egzotyczne okazy, ale nasze swojskie.

      0
      0
  5. 6 października 2011  07:04   wyciąć drzewo to tylko ...   anonim

    wyciąć drzewo to tylko parę chwil, posadzić drzewo i pielęgnować je żeby wyrósł z niego zdrowy silny okaz to już wieloletnie przedsięwzięcie, ale co tam urzędnikowi łatwo podjąć decyzję o wycince

    0
    0
  6. 5 października 2011  20:21   Chciało się wycinki, to ...   anonim

    Chciało się wycinki, to teraz macie!!!!

    0
    0