Co wolno w parku?

Teren Parku 1000 - lecia to jeszcze w sporej części plac budowy, ale z końcem czerwca większość jego powierzchni będzie już kompletnie udostępniona dla odwiedzających go przechodniów.

Dyrektor Jacek Domozych przy pompie w parku 1000 - lecia.   |  fot. (ro)

A skoro jest już przestrzenia usystematyzowaną i bardziej cywilizowaną niż przed paroma laty, logiczną konsekwencją jest wprowadzenie regulaminu. Niektóre jego zapisy - dodajmy dosyć restryktywne, radni oprotestowali, kilka zmian zamierza też prowadzić sam burmistrz. A zatem - co będzie dozwolone, a co zabronione?

Na pewno nie będzie taryfy ulgowej dla amatorów tanich win i w ogóle osób spożywających tam alkohol. Co innego z tytoniem. Nikotynowi niewolnicy będą mieli dla siebie kilka wyznaczonych miejsc, nawet z popielniczkami. Będą też mogli odetchnąć z ulgą wędkarze - dla nich zostało wyznaczone miejsce przy największym stawie, tuż przy mostku.

Służby porządkowe mają też liberalnie podchodzić do plażowiczów czy osób, które będą chciały na chwilę spocząć na kocyku na zielonej trawce. Ale nie do razu - ta trawa musi się ukorzenić i wzmocnić, więc tego typu zwyczaje będą możliwe dopiero w przyszłym roku.

(ro)

1

  1. 14 maja 2012  20:51   poczytajcie historie chojnic (1)   wypoczywajacy w lesie

    lub zapytajcie tych co jeszcze zyja i przedwojenne czasy pamietaja.kto czepil sie ludzi gdy ktos w sloneczny letni dzien wparku na trawie sie polzyl zdzieckiem pobiegal czy ze znajomymi posidzial i po piwku wypil grajac przy tym na jakims instrumeencie czy nawet pospiewal.po prostu ludzie byli wolnymi i cieszyli sie wolnoscia w swoim wlasnym kraju.co wy chcecie nad wszystkimi panowac wszystko kontrolowac ,wszystko regulowac przepisami ktore urzednicy beda egzekwowac tylko w jednym celu,aby jak najwiecej zebrac.chcecie byc swietsi od papierza.zrobiliscie ludziom park ,chwala bogu ale po co przy tej okazji zabierac ludziom dusze?

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  2. 13 maja 2012  10:50   odpowiedz dla co robily te osoby namonitoringu   anul

    tys chlyli gozolka, tom pzecie nimo monitoringa?

    0
    0
  3. 13 maja 2012  10:42   proponuje   hurhil

    proponuje aby za przyklad londynskiego hajdparku wyznaczyc w parku 1000 lecia takie samo miejsce gdzie karzdy moze glosic swoje poglady i wyrazac opinie bez narazania sie na szykany ze strony wladzy, przemawiajac stojac na krzesle.pierwsze takie miejsce w europe wschodniej!

    0
    0
  4. 10 maja 2012  08:51   Nakazy, zakazy a ja i tak ...   wegetarianin

    Nakazy, zakazy a ja i tak zjem zrazy!

    0
    0
  5. 9 maja 2012  23:40   świetna polszczyzna ... (1)   anonim

    świetna polszczyzna "co będzie można wolno robic w parku"

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 10 maja 2012  07:15   Wiele razy już też o tym ...   anonim

      Wiele razy już też o tym pisałem ale to spływa jak woda po tych kaczkach co tam w parku pływają, cóż można poradzić takich mamy ”dziennikarzy” lokalnych

      0
      0
  6. 9 maja 2012  18:17   Co za różnica?   egal

    czy sie pije na kamieniu czy przy legalnej budce z piwem na plantowym molo

    0
    0
  7. 9 maja 2012  15:55   Brednie totalne z tym ... (3)   Ędward

    Brednie totalne z tym regulaminem, zakaz picia. Parę dni temu widziałem kolesia siedział sobie na kamieniach popijał sobie czystą. Sęk w tym że siedział jakieś 10 metrów od słupa na którym są trzy kamery kierunkowe i jedna obrotowa. Przez pół godziny nikt się nim nie zainteresował. To znaczy że każdy będzie mógł że tak powiem chlać do woli i tak czarne gapy nie będą interweniować bo maja na to wylane. Ludzie obudzcie się.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 10 maja 2012  08:04   Wolna amerykanka   anonim

      Widocznie monitoring jeszcze nie jest w pełni oddany jak park i teraz do póki jest to jeszcze „plac budowy” to tak pozostanie. A tak w ogóle to jest to wszystko postawione na głowie bo jeżeli jest to teren budowy to powinno być ogrodzone i zabezpieczone i nikt kto jest niepowołany nie powinien się tam kręcić i powinno być karane za wstęp bez pozwolenia. Hipotetycznie zakładając że koparka lub samochód który tam się porusza potrąci osobę niebędącą pracownikiem firmy która tam wykonuje jakieś prace i ta osoba w najgorszym scenariuszu zginie czy dozna trwałego kalectwa pytam się kto będzie odpowiadał za ten stan rzeczy? Na pewno miasto jak i wykonawcy tego projektu umyją ręce od tego wypadku i wina będzie po stronie poszkodowanego, ale z drugiej strony jeżeli teren budowy jest niezabezpieczony tak aby nie można było przebywać na nim to winę powinien ponosić wykonawca a pośrednio miasto i tu nasuwa się pytanie kto będzie odpowiadał za ten stan rzeczy? A co do picia alkoholu to nie ma na to siły bo wszędzie piją nie tylko tam w parku ale i w innych miejscach w mieście i nikt nikomu uwagi nie zwraca bo po co będzie się narażał na nieprzyjemności ze strony pijących każdy chce mieć spokój.

      0
      0
    • 9 maja 2012  22:39   a co robiły na monitoringu ...   anonim

      a co robiły na monitoringu miejskim te osoby, które zostały zatrudnione po to aby obserwować to co w kamerach ?!

      0
      0
    • 9 maja 2012  18:07   Jeżeli tak obywatelowi ...   Adrian

      Jeżeli tak obywatelowi przeszkadzało spożywanie alkoholu przez tegoż człowieka to należało się zainteresować wykonać telefon do odpowiednich służb, które podjęły by interwencję. Trochę optymizmu życzę na przyszłość.

      0
      0