Co nowego u ... radnego

- Dziękuję prezesowi Spółdzielni Mieszkaniowej za okazaną życzliwość i zrozumienie w realizacji naszych osiedlowych postulatów – mówi Leszek Pepliński radny miejski i przewodniczący osiedla nr 8 w Chojnicach.

5 sierpnia 2012  08:01

Podziel się:  

Co udało się zrealizować? I czego można oczekiwać w najbliższym czasie? – Zgodnie z postulatami mieszkańców wystosowałem pismo do SM. Długo nie trzeba było czekać i mamy już pierwsze wymierne efekty – informuje Pepliński. Prezes Jakub Chmurzyński nie ukrywa, iż stojaki dla rowerów powstaną, ale ich realizacja uzależniona będzie od  możliwości finansowych spółdzielni.

Rozwiązana została także sprawa usunięcia perzu na osiedlowych chodnikach. Chmurzyński zapowiada budowę osiedlowego parkingu przy szczycie budynku przy ul. Lichnowskiej 19, docieplenie budynków i zamocowanie tzw. wiatrołapów i wybudowanie nowej wiaty śmietnikowej zamykanej na klucz i wykonanie ogrodzenia placu zabaw.

Peplińskiego bulwersował fakt, iż przerwy w dostawie ciepłej wody, które miały trwać ok. dwóch tygodni nijak miały się do stanu faktycznego, bowiem ciepła woda była już na drugi dzień. Argumentował, iż głównym powodem niezadowolenia nie tylko jego, ale i mieszkańców była niemożność zaplanowania wypoczynku w sezonie – urlopowo wakacyjnym. Wystarczyło na komunikatach o przerwie w dostawie cieplej wody umieścić adnotację, iż pojawi się ona wcześniej, a 14 dniowy okres przerwy przewidziano tylko w trybie awaryjnym.

W odpowiedzi na swoje pismo skierowane w tej sprawie m.in. czytamy: „ (…) planowana przerwa w dostarczeniu ciepła w okresie poza sezonem grzewczym nie może przekraczać 14 dni. Ze względów asekuracyjnych i zgodnie z rozporządzeniem dostawcy ciepła podają takie terminy. MZEC ma kocioł opalany miałem i jego konserwacja trwa ok. 3 - 4 dni, ale bywają sytuację awaryjne i lepiej mile zaskoczyć mieszkańców niż, rozczarować przedłużającą się przerwą w dostawie ciepła”. (…)               

Po wiewiórkach i jeżykach przyszedł czas na … gumojady. Nowy pomysł Leszka Peplińskiego jest odpowiedzią na „zagumione miasta, a on sama uważa, iż nie wszyscy miłośnicy żucia gumy postępują kulturalnie, wyrzucając ją na ulice, chodniki, co gorsza przyklejają do krzeseł i ławek w miejscach użyteczności publicznej.

Zaradzić temu ma … gumojad” pojemnik wykonany z masy biodegradowalnej, co zmusi do refleksji żujących gumę, a w konsekwencji przełoży się na właściwe, kulturalne i akceptowane społecznie zachowania. Miejskie władze nie mówią nie dla nowej inicjatywy i w związku z tym jutro (6.08.) w ratuszu odbędzie się spotkanie dotyczące  „gumojada”. – Wykonałem już nawet wstępny projekt, (zobacz) który mam nadzieję zostanie zaakceptowany – dodaje Pepliński.  

Niepokój radnego wzbudza także stan techniczny wiat przystankowych należących do PKS i słupków, które są popękane i odchylone od pionu nawet o 30 stopni. Stwarza to zagrożenie dla osób oczekujących na autobus. W piśmie skierowanym do Prezesa Zarządu PKS Chojnice proponuje wymianę przystanków na bardziej funkcjonalne i estetyczne a kosztami przedsięwzięcia podzielić się z innymi przewoźnikami obsługujących nasz region. Jaka będzie odpowiedź PKS jeszcze nie wiadomo …

Leszek Pepliński za pośrednictwem portalu zwraca się do mieszkańców z apelem jego kolejnej inicjatywy, jaką są niezwykle okazy natury, (krzewy, drzewa, grupy drzew, największe głazy narzutowe) które mogłyby przy zastosowaniu stosownych procedur stać się pomnikami przyrody. Propozycje należy składać w Biurze Rady Miejskiej (pok. 406.) w chojnickim ratuszu do 30 września br. Mile widziane zdjęcia i filmy.

(red)