Na piątkowej (20.01.) konferencji prasowej burmistrz poinformował o chińskim liście, o firmach które zgłosiły się do przetargu, o aplikacjach, które należy złożyć do 10 lutego a także o letnich propozycjach kulturalnych. Więcej w relacji video.
20 stycznia 2012 16:15
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
i oby wygrał Pan Adrian trzymam za Pana kciuki i życzę powodzenia
Zainteresowany przedszkolem jest m. in. Adrian Kniter. Czy to nie jest przypadkiem ten pan, który jako przedstawiciel spółki Gabi Meble prezentował projekt galerii? Czy teraz tez występuje jako przedstawiciel Gabi meble?
Witam serdecznie. Tak jest reprezentuję Gabi Meble wyłącznie w sprawach dotyczących budowy Galerii Chojnice, natomiast w przetargu występuję jako osoba prywatna i tak jak wielu innych oferentów na równych prawach zamierzam wystartować w przetargu. Proszę nie doszukiwać się nie uczciwości bo ich po prostu nie ma. To są dwie odrębne sprawy. Pozdrawiam
Konkurs nie do końca jest ok. Z tego co wiadomo konkursem są zainteresowani zarówno nauczyciele jak i biznesmeni. Odpowiedzmy sobie jak do drugiego etapu przejdzie biznesmen i nauczyciel który wie na czym polega praca z dziećmi i co to jest edukacja to kto wygra. Oczywiście biznesmen. Nie będzie równych szans. Przedszkole powinien przejąć pedagog. W Chojnicach dyrektorem każdej szkoły i każdego przedszkola jest pedagog z różnymi innymi kwalifikacjami, dlaczego teraz ma być inaczej. I dlaczego w konkursie jest zapis o proponowanej opłacie za przedszkole. Przecież burmistrz obiecał, że przez 3 lata nic sie nie zmieni, czy coś sie w tej kwestii zmieniło? Pan burmistrz powiedział na konferencji, że przedszkole będzie kontrolowane, jak będzie coś nie tak to przestanie je finansować? I co wtedy? Przecież cały czas była mowa, że dobro dzieci jest najważniejsze? Czyżby?
No kurcze, bardzo sensowny komentarz
Panie burmistrzu, co Pan za głupoty opowiada. Przecież miasto już ponosi pewne koszta chociażby zlecenie tłumaczenia listu. W normalnym kraju jeżeli pismo jest adresowane do jakiegoś urzędu to jest pisane w języku urzędowym adresata lub co najmniej po angielsku. Dziwne praktyki naszego ratusza, że w ogóle podjął się tłumaczenia tego pisma. Pewnie nawet nie sprawdzili czy taka izba w ogóle istnieje, bo co najmniej dziwne jest, że polsko-chińska izba nie pisze po naszemu. A jak ktoś z Chin przysłałby przepis na smażonego kurczaka z ryżem do ratusza to też byście go tłumaczyli? Tak po za tym dlaczego informację o takim wydarzeniu otrzymał UM? Co kierowało tamtą izbą skoro Dżej Dżej Ti nawet nie jest tutaj zameldowany, UM nie jest przedstawicielem autora wystawianych prac, sponsorem ani nawet nie wiedzieli o tej wystawie. Czyżby Jutrzenka Trzebiatowski zrobił sobie tutaj prywatne biuro od tłumaczeń i przyjmowania korespondencji? Taka informacja powinna zostać co najwyżej wysłana do Galerii i tamtejsza sekretarka powinna przekazać pismo artyście, żeby sobie zlecił tłumaczenie. No ale wtedy nie byłoby za darmo i nie byłoby darmowej reklamy z ust burmistrza. Jeśli ktoś widzi jakieś rozsądniejsze wyjaśnienie tej sprawy to proszę o komentarz.