Burmistrz na froncie. Inwestycyjnym.
W najbliższych latach Chojnice będą wielkim placem budowy. Tak można wywnioskować po planie inwestycji na 2016 rok i dwa kolejne. W przyszłorocznym budżecie mają być zapisane zarówno przedsięwzięcia, które można zrealizować w ciągu kilku m
O przyszłorocznym budżecie mówił burmistrz Arseniusz Finster. | fot. (ro)
Jak i duże inwestycje unijne , których efekty poznamy w 2020 roku. Duże zmiany są planowane na osiedlu Asnyka i w jego okolicach. Kosztem 7 mln zł mają być zbudowane ulice: Żeromskiego, Jastruna, Bałuckiego, Prusa, Moniuszki, Staszica, Curie Skłodowskiej. – Planujemy to jako „schetynówka” w partnerstwie z powiatem – wyjaśnia burmistrz Arseniusz Finster. -
Przebudowa odcinka ulicy Żeromskiego jest nadal kłopotliwa, bo związana z wykupem gruntu. Chcemy to zrobić w trybie porozumienia. W pakiecie inwestycji drogowych jest ujęta też ul. Strzelecka oraz Morozowa. Dużym przedsięwzięciem będzie modernizacja Chojnickiego Centrum Kultury, szacowana na 9 mln zł. Z tej sumy 6,5 mln zł będzie z budżetu miasta a 2,5 mln z UE z funduszu na termomodernizację.
Przetarg na to zadanie ma być rozstrzygany jesienią 2016, realizacja do I półrocza 2018 roku. Czeka nas też zagospodarowanie fosy i remont murów miejskich i baszt . Budynek klubowy ChKS Kolejarz będzie poddany termomodernizacji za 700 tys. zł, w pakiecie tego typu inwestycji jest też 2,5 mln zł na zmiany w SP 3 . Ponadto budynki Zespołu Szkół nr 7 i SP 3 będą adaptowane dla celów przedszkolnych. W Gimnazjum nr 1 kosztem 1 mln zł mają być zlikwidowane bariery architektoniczne.
A to tylko „drobiazgi”, bowiem w katalogu inwestycji są przedsięwzięcia unijne, które będą zmieniać miasto. System zagospodarowania wód opadowych i roztopowych ma kosztować 31, 5 milionów złotych, z czego z UE można pozyskać 13. Nowy przebieg drogi nr 212 – w 2016 r. będzie projektowany a realizowany w latach 2017 – 18 za 50 mln zł. Sporym wyzwaniem będzie modernizacja dworca na nowoczesny węzeł komunikacyjny. – Muszę przekonać, radę by wkrótce mieć pieniądze na odszkodowanie dla mieszkańców dwóch domów z ulicy Nad Dworcem.
A co po realizacji tych inwestycji? - Musimy być wypłacali i płynni. Zadłużenie osiągnie wartości graniczne z 35 do 65 mln zł na koniec kadencji, ale wskaźniki w okresie kredytowania będą korzystniejsze, po roku 2020 będziemy inwestować mniej i spłacać kredyty.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: 
Portale internetowe
Ja też tego nie mogę zrozumieć, że w parku buduję się złote ławki, wybiegi dla psów, kotów i inne dziwne, drogie i nie aż tak potrzebne rzeczy. W park pąpuję się miliony jakbyśmy byli nie w Polsce a w Norwegi np. Natomiast w całym mieście, na reprezentacyjnych ulicach np Piłsudskiego, Dworcowa straszą rudery jak na jakiejś Ukrainie. Przecież elewacje kamienic to powinien być priorytet. Na prawdę nie mogę tego zrozumieć. Jedynym wytłumaczeniem jest, że burmistrz to osoba zmotoryzowana, odbywa głownie trasę dom-praca i po prostu nie zagląda w rejony Piłsudskiego więc go to nie razi.
wybiegi dla psów? mówimy o tym samym parku?? poza tym wybieg dla psów to niewielki koszt w porównaniu z siłowniami i innymi cudami...
POTRAFICIE TYLKO NARZEKAC!!!A TEGO CO SIE ZMIENIŁO NA LEPSZE NIE WIDZICIE?BRAWO PANIE BURMISTRZU OBY TAK DALEJ!
Inwestycje :) a co z inwestycjami które spowodują możliwość pracy dla mieszkańców a nie dla wybrańców z UM i SP !!!! Nowy gospodarz to zmieni ?
Ta rudera na Piłsudskiego,gdzie kiedyś mieszkał p.Hope,to największa szkarada w mieście.Czy burmistrz tego nie widzi?To środek miasta i trakt na dworzec.Co, nie można wymóc na właścicielach,żeby zrobili z nią porządek.Wygląda to jak po działaniach wojennych.A może wykorzystać ją do filmu?Wstyd mi przed moimi gośćmi,przed którymi chwalę się,jakie to piękne są Chojnice,a tu taka wizytówka.Jeżeli właściciele nie poczuwają się do uporządkowania terenu,to rozebrac to badziewie na ich koszt,lub obciążyć hipotekę.Jak długo można jeszcze na to patrzeć i ten bałagan tolerować burmistrzu?!Wstyd,wstyd,wstyd!!!
Na miłość boską zróbcie coś w końcu z tymi kamienicami ruderami, na Mickiewicza, Dworcowej, a szczególnie Piłsudskiego. Mówi się o inwestycjach za dziesiątki milionów,a miasto żałuje 5 milionów na remonty fasad wspomnianych kamienic. To tak jak z dziewczynami na dyskotece, nie ważne czy ładne i mądre, ważne ze wymalowane, pachnące i w kusej garderobie. Podobnie z kamienicami - dachy, mieszkania, klatki schodowej można wyremontować w przyszłości, ale elewacje jak najszybciej. Zaprosiłem przyjaciół ze Szwajcarii i co z tego, że Rynek i Planty się spodobały jak wystarczyło przejść się pieszo ulicą Piłsudskiego, zobaczyc kilka "gorszych" elewacji, zobaczyć klientelę z pod sklepów nocnych i cały czar Chojnic prysł i spadły ode do ligi krajów 3 świata, cokolwiek to znaczy..