A może konfrontacja w formie strajku? Obydwa scenariusze nie są wykluczone. Samorządowcy z powiatu chojnickiego i człuchowskiego otrzymali pisemną odpowiedź z Ministerstwa Transportu dotyczącego finansowych arkanów funkcjonowania PKP.
4 stycznia 2013 13:00Wyjaśnienia resortu są dość ogólnikowe - jednoznacznie nie odnoszą się do ryzyka wyeliminowania połączeń kolejowych do Kościerzyny i Szczecinka. Znalazły się tam natomiast specjalistyczne wyliczenia dotyczące wzrostu kosztów utrzymania kolejowej infrastruktury. Jest też, budzące nikłą nadzieję, zapewnienie, że z budżetu państwa w najbliższych 3 latach będą przewidziane dodatkowe fundusze na ten cel.
"Zapewniam, że dla Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej jak również dla zarządcy narodowej sieci kolejowej działania związane z podniesieniem znaczenia transportu kolejowego i jego konkurencyjności w stosunku do transportu drogowego a w szczególności poprawy stanu infrastruktury kolejowej oraz poprawy jakościowej połączeń zgodnie z oczekiwaniami pasażerów oraz przewoźników mają priorytetowe znaczenie" - czytamy w liście wysłanym przez Andrzeja Massela Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Transportu.
Jak te zapewnienia mają się do rzeczywistości? Komentarz burmistrza Arseniusza Finstera w relacji video.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
PRZEJAZDY POCIĄGAMI BYŁY USTALANE LATEM ,,,,,,,,,,,,,,
Pocałujcie pana marszałka w d..., to może przyjedzie do naszego skansenu by odpocząć od cywilizowanego świata i bajdurzyć jak pięknie w tej naszej prehistorycznej oazie zwanej Chojnicami! Brakuje słów by ocenić ten kryminogenny idiotyzm.
Zlikwidują nam wszystko i nic nie możemy zrobić jako społeczność lokalna, na dzisiaj jest temat połączeń kolejowych.Słuchając wodzów z Gdańska i naszego radnego to są totalne jaja.Może na naszym terenie jest plan utworzenia Wielkiego Rezerwatu Kaszub II kategorii. Będziemy żyli ze zbieractwa runa leśnego, agroturystyki oraz prac rolnych przy pomocy konia tzn XVIII wiek.Mieszkańcy dostaną granty i stypendia za życie zgodne z Regulaminem Parku.Od Kościerzyny i Tczewa w stronę Gdańska tam jest województwo pomorskie - nas nie ma, no chyba że w roku wyborczym.Przyjeżdżają "złotouści" i obiecują aż miło a na koniec zostaje z tego nic !!!.
Teraz będzie można wdrozyć pomysł: kupić teren i nieruchomości kolejowe i tanio sprzedać prywatnemu znajomemu inwestorowi... Ludzie niech się martwią, elita nie potrzebuje likwidowanych połączeń.
Teraz kazdy jeden pokazuje, ze niby cos robi. A jak trzeba bylo za wczasu dzialac to nikogo nie bylo!! Ani tego Bony, ani Finstera, ani Skaji - nikogo. Moze jeszcze ten Lamczyk rzekomy spec od kolei sie pokaze. Ale nie - on tylko na przecinanie wsteg i obiecywanie, jak z dworcem w Chojnicach. Jakie to cudo nie bedzie juz niedlugo, juz za chwile. "Zaraz panstwo przekaze miastu dworzec za zlotowke" i inne zlote gory. Dalej glosujcie na platforme to niedlugo wszytko zniszcza i zlikwiduja - by zylo sie lepiej! poklepcie po plecach tego marszalka jak bedzie nastepnym razem w regionie i "podziekujcie" mu w imieniu chojniczan.
Jedno pismo i po sprawie? Czekacie na potwierdzenie likwidacji połączeń żeby stwierdzić "zrobiliśmy wszystko co było możliwe"...? Proponuję większe nakłady na "promocję" Chojnic, od marca w większym stopniu odciętych od świata. Następna w kolejce jest redukcja wydatków na publiczne drogi w naszym powiecie. Mamy park, zamiast PKP do pracy, będziemy dojeżdżać MZK na ryby!
Ryszard Świlski stwierdził, że nie odpowiada za obietnice L. Bonny. Więc, panowie Finster, Bonna, Skaja i spółka - jakieś realne efekty, poza pustymi deklaracjami, w obronie połączeń z naszą "prowincją"? Żałosny spektakl.
Co ten finster wyprawia na tym dworcu jak tam wygląda na przykład straż miejska miotły po sprzątać na peronach strażniczki szyby toalety wyszorować nie będą wysiadywać i nic nie robić tylko mandaty wystawiać niedługo nam wyręczą drogówkę.Powinni od samego rana stać poza terenem miasta z radarem i wystawiać tylko mandaty i kupić nieoznakowane radiowozy z kamerom ,a tych z warszawskiej do gintra do roboty albo do drobetu i po sprawie.
numer do szkala
"Zapewniam że my jako rządzący, tego co się nazywa tory kolejowe postaramy się aby zniechęcić wszystkich do tego środka transportu publicznego i nie spoczniemy aż tego dokonamy. Podniesienie konkurencyjności rozumiemy w prosty ale skuteczny sposób i sprawdzony w innych dziedzinach życia - likwidujemy wszystko !. Poprawa infrastruktury oraz jakości połączeń kolejowych w wyniku likwidacji będzie niepotrzebna - można będzie podnieść płace władzom samorządu ! Oczekiwania pasażerów mamy głęboko tzn. tam gdzie zawsze jest ciemno. Radę dla was mamy taką zmieńcie środek transportu proponujemy rower (zdrowe dla serca to raz a ekologia to drugie przemawiające za tą opcją). Otwórzcie oczy budujemy w Waszym rejonie "Kaszubską Marszrutę" i to jest dla nas jednorazowy wydatek a korzyści przynoszący przez wiele lat. W ten sposób rozumiemy oczekiwania pasażerów i przewozników bo na ścieżce będziecie jednym i drugim i to jest nasz priorytet "Ciemny Ludu". Czytamy w liście z resortu przemieszczania się w Warszawie.
"rządzący" się znaleźli psia mac...