Mecz Chojniczanki i Bytovi to derby, a starcia tych lokalnych rywali zawsze wzbudzają spore emocje i mają swój dodatkowy smaczek. Kto będzie górą w niedzielę? - takie pytania zadawali sobie sympatycy obydwu zespołów.
W Lublinie w meczu 30 kolejki eWinner 2 Ligi miejscowy Motor podejmował Chojniczankę. Gospodarzy czekało trudne zadanie, goście przed meczem zajmowali trzecie miejsce. Motor miał o dwadzieścia "oczek" mniej i był dwunasty.
W hali Centrum Park, beniaminek z Opolszczyzny rozegrał spotkanie z zespołem Red Devils. Przed meczem trudno było wskazać faworyta, ponieważ był to pojedynek ekip o zbliżonym potencjale, jednak większe doświadczenie było po stronie gospodarzy.
Do ciekawego spotkania doszło dziś (18.04.) w Kaliszu, gdzie miejscowy KKS podejmował Chojniczankę, Gospodarze chcieli się zrewanżować gościom za jesienną porażkę 0:3. Obie ekipy znajdowały się w czołówce tabeli eWinner II Ligi.
W sobotę w Katowicach AZS UŚ w zmierzył się z Red Devils. Wyżej notowani chojniczanie byli w tabeli na 11 lokacie ponad strefą spadkową, ale nie mają w stu procentach zagwarantowanego utrzymania.
Polacy pokonali Czechów 8-5 (3-3) w ostatnim meczu eliminacji mistrzostw Europy. Dzięki temu wynikowi zajęli drugie miejsce w grupie i wywalczyli przepustkę na czempionat.
Chojniczanka na własnym obiekcie podejmowała dziś wieczorem Śląsk Wrocław II w meczu 27 kolejki eWinner 2 Ligi. Wrocławianie zamierzali przedłużyć serię trzech zwycięstw z rzędu, a gospodarze zrehabilitować za ostatnie porażki.
W ramach 26 kolejki rozgrywek eWinner 2. Ligi, Garbarnia Kraków podejmowała na swoim terenie Chojniczankę. Po ostatniej porażce goście nadal walczą o awans. Mieli na koncie 47 punktów, do miejsca dającego bezpośredni awans tracili 4 punkty.
W sobotni wieczór ramach 28 kolejki Statscore Futsal Ekstraklasy Red Devils podejmował na własnej hali Piasta Gliwice. Goście przed meczem zajmowali trzecie miejsce w tabeli, gospodarze dziesiąte.

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe