Zmiany w płatnym parkowania od przyszłego roku

Kilka miesięcy temu zapowiadano zmiany w strefie płatnego parkowania w Chojnicach – miała być dyskusja o nowych miejscach płatnego parkowania oraz o cenie. O plany urzędu w tej kwestii pyta radny Bartosz Bluma.

25 października 2019  11:43

Podziel się:  

- Chciałem dopytać o planowane zmiany, jeżeli chodzi o strefy płatnego parkowania, które były zapowiadane od wiosny. Miało się coś zadziać na jesień. Mamy miesiąc październik i nic w tym temacie się nie dzieje. Jakie są plany urzędu jeżeli chodzi o strefy płatnego parkowania? Chodzi o ceny, jak również o ewentualne wyznaczenie nowych stref płatnego parkowania na terenie miasta – pyta radny Bartosz Bluma.

- Bardzo cenne pytanie pana radnego. Oczywiście, że my planujemy podwyżki, natomiast wprowadzenie ich tak ad hoc w ciągu roku budżetowego jest po prostu zwyczajnie w świecie ekonomicznie nieuzasadnione, ani społecznie, przede wszystkim z punktu widzenia społeczeństwa. Chcemy to zmienić, żeby te stawki obowiązywały już w przyszłym roku, natomiast tutaj Wydział Komunalny pracuje przede wszystkim nad opracowaniem wpływu opłat na kwestie związane z rotacją miejsc. No, bo to o to chodzi przede wszystkim.

- Tutaj ten cel fiskalny, jaki zawsze występuje, jest jednak mimo wszystko drugoplanowy. Najistotniejszym pozostaje rotacja miejsc. W tej chwili przy tak niskich opłatach, które są, praktycznie w mieście jest niemożliwe jakiekolwiek parkowanie choćby po to, żeby zatrzymać się i załatwić jakiekolwiek podstawowe rzeczy czy w urzędzie, na poczcie, czy w innych urzędach, które w strefach parkowania się znajdują – wyjaśnia Robert Wajlonis, dyrektor urzędu.

I dodaje: - Musimy zastanowić się, gdzie zrobić tanie opłaty, żeby tam ludzie stawali, a gdzie zrobić je na tyle wysokie, żeby ten ruch był po prostu bardzo płynny, żeby te postoje były 30-minutowe, godzinne. W tej chwili pan dyrektor Rekowski nad tym bardzo intensywnie pracuje i myślę, że w miesiącu grudniu będziemy chcieli już przedstawić komisjom jak to wygląda, jakie mamy plany, tak żebyśmy mogli podjąć uchwałę obowiązującą w przyszłym roku. Myślę, że ten okres pierwszego kwartału przyszłego roku, to jest właśnie ten czas, w którym komisje Rady mogłyby nad tym na spokojnie się pochylić, nad gotowymi rozwiązaniami, tak żeby na ten okres już wiosenny, gdzie ilość pojazdów zdecydowanie wzrasta, już obowiązywały nowe stawki. Bartosz Bluma pyta też, czy urzędnicy miejscy podjęli już decyzję dotyczącą rozszerzenia strefy płatnego parkowania chociażby o Park 1000-lecia lub inne miejsca.

- Tak do końca nie sam urząd jest decydentem. My się musimy pochylić głęboko tutaj i państwa radnych mądrości zasięgnąć w tym zakresie. Ale zdecydowanie chcemy to uczynić, bo to nam pozwoli wyprowadzić samochody przede wszystkim z obrębu starego miasta. Ten parking w Parku 1000-lecia, czy Plac Piastowski, to są takie obszary blisko oddalone od miasta, nie ma problemu żeby się na obszar starego miasta spacerkiem dostać. Zresztą rzeczywistość jest płynna, zmienia się również, jeśli chodzi o przeznaczenie w planach miejscowych nieruchomości.

- Ostatnio chociażby konserwator wojewódzki zabytków absolutnie nie wyraził zgody nam na jakiekolwiek budowanie wysokich budynków na obszarze skrzyżowania ulicy Gdańskiej i Wysokiej przy starym szpitalu, a jedyne na co wyraża zgodę, to jest kwestia parkingu – i tu się jeszcze zastanawia, czy wyrazi nam zgodę na przykład na parking wielopoziomowy. Więc tego typu rzeczy są płynne i na pewno tą ilość miejsc parkingowych bezwzględnie trzeba zwiększać i trzeba przy tym myśleć również o tych rozwiązaniach ekologicznych, czyli punktach ładowania pojazdów elektrycznych, którego w Chojnicach nie ma żadnego – dodaje Wajlonis.

Tekst i fot. (olo)