Zielona strzałka jest OK

Sygnalizator S-2, czyli tzw. zielona strzałka, na słupach ulicznej sygnalizacji raz znika, raz pojawia się. Ich demontaż oraz nieumieszczanie na modernizowanych bądź budowanych skrzyżowaniach, rozpoczął się w 2003 roku.

Na skrzyżowaniu Wysokiej z Sukienników nie ma zielonej strzałki.   |  fot. (je)

Przyczyną miało być rozporządzenie ówczesnego ministra infrastruktury Marka Pola. Władze wielu miast oraz projektanci interpretowali je, jako zakazujące ich używanie po 31.12.2008. W samym rozporządzeniu jest tylko sformułowanie, że sygnalizatory niezgodne z nowym wzorem muszą być zdemontowane do tego dnia.  Zakazu ich montażu w nim nie było. Kolejny minister w tym resorcie – Cezary Grabarczyk, znowelizował je. Weszła w życie ta zmiana 24 maja 2008 roku. Podobno od tego dnia ponownie można je instalować. Na te zawirowania prawne powołał się burmistrz Arseniusz Finster, kiedy przedstawiał niedawno wnioski z zakończonych zebrań samorządowych. Na jednym z nich zgłoszono postulat, aby pojawiły się sygnalizatory z zielonymi strzałkami dla jazdy w prawo dla wyjeżdżających z Bankowej oraz Okrężnej w Sukienników. Narzekał, że kiedy projektowano modernizację ciągu ulic Sukienników – Gdańska, prawo nie pozwalało na ich instalacje. „Przez takie zmiany prawne realizacja tych cennych postulatów, dzięki którym skróci się na tych skrzyżowaniach czas oczekiwania na włączenie się do ruchu, będzie wiązała się z nakładami na przebudowę szaf sterowniczych czy zakup sygnalizatorów.” – zauważył Arseniusz Finster.

Nie są to jedyne miejsca w Chojnicach, gdzie należałoby rozważyć zamontowanie zielonych strzałek. Na skrzyżowaniu ulic Bytowskiej z Leśną, dla skręcających w prawo do szpitala wybudowano podczas modernizacji pas na prawoskręt. Niestety, ale bez zielonej strzałki w prawo. Stojący na tym pasie mogą obserwować, jak samochody z Leśnej skręcają w lewo, a oni mają czerwone światło. To nie jedyne kontrowersyjne rozwiązanie w tym miejscu. Na kierunku Leśna – Bytowska jest na tym skrzyżowaniu jeden pas ruchu i zielona strzałka w prawo. Miejsce na wydzielenie prawoskrętu, gdyby projektant miał wyobraźnię, znalazłoby się. Warto byłoby także przyjrzeć się skrzyżowaniu Wysokiej i Swarożyca z Sukienników.

Nie zaszkodzi również przypomnienie kierowcom zasad zachowania się na skrzyżowaniu, gdzie funkcjonują zielone strzałki. Po pierwsze, to jest światło czerwone z dodatkową małą zieloną strzałką. Nie jest to światło zielone! A więc, zgodnie z przepisami, należy się zatrzymać przed sygnalizatorem, bardzo często przed linią zatrzymania, przed przejściem dla pieszych. Następnie, po całkowitym zatrzymaniu pojazdu, można skręcić w prawo, pod warunkiem ustąpienia pierwszeństwa pieszym i innym pojazdom.   

(je)

  1. 5 kwietnia 2011  10:23   Zielone strzałki zazwyczaj ...   fragi

    Zielone strzałki zazwyczaj są źle oprogramowane. Powinny się zapalać równocześnie z czerwonym, umożliwiając przejazd za przejście a nie dopiero po chwili gdy na przejściu znajdą się piesi. Poza tym czy naprawdę nie można wyłączać tych sygnalizacji po 20 ? One wtedy bardziej przeszkadzają niż pomagają. Na Angowickiej już po 17 nikomu nie pomagają.

    0
    0