Mimo że od nawałnicy, która przeszła nad powiatem upłynął ponad miesiąc, o skutkach żywiołu nie sposób zapomnieć. Część strat podliczono, choć wciąż są miejsca, w których szkody są szacowane.
17 września 2017 13:47Inspektorzy nadzoru budowlanego po nawałnicy, która przeszła nad częścią Pomorskiego 11 na 12 sierpnia br., do 14 września skontrolowali już 2462 uszkodzone budynki, w tym 864 mieszkalne. Z użytkowania wyłączono 197 budynków (w tym 85 mieszkalnych).
Jak informuje Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Gdańsku – nadal napływają zgłoszenia, które są na bieżąco sprawdzane. W spustoszonych przez nawałnice państwowych i prywatnych lasach trwa wielkie sprzątanie. Nasz fotoreporter odwiedził las w okolicach miejscowości Mylof (Zapora) niedaleko Chojnic.
Warunki pracy są niezwykle trudne. Lasy po przejściu huraganu są w opłakanym stanie. Przy cięciu i wywózce powalonych drzew pracują głownie maszyny, a nie bezpośrednio ludzie, głownie ze względu na bezpieczeństwo, kiedy zagrożenie zostaje usunięte do pracy przystępują pilarze.
Usuwanie powalonych drzew potrwa kilka, a nawet kilkanaście miesięcy. Jeszcze dłużej, bo nawet kilka lat będzie trwało obsadzanie dotkniętych nawałnicami terenów nowymi drzewami.
(m.n.)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Mylof czy Zapora? Nazwa „Zapora” jest tworem sztucznym, nadała ją Komisja Nazw Miejscowości i Obiektów Fizjograficznych, zapewne w ramach pozbywania się z niemiecka brzmiących nazw. Pewnie na fali historycznej naprawy złego, przywrócono starą nazwę, ale kiedy i czy oficjalnie? Tego nie wiem. Obecna jej wersja jest spolszczoną lub skaszubszczoną wersją niemieckiej nazwy Mühlhof, czyli jest to miejsce, gdzie stał młyn.
Zapora leży w Gminie Czersk, niedaleko Rytla
i w powiecie chojnickim, polska nazwa Mylofu to Zapora, no nie popisales sie
Już nie! Nie chcę mieć nic wspólnego z gminą Czersk.