Zdawali Test Kaszuba

14 sierpnia mieszkańcy i turyści odwiedzający Swornegaci mieli okazję do wzięcia udziału w bardzo ciekawej grze terenowej pn. „Test Kaszuba”. Pomimo, iż z początku pogoda nie zachęcała do działań w plenerze, na starcie zarejestrowało się 12 drużyn.

GOK zainicjował tę grę dzięki grantowi z programu "Patriotyzm jutra" finansowanego przez Muzeum Historii Polski.   |  fot. nadesłane

W sumie ponad 100 osób (podobna ilość uczestników zgłosiła się dodatkowo na poszczególnych punktach gry). Uczestnicy gry otrzymali szczegółowe instrukcje i ruszyli w teren.  Każda z drużyn musiała sprawdzić się w kaszubskich tradycjach i folklorze.

Przez ponad trzy godziny odnajdywali poszczególne punkty, na których musieli wykonać różne zadania i wykazać się znajomością tradycji i historii Kaszub. Gracze spotkali się m.in. z wyzwaniem kulinarnym – musieli wymienić, z czego robi się kaszubskie ciszki, oddzielić groch od kaszy i przewrócić na lewą stronę woreczki do wyrobu ciszek. Musieli także zjeść solidną porcję regionalnego dania – ale na to zadanie akurat nikt nie narzekał…

Następnie gracze musieli udać się do kaszubskiej szkoły, gdzie zadanie polegało na napisaniu zdania gęsim piórem i zaśpiewaniu Kaszubskiego Abecadła. Później wyzwania były już coraz trudniejsze: aby przejść przez Kozi Mostek trzeba było zmierzyć się z prawdziwym diabłem. Niewiele łatwiej było przy punkcie z wikliną, gdzie należało wyczyścić świeże witki wierzbowe, wypleść kawałek faszyny i koszyka. Dużych emocji dostarczyło spotkanie z flisakiem, który sypał uczestnikom gry tabakę na nadgarstek i kazał im pokonywać niełatwy tor przeszkód nie gubiąc ani proszeczka.

1

Test Kaszuba nie mógłby obyć się bez próby wioślarskiej. Gracze trafili do przystani, przy której czekały na nich łodzie. Celem graczy było dopłynięcie do boi oddalonej od brzegu o ok. 30 metrów i przeczytanie słowa, które się na niej znajdowało. Dodatkowo zadaniem na tym punkcie było łowienie ryb. Na swojej drodze gracze spotkali też prawdziwą  hafciarkę w stroju ludowym, która zadawała nawlekanie nitek na igły i wyhaftowanie fragmentów wzorów kaszubskich – i to chyba było najtrudniejsze wyzwanie…

Na szczęście na każdym z punktów czekali pomocni Kaszubi, którzy tłumaczyli, jak uporać się z niełatwymi zadaniami. Dzięki temu wszyscy uczestnicy gry dotarli do punktu finalnego w amfiteatrze na plaży, gdzie czekały na nich dyplomy, porcja drożdżowego kucha i zabawa przy muzyce ludowej. Gra była jednym z elementów projektu „Nie ma Kaszëb bez Polonii, a bez Kaszëb Polśczi”, na które Gminny Ośrodek Kultury w Chojnicach otrzymał dofinansowanie w konkursie „Patriotyzm Jutra” organizowanym przez Muzeum Historii Polski”.

Do końca sierpnia zostanie w Swornegaciach uruchomiona gra z zastosowaniem kodów QR – każdy będzie mógł samodzielnie zagrać w grę podobną do „Testu Kaszuba”, ale zadania będą znajdowały się na tabliczkach umiejscowionych w różnych miejscach Swornegaci a pomoc będzie można otrzymać korzystając ze swojego smartfona.

 Lucyna Bucław