Zdaniem Jacka Domozycha, dyrektora Wydziału Budowlano - Inwestycyjnego w Urzędzie Miejskim taka powódź w chojnickim Parku 1000 - lecia, jaką przeżyliśmy w połowie stycznia, nie powinna się już powtórzyć.
15 lutego 2011 18:34- Kilka dni temu Ekomel przekazał pracownikom Miejskim Wodociągów szczegółowe instrukcje dotyczące eksploatacji urządzeń hydrotechnicznych - wyjaśnia. - Zostało to poprzedzone praktycznym szkoleniem i zmianą ustawienia parametrów pomp. Teraz będą reagować szybciej na wzrost poziomu wody. Wspomniane szkolenie odbyło się przed paroma dniami, gdy w wyniku chwilowego ocieplenia i roztopów, wody zaczęło przybywać. system tym razem zadziałał bezbłędnie. Dzisiejsze obserwacje naszego fotoreportera w parku potwierdzają słowa miejskich urzędników - lustro wody we wszystkich zbiornikach - stawach i kanałach sięga zaledwie do połowy wysokości betonowych płyt i nawierzchni kamiennej, które są usytuowane blisko dna. Jest więc jeszcze spory bezpieczny zapas.
Niezależnie od zmiany ustawień parametrów pomp Ekomel systematycznie wywiązuje się z powziętych 24 stycznia zobowiązań. Jeszcze w styczniu pompy przesłano do producenta KSB w celu weryfikacji nieprawidłowości. W celu zapobieżenia podobnych sytuacji, Ekomel dozbroiło dodatkową szafę sterowniczą o zabezpieczenia przeciążeniowe silników oraz uruchomiło monitoring urządzeń. Przypomnijmy, do powodzi doszło 15 stycznia. W ocenie Ekomelu do awarii doszło prawdopodobnie od zbyt częstego włączenia dwóch pomp w czasie ulewnych deszczy, roztopów oraz przebicia na kablu zasilającym trzecią pompę. Spowodowało to także nie zadziałanie zabezpieczeń zarówno przy pompach oraz w szafie sterującej, powodując spalenie tzw. softstartów. Te wyjaśnienia dają powody do ostrożnego optymizmu. Miejmy nadzieję, że wiosenne roztopy nie spowodują powtórnej powodzi.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
a czy ktoś z urzędu miejskiego zrobił odbiór ,pozdrawiam
To zlosliwosc rzeczy martwych w polaczeniu z sila wyzsza i zywiolem wody trudne do okielznania.Po co wiec szukac dziury w calym.
Kto może przewidzieć że śnieg się stopi ? Za dużo wymagamy, w końcu to urzędnik.
Panie Domozych, oczekuję że powie pan "jak jeszcze raz zaleje park to zwolnię się z roboty" albo "zapłacę z własnej kieszeni". "Nie powinno dojść" to se pan w tyłek schowaj, już poprzednio nie powinno dojść.