Po raz kolejny, począwszy od 1960 roku na miejscu w Krojantach odbywają się uroczystości patriotyczne i widowisko historyczne. Tym razem w strugach ulewnego deszczu.
6 września 2015 13:18
W pierwszą niedzielę września odbywa się uroczystość patriotyczno - religijna i inscenizacja w Krojantach. | fot. (ro)
Pierwsza część krojanckich uroczystości od lat mają tę samą oprawę z udziałem potomków ułanów 18 Pułku, dowództwa wojsk lądowych, przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej, licznych delegacji samorządowych i organizacji społecznych.

Podobnie jak w poprzednich latach, specjalnym gościem był minister Janusz Michałowski z Kancelarii Prezydenta odpowiedzialny za sprawy kombatantów. Reprezentantem MON był gen. Głowienka, szef wojsk lądowych. Msz św. odprawił biskup Piotr Krupa w asyście generała zakonu paulinów, Stefana Rakoczego.
(ro) M.N.
Jak wykonać niewykonalne rozkazy?
O tym doskonale wiedzieli żołnierze z 18 Pułku Ułanów Pomorskich. O tym i nie tylko opowiada coroczne widowisko historyczne w Krojantach. Owa determinacja ułanów nie wzięła się z niczego. Przeciwnie, z perfekcyjnego wyszkolenia i umiłowania Ojczyzny. Elementy tegoż wyszkolenia doskonale ukazuje pokaz musztry szwadronu.

Hippiczne ewolucje w różnych konfiguracjach wymagają idealnego zgrania i współdziałania. A takie cechy przydają się potem w walce. Krojanckie widowisko jest największym tego typu w Polsce. Bo nigdzie indziej nie można oglądać w szyku bojowym tylu kawalerzystów (120!).
Dla osób miłujących konie to przestrzeń dla rozlicznych radości. Bo można podziwiać różnej maści rumaki zaprzężone do powozów, bryczek. Tylko tutaj corocznie rozgrywany jest wyścig ułański, dodatkowo można było podziwiać pokaz woltyżerki i tzw. dżygitówki.

Dla miłośników koni mechanicznych coś się znalazło – w bojowej akcji polskie współczesne rosomaki oraz niemieckie pojazdy pancerne z okresu II wojny światowej. Gdyby tylko widowiska nie uprzykrzał powracający deszcz, widzów byłby znacznie więcej. Ale i tak warto wracać na krojanckie pola w pierwszą niedzielę września.
(ro), M.N.

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
Dobra inscenizacja - i bardzo pozytywny przekaz historyczny ! Pozdrawiam uczestników, organizatorów i widzów !
Proszę autora tego artykułu o wskazanie mi chociaż jednego oryginalnego pojazdu pancernego z II wojny, dobra wogule pojazdu z tego okresu który brał udział w tej inscenizacji.
Może akurat Ciebie ! Jako super specjalistę... , który wystąpi A N O N I M O W O.....
Wiem bardzo dobrze jaka jest roznica siedze w tym od lat. Ale to nie upowaznia do wypisywania takich bzdur że mozna bylo ogladac pancerne pojazdy z II wojny. A wedlug mnie to moga sobie na wsk jezdzic a wozy pancerne zrobic z kartonu. Od kilku lat jest to samo i juz zaczyna byc nudne. Organizatorzy powinni w koncu wymyslic cos nowego lu zaprosic pozadne grupy rekonstrukcyjne.
Bo to była tylko inscenizacja a nie rekonstrukcja ! Wiesz jaka to różnica człowieku ?! Musisz się jeszcze dużo uczyć !
Deszczowa pogoda potrafi spieprzyć każdą imprezę ! :-( Ale i tak było fajnie!
I o to chodzi, aby pokolenia przejmowały historyczną schedę.
Tadzio jestem z ciebie dumny za wkład w patriotyzm i pamięć naszego regionu!
Gajowemu mrawitsa tylko generały po szkołach moskiewskich.... ?
Gajowy z nimi wspolpracowal to mial i ma doswiadczenie
jak widać na zdjęciach mamy w tej armii za dużo wodzów i za mało Indian! Strach pomyśleć ilu jeszcze generałów "wyprodukuje" Duduś!
Jak na razie to są wyprodukowani przez BULU Gajowego
Wójcie szkoda tych pieniędzy co dajesz na to badziewie..Lepiej te 100 tyś przeznaczyć na dożywianie dzieci w szkołach w gminie!!
przestań beczeć, problem jest znacznie głębiej.
Pan Rysiu jest nie tylko kierowcą, ale patriotą a, bo tak mu Staś nakazał, bo od serca nie wiadomo czy by tam był.
Dokladnie...
Panie Starosto miejsce kierowcy jest w samochodzie a nie w oficjalnej delegacji składającej kwiaty. Mało was tam jest władców?
Żygam tą szarżą!! To już jest nudne!! Co roku to samo badziewie!! Szkoda kasy na to !!!
zawsze możesz pójść odwiedzić galerię "miszcza" - jak cię wpuści !
zamiast mózgu masz już tam żygowiny