Staroście Stanisławowi Skai po raz kolejny oberwało się od radnej Mirosławy Daleckiej. Tym razem za niedawne święto powiatu, które jej zdaniem było ustanowione tylko na potrzebę danej chwili żeby wyeliminować z organizacji dożynek Czersk.
27 czerwca 2017 14:06- Nie miał pan żadnego pomysłu na święto powiatu, gdyż pierwszego dnia podczepił pan święto pod festyn kolejowy organizowany przez szkołę, a drugiego dnia nie dopisali ani mieszkańcy, ani nawet pracownicy starostwa, a i nawet pogoda panu podziękowała i nie dopisała. Czy jest pan zadowolony z tego święta?
- Chce panu podziękować w imieniu rolników, którzy są bardzo zawiedzeni pana tłumaczeniem, że ze względu na niesnaski i nadprodukcję dożynek w regionie zmienił pan dożynki na wojewódzkie święto ludowców z posłem Kłopotkiem na czele. Jak się okazało ludowcy też nie dopisali i frekwencja była marna. Rolnicy są ważni, należy im się szacunek, bo z ich pracy wszyscy żyjemy.
- Rolnicy chcą pana zapytać, skąd pan wie że w zeszłym roku na dożynkach były kłótnie, z iloma rolnikami pan na ten temat rozmawiał i dlaczego nie chciał pan zrezygnować z tego, co się nie podoba i podtrzymywać dobrej istniejącej tradycji. To pana zdanie, że dożynki straciły swój rolniczy charakter, bo rolnicy są innego zdania – mówi Mirosława Dalecka.
Radna pytała też na ostatniej sesji powiatu w imieniu mieszkańców Czerska, dlaczego skoro była kolej gminy Czersk na organizację powiatowych dożynek, święto powiatu nie odbyło się właśnie tam, a w Chojnicach i ile kosztowała organizacja. Co na to starosta Stanisław Skaja? – Myślałem, że usłyszę inne słowa za święto powiatu. Może nie podziękowania, bo na to nie liczyłem do końca, ale innego sformułowania zarzutów. Myślałem, że jeśli impreza jest w ramach święta powiatu to jest dla wszystkich ludzi - mieszkańców, rolników, przyjezdnych, dzieci. Zawsze rolników szanowałem, szanuję i będę szanował i oni mogą to potwierdzić.
- Na dobrą sprawę co byśmy nie zrobili w sprawie dożynek powiatowych, to zawsze była krytyka i dyskusja. Chce zauważyć, już każde sołectwo i gmina mają swoje dożynki. Słowa krytyki po ostatnich dożynkach nas dotknęły. Ja rozumiem, że nie wszyscy mogą być zadowoleni, ale to my je organizowaliśmy i finansowaliśmy i większość była zadowolona. Trzeba się zastanowić czy na siłę trzeba to robić i powielać.
- Proszę też, żeby pani uwagami zwracała się do całego zarządu, a nie tylko do mnie, bo ja to robiłem w imieniu wszystkich. Decyzja święta powiatu nie była tylko moją decyzją. Ja nie jestem królem ani cesarzem, nie mam jednoosobowej władzy – powiedział starosta Stanisław Skaja. Odniósł się też do zarzutów, że specjalnie pominięto w kolejce Czersk.
- Dożynki nie były planowane w Czersku, jeśli by się odbyły, to jak już to w gminie Chojnice. Proszę nie mieszać, nie drażnić, nie konfliktować, nie jestem wrogiem Czerska, ja ich wszystkich w Czersku szanuję. Może nie powiem, że kocham, ale są takimi samymi mieszkańcami powiatu jak inni. Znam środowisko czerskie może nawet lepiej niż pani burmistrz – powiedział Skaja. Starosta wyjaśnił, że święto powiatu było planowane cztery miesiące wcześniej, a później padła też propozycja, żeby połączyć to ze świętem wojewódzkim PSL, który częściowo sfinansował imprezę.
- Jak pani była do końca, to pani wie, że na koniec trybuny były pełne. Nie było pusto. Oprócz pogody impreza się nam udała. Pani się wpisuje w krytyczne uwagi, co mówią tzw. rolnicy. Jestem zdziwiony pani krytyką. To jest też porażka, że radni nie chodzą na różne imprezy i uroczystości. Pracownicy się nie angażują, ale to ich wola, o co też mam pretensje, ale radni to wstyd – dodaje Skaja.
Koszty organizacji święta powiatu w tym roku to 32 tys. zł. Gwiazdami święta były zespoły: Trzeci Oddech Kaczuchy i Bayer Full.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Ja słyszałem że ten gościu miał 111 głosów a resztę oddał mu Arseniusz F. który kandydował do powiatu..A swoją drogą narzekacie na starostę on po prostu otoczony jest klaką "swoich" ludzi ,takich samych jak on "miszczów A jak wygląda Święto Niepodległości i inne uroczystosci ...?!Ż E N A D A !!!!!
Czego się spodziewać po "gościu", który otrzymuje bodajże 311 głosów i zostaje starostą. Krótko mówiąc na całej MIERNOTA.
Przecież to było świeto PSL-u a nie Dni Powiatu.
że nie byli na jego święcie powiatu i go nie wspierali. Radni z opozycji Redzimski i Dalecka byli. Ciekawe, może się przestraszyli zarzutów w prokuraturze i schowali głowy w piasek?
bieda z nędzą była, a nie święto powiatu i do tego promował pan wojewódzkie święto ludowców, czy książeczkę partyjną też panu wręczył Kłopotek, bo tego nie widziałęm?
"Biedny" też nasz starosta, ciągle mu kłody pod nogi rzucają, a elektorat miał spory, 300 głosów to potęga
czytałem w gazetach, że w kolejce była właśnie gmina CZERSK
ani słowa się nie wypowiadają, nawet nie wiedzą jest w materiałach na sesje, brawo radna, tak trzymać
niech się zapisze do PIS-u, pasuje do nich jak ulał. jeszcze trochę popyskuje i załapie się do sejmu w miejsce mrówy.
Niech pan ma pretensje do radnych z koalicji rządzącej, że nie byli na pana święcie, bo radną Dalecką widziałem i rozmawiałem, więc była na dniach powiatu. Radna ma rację, że nie miał pan żadnego pomysłu i można było albo bardziej się przyłożyć, albo zostawić dożynki powiatowe.
Dni powiatu, to rzeczywiście była porażka, a dni Chojnic nawet przy takiej samej pogodzie były bardzo udane.