ZGM przed przeprowadzką

Przymiarki do budowy nowej siedziby Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej trwały od kilku lat. Teraz plany są już sprecyzowane - najdalej za półtora roku ZGM przeprowadzi się na Plac Piastowski.

Obecna siedziba ZGM przy ulicy Bankowej.   |  fot. (ro)

 - Mamy pozwolenie na budowę oraz projekt, przetarg na wykonawstwo ogłosimy na przełomie maja i czerwca - informuje Zbigniew Odya, prezes ZGM. - Jeśli przetarg rozstrzygniemy sprawnie, budowa nowego obiektu na Placu Piastowskim może rozpocząć się już w sierpniu i potrwa około roku.

Nowy obiekt ma mieć trzy kondygnacje i całkowitą powierzchnię użytkową 900 metrów kwadratowych. Na parterze budynku ma być prowadzona działalność komercyjna, piętra mają być zarezerwowane dla spółki. Los tej inwestycji zależy  od rezultatu drugiego przetargu.

Działka wraz z zabudowaniami, na ul. Grunwaldzkiej ma trafić "pod młotek" a zysk z tej sprzedaży będzie stanowić lwią część spłaty planowanej inwestycji. Wartość nieruchomości przy Grunwaldzkiej jest szacowana na 2,2 miliona złotych. Z kolei o cenie budowy nowej siedziby ZGM zdecyduje przetarg.

Wiele osób w Chojnicach po pierwszych wzmiankach o tych planach ZGM mnożyło pytania co do celowości tej inwestycji.

- Przyczyn jest kilka - odpowiada Odya. - Siedziba spółki w nowym miejscu będzie miała korzystne położenie - w sąsiedztwie innych instytucji, czyli Miejskich Wodociągów, zakładu gazowniczego i w pobliżu Zakładu Energetycznego Enea. Ponadto zmieniło się otoczenie obecnej lokalizacji ZGM

Wszystkie sąsiednie budynki zostały poddane rewitalizacji. Tym samym baraki ZGM kontrastują a wręcz szpecą otoczenie wyremontowanej szkoły muzycznej, dawnego klasztoru augustianów i centrum handlowego oraz Parku 1000 - lecia. Nowy właściciel działki z pewnością zbuduje obiekt pasujący do otoczenia.

Wprawdzie cena działki o powierzchni 3300 metrów kwadratowych jest dość wysoka, ale z drugiej strony - to bodaj ostatni taki łakomy kąsek dla inwestorów w śródmieściu Chojnic.

(ro)

wizualizacja

wizualizacja_1.jpg

wizualizacja_2.jpg

wizualizacja_3.jpg

  1. 18 maja 2012  19:00   A ja już domyślam się kto ...   anonim

    A ja już domyślam się kto może wykonywać prace wodno kanalizacyjne !? Czy to będzie szwagier prezesa czy nie ? Oto jest pytanie ?

    0
    0
  2. dziś 16:25   Komuniści też takie bloki   Mnietek

    stawiali po wojnie na rynku. Ten budynek przypomina jeszcze gorszą poczwarę, bo typowego warszawskiego "stalinowca" o charakterystycznych małych oknach, a ich wydłużenie w pionie, w tym projekcie niewiele zmieniło w sylwetce.

    0
    0
  3. dziś 15:22   ina   anonim

    Tylko niech się kto obcy nie wygłupia i nie staje do przetargu !!! Kupcy są już ustaleni.Karty rozdane - jak zwykle.

    0
    0
  4. wczoraj 21:00   A ten różowy obok budynek   anonim

    nie będzie szpecił? Tak tuż obok tego arcydzieła?

    0
    0
  5. wczoraj 19:59   A czy pan Ciemiński ...   anonim

    A czy pan Ciemiński architekt sprawdził, czy te supernowoczesne okna pozwolą na prawidłowe, zgodne z normami doświetlenie pomieszczeń biurowych? Czy lokatorzy budynków ZGMu będą musieli się złożyć na prą zużywany przy doświetleniu. Czy pani Pawlak Miejskiej Konserwator Zabytków podoba się ta "perełka" która stanie w strefie konserwatorskiej? Czy uważa, że stylem, kształtem pasuje i nawiązuje do otoczenia? I czy budynek z czerwonej cegły, na którego miejscu ma stanąć to wiekopomne arcydzieło architektury, nie znajduje się w gminnym rejestrze zabytków? Jeśli nie, to dlaczego skoro wszystkie tego typu budynki w mieście na tę listę zostały wpisane? Czyżby odgórne polecenia na to nie zezwoliły bo z góry było wiadomo o planach ZGM i nie wolno im utrudniać? Pani konserwator chyba za bardzo jest związana z architektem.

    0
    0
  6. wczoraj 19:52   Działka z barakiem ZGM jest ...   anonim

    Działka z barakiem ZGM jest warta 2,2mln zł, a budynek przy młynach o powierzchni 1000m2 miasto sprzedało za 200 tys zł. Czy wycenę nieruchomości robił ten sam "specjalista"? Przypominam tylko, że działka pod miejskim szaletem też była na miliony wyceniana a za ile ją sprzedano to już inna bajka.

    0
    0