Wielki puchar dla ŚDS

Piłkarze ze Środowiskowego Domu Samopomocy grali w eliminacjach do międzynarodowego turnieju piłki nożnej osób niepełnosprawnych. Zajęli czwarte miejsce w turnieju eliminacyjnym.

Reprezentacja ŚDS ( w środku) z Chojnic.

Nie dostali się do wielkiego międzynarodowego finału. Z Gozdawy wrócili jednak z wielkim pucharem. W Polsce odbywają się zaledwie trzy eliminacje do finału, na który przyjeżdżają zespoły z zagranicznych krajów. Tym razem turniej "na północy" kraju odbył się w miejscowości Gozdawa koło Mogilna. Turniej trwał trzy dni i zagrały w nim 23 zespoły z czterech grupach – według umiejętności. Chojnicki zespół zakwalifikowano do silnej, bo drugiej grupy. Rywalizowało w niej sześć zespołów. Niestety, tym razem chojniczanie musieli uznać wyższość rywali i po dwóch wygranych meczach i trzech przegranych, zajęli czwarte miejsce. Wrócili jednak z wielkim pucharem fair play. - Jesteśmy bardzo dumni i szczęśliwi, że zachowanie fair play naszej drużyny na boisku, a więc bez przekleństw i z szacunkiem do każdego rywala, ale także poza nim, zostało dostrzeżone – cieszą się opiekunowie piłkarskiej drużyny Anna Werochowska i Aleksander Knitter.

Organizatorzy docenili, że Chojnice w trakcie turnieju wypożyczyły innej, osłabionej drużynie z Nakła swojego zawodnika Pawła Szczęsnego. Żeby było ciekawiej, te dwie drużyny spotkały się w tej samej grupie i rywalizowały między sobą. - To postawa godna podkreślenia i naśladowania. Chojnice wspaniale się bawią, kibicują, a jak widać również grają fair play i pomogli przeciwnikowi - powiedziała podczas zakończenia turnieju Daria Składanowska, koordynatorka turnieju Seni Cup. Piłkarzom jest smutno, że po ubiegłorocznym sukcesie, jakim było trzecie miejsce w finale, tym razem do Torunia nie pojadą. Nagroda fair - play jest jednak czasami cenniejsza od złotego medalu ...

Anna Werochowska
Aleksander Knitter