Wenecja Pułtusk chciała sprawić niespodziankę ... a została skarcona!

W niedzielny wieczór, o godz. 18 w hali widowisko- sportowej w Chojnicach, Red Devils podejmować będzie beniaminka 1 ligi futsalu, Wenecję Pułtusk. Chojniczanie, liderujący w tabeli 1 ligi, będą zdecydowanymi faworytami tego pojedynku.

2 marca 2024  09:58

Podziel się:  

W Pułtusku zapowiadają walkę o sprawienie niespodzianki. O taką niespodziankę beniaminek z Pułtuska postarał się trzy tygodnie temu, urywając punkty Futsalowi Świecie, na czym skorzystały chojnickie Czerwone Diabły, wskakując w fotel lidera. W Świeciu oczywiście marzą o tym, aby ekipa z Pułtuska powtórzyła ten wyczyn w Chojnicach. Czy ma na to szanse? Oczywiście, my wierzymy, że nie, ale… futsal potrafi być nieprzewidywalny.

Mimo że obie ekipy mają w tym sezonie zupełnie inne cele. „Diabły” walczą o awans, Wenecja potrzebuje punktów, aby zapewnić sobie ligowy byt. Wenecja ma w swoim składzie zawodników z ekstraklasową przeszłością. Takie nazwiska jak Mateusz Olczak, Michał Knajdrowski, Witalij Lisniczenko czy najlepszy strzelec Wenecji, Duarte Araujo są znane w futsalowej Polsce. Mimo wszystko, trener Yaroslav Piesotskyi ma jednak więcej atutów. Przede wszystkim zagramy we własnej hali, przy kibicach którzy już nie raz pokazali, że są z drużyną.

Po drugie – w naszej ekipie również nie brakuje nazwisk z którymi należy się liczyć. Po trzecie, zagramy w optymalnym składzie. Po czwarte, wiemy, że wygrana z Wenecją to nasz obowiązek, jeżeli chcemy liczyć się w walce o futsalową elitę. Jesienią w Pułtusku Red Devils wygrał 7:3, nie mając z rywalami najmniejszych problemów, ale gdy przy stanie 7:0 chojniczanie zwolnili tempo, okazało się, że futsaliści z Pułtuska też zdobywać gole umieją. Liczymy na to, że w niedzielę goście nie będą mieli okazji pokazać swoich strzeleckich umiejętności.

Dla tych, którzy nie będą mogli obejrzeć meczu Red Devils Chojnice – Wenecja Pułtusk z trybun hali widowisko - sportowej przygotowaliśmy transmisję on line: https://www.youtube.com/watch?v=G5jjpLpzR_Q

Red Devils Chojnice – Wenecja Pułtusk 8:3 (4:0)

1:0 Patryk Laskowski (2), 2:0 Pavlo Skubchenko (4), 3:0 Patryk Laskowski (13), 4:0 Andrii Yelishev (15), 5:0 Vladyslaw Tkachenko (21), 6:0 Pavlo Skubchenko (23), 6:0 Vladyslaw Tkachenko (27), 8:0 Andrii Yelishev (29), 8:1 Barłomiej Świniarski (33), 8:2 (36), 8:3 Michał Knajdrowski (40)

Red Devils: Puchka, Czarnowski, (Trzebiński) – Kolesnik, Tkachenko, Laskowski, Kokoladze – Pastars, Paesano, Skubchenko, Yelishev - Nehela, Rocha

Jeżeli ktokolwiek miał jakiekolwiek nadzieję na sprawienie przez Wenecję Pułtusk kolejnej niespodzianki w 1 lidze futsalu i urwanie punktów liderowi, to już po czterech minutach meczu Red Devils Chojnice z Wenecją „Diabły” te nadzieje rozwiały. Pierwsza połowa spotkania przebiegała pod absolutne dyktando chojniczan. Goście mieli problemy z wyjściem z własnej połowy, a jedyną akcję, po której do wysiłku został zmuszony Pavlo Puchka, przeprowadził… bramkarz naszych rywali.

Pod bramką Wenecji było natomiast gorąco od pierwszej minuty. Gorąco i ponownie – skutecznie. Już w 2 minucie Patryk Laskowski wpakował piłkę pod poprzeczkę rywali. Dwie minuty później podwyższył Pavlo Skubchenko. Po czterech minutach naszym rywalom już w zasadzie odechciało się grać. Zaliczenie kolejnych trafień przez chojniczan było już tylko kwestią czasu, choć na kolejnego gola czekaliśmy aż 9 minut. Ponownie celnym strzałem popisał się Laskowski. Po 15 minucie było już 4:0, komedię pomyłek pod bramką rywali zakończył siarczystym strzałem Andrii Yelishev.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie, a „Diabły” dorzuciły szybko jeszcze cztery trafienia. I gdy wydawało się, że mecz zakończy się dwucyfrówką, gospodarze odpuścili, podobnie jak w pierwszym meczu z Wenecją. I podobnie jak w Pułtusku, Wenecja zdołała zdobyć trzy bramki, co oczywiście nie miało już żadnego znaczenia dla faktu, że trzy punkty pozostały w Chojnicach.

Tomasz Mrozek Gliszczyński. Tabela futsal-polska.pl