Ważne zebrania dla spółdzielców

Rozpoczęły się walne zgromadzenia Spółdzielni Mieszkaniowej w Chojnicach. Za soba spotkanie mają już czerscy spółdzielcy, od dziś (3.06.) do czwartku kolejne zebrania w Chojnicach.

Jakub Chmurzyński, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Chojnicach.   |  fot. (ro)

Spółdzielcy będą m.in. decydować o odwołaniu z rady nadzorczej Elżbiety Kuczkowskiej - Stormann, oczekują też informacji o finansowym bilansie spółdzielni. Wokół finansów a szczególnie sprawy funduszu remontowego narosło wiele niejasności, szczególnie po "rewelacjach", które rozpowszechniała wspomniana członkini rady nadzorczej.

O finanse spółdzielni zapytaliśmy Jakuba Chmurzyńskiego, prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej

- Istotnie bilans funduszu remontowego jest poniżej zera. Oznacza to, że zrobiliśmy więcej, niż zebraliśmy pieniędzy w funduszu remontowym. Spółdzielnia mówiąc pół żartem stała się dobrym wujkiem, bo wydaliśmy więcej, niż wyniosła wartość funduszu. Ale spotykaliśmy się ze spółdzielcami, tam gdzie planowaliśmy inwestycje w termomodernizacje budynków. Pytaliśmy o zgodę na zaciągnięcie kredytów. Potem rozmawialiśmy w kilku kolejnych bankach, dopiero czwarty z nich zaakceptował naszą propozycję. Umowy na poczet ubiegłorocznych inwestycji były podpisywane w styczniu br. Stopniowo były one konsumowane, płaciliśmy kolejne faktury. Ale skutkiem zaciągnięcia kredytów jest minusowy wynik w bilansie - te kredyty trzeba spłacić. Wcześniej na poprzednim walnym zgromadzeniu podjęliśmy decyzję o maksymalnej wartości, w jakiej możemy zaciągać finansowe zobowiązania - do 10 milionów do 30 czerwca br. Zeszłoroczny bilans zamknęliśmy kwotą 400 tys. złotych kredytu do spłaty. Mamy podpisane umowy na kredyty w wysokości ok. 5 mln złotych, składamy kolejne wnioski o 4 miliony. W zeszłym roku rozpoczęliśmy inwestycje na 24 budynkach, większość udało się zrobić w 2012 roku, kilka inwestycji finalizujemy za kilka dni.

A jaki zakres jest przewidziany na bieżący rok?

W listopadzie ubr. przedstawiliśmy radzie nadzorczej plan remontów, został on przez nią zatwierdzony a dotyczy 15 budynków. Wszystkie one zostaną zrealizowane pod warunkiem uzyskania kredytów. A sytuacja na tym rynku jest nieciekawa nasze wnioski leżą w kolejce.

Ale ogólny bilans spółdzielni jest przecież inny, korzystny.

Faktycznie, w związku z tym, że spółdzielnia prowadzi także działalność gospodarczą wypracowaliśmy zysk w wysokości 1,1 mln złotych. Tę kwotę chcemy przeznaczyć na fundusz remontowy, decyzja ma zapaść na zebraniach walnego zgromadzenia. Dla porównania - z dochodów spółdzielni w latach 2008-2011 przekazano 1,2 mln złotych. A więc obecna kwota, która przekazujemy na fundusz, jest niemal taka sama, jaką udało się wcześniej wypracować przez 4 lata.

Ważną pozycją w bilansie spółdzielni są koszty eksploatacji.

W bilansie spółdzielni odnotowaliśmy znakomity wynik z tytułów wpłat za koszty eksploatacji i utrzymania nieruchomości - 145 tysięcy złotych. Oznacza, to że opłacane składki pozwalają w pełni na utrzymanie obiektów i jeszcze coś zostało. A przecież dodatkowo zrealizowaliśmy wiele inwestycji w infrastrukturze. Choćby duży parking przy ul. Łanowej, trzy place zabaw, parkingi na Ceynowy, Jana Pawła II, Młodzieżowej, chodniki na Spółdzielczej. Alei Brzozowej. To tylko niektóre przykłady. A jednocześnie staramy się nie podnosić wysokości opłaty eksploatacyjnej, trzymamy się stawek ustalonych w 2007 roku.

- Wspomniane inwestycje ocieplenia budynków z pewnością miały na to wpływ.

- Odnotowaliśmy znaczne oszczędności w rachunkach za ciepło, mimo długiej zimy. Tam, gdzie dokonaliśmy dociepleń, zmienialiśmy też umowy zmniejszając moc zamówioną energii. To dało nam spore oszczędności - ogółem 130 tysięcy w 25 budynkach ze zmodernizowaną elewacją.

Sporo dyskusji wzbudziła kwestia zmiany systemu oświetlenia na osiedlach.

- Zastosowaliśmy najnowsze technologie, które również korzystnie wpływają na koszty eksploatacji. Zaczęliśmy montaż oświetlenia LED-owego na budynkach, które pochłaniają 10 razy mniej energii elektrycznej niż tradycyjne żarówki a ich efektywność jest znacznie większa. Koszt ich zakupu i eksploatacji zwróci się nam w ciągu roku. Zawieramy tez nowe, korzystniejsze umowy z dostawcami energii. Do tego skutecznie działają też lampy przy wejściach do klatek schodowych - z czujnikami ruchu. To wszytko złoży się na taki efekt, iż nie będzie trzeba podnosić stawek za eksploatację. Słowem w każdej dziedzinie działalności spółdzielni staramy się działać racjonalnie z dużą dyscypliną, jeśli chodzi o koszty.

 Dziękuję za rozmowę.

(ro)

  1. 5 czerwca 2013  23:31   anonim.   pasożyty i popaprańcy.

    No niestety nie potrafię zrozumieć prezesa jeśli został wybrany to nich zadecyduje gdzie postawić oświetlenie ,a co tu robić za zebrania przecież nikomu się nie dogodzi po prostu wysłać wieczorem 2 lub 3 z pracowników zobaczą gdzie jest zbyt ciemno lub niebezpiecznie pozakładać i temat zakończony ,a nie zebrania przyjdzie parę popaprańców się nagadają i nic z tego nie wyniknie i poco rozwijać tak śmieszny i prosty temat.

    0
    0
  2. 5 czerwca 2013  23:21   anonim.   opserwator.

    Cały czas człowiek słyszy tylko te same pierdoły nic po za tym,a tu człowiek chce się wykąpać wlewa do wanny wodę po chwili patrzy ,a tu leci po prostu gnojówka woda po prostu nie nadaje się ,a licznik od wody niestety nabija i ta chołota z wodociągów swoje bierze i ma nas głęboko gdzieś banda popapranców czy nikt tego nie kontroluje ,a ja biedny polaczek płacę za wodę i chodzę brudny.A oni mają jeden temat oświetlenie i nic po za tym tylko bzdury i jeszcze raz bzdury.

    0
    0
  3. 4 czerwca 2013  10:17   a to ten master co robi   anonim

    bez kamer termowizyjnych

    0
    0
  4. 4 czerwca 2013  00:00   Panie Chmurzyński dlaczego ...   anonim

    Panie Chmurzyński dlaczego pan nie wspomni o tym, że budynki z ocieploną jedną stroną nie mają już szans na zaciągnięcie kredytu z premią na dokończenie termomodernizacji? Zrobiliście w balona mnóstwo mieszkańców.

    0
    0