W szpitalu optymalizują zatrudnienie, nie będą inwestorem spalarni

Na minionej sesji Rady Powiatu Chojnickiego radni przyjęli program naprawczy szpitala. W dyskusji radny Wojciech Rolbiecki dopytywał o ujęte w nim tematy „optymalizacja zatrudnienia” i „modernizacja spalarni odpadów medycznych”.

Audyt objął swym zasięgiem oddziały Szpitala Specjalistycznego, a także administrację.   |  fot. Rmak

Interesowało go, jakie wnioski są z przeprowadzonych audytów wewnętrznych i zewnętrznego ws. zatrudnienia w działach i oddziałach szpitalnych i czy dyrekcja podjęła już decyzje ws. tzw. optymalizacji zatrudnienia. Zauważył też, że jest w programie naprawczym informacja o wycofaniu się przez szpital z roli inwestora w modernizacji spalarni i miałby tę rolę przejąć podmiot zewnętrzny; dlatego zapytał o powody takiej zmiany.

Odpowiedzi udzielił jemu dyrektor szpitala Maciej Polasik. Poinformował, że w szpitalu jest zatrudnionych w różnych formach ok. 1200 osób. - Analizując udział ich wynagrodzeń w ogólnej wartości przychodów szpitala, widzimy że z roku na rok jest coraz większy i obecnie wynosi ok. 74%. Obecnie przymierzamy się do podjęcia działań mających na celu zmniejszenia zatrudnienia. Zresztą i wcześniej takie działania podejmowaliśmy, np. połączyliśmy dwa działy w jeden Techniczno – Administracyjny.

- Jak z niego odejdą pracownicy na emeryturę, to nie zatrudnimy nikogo na ich miejsce. Podobne działania będą i w innych przypadkach. Takie są wnioski z wewnętrznych audytów w działach i oddziałach. Jedyny zewnętrzny audyt zleciliśmy w dziale Higieny i Transportu. Wynika z niego, że gdybyśmy i sprzątanie, i transport, zlecili zewnętrznej firmie, to rocznie zaoszczędzilibyśmy ok. 2,5 mln zł. Ale nie mamy w tej sprawie podjętej decyzji – wyjaśnił dyrektor Maciej Polasik.

Ustosunkował się także ws. modernizacji spalarni, a w zasadzie budowy nowej. - Był plan, by to Szpital był inwestorem. W I wersji kosztorysu było potrzeba ok. 44 mln zł. Wówczas, wraz z dotacjami i pożyczką z NFOŚ, plan finansowy spinał się. Ale po niedawnej aktualizacji kosztorysu okazało się, że wydatki na budowę wyniosłyby ok. 10 mln zł więcej. To już było ponad nasze możliwości finansowe i zdecydowaliśmy wycofać się z roli inwestora. W tej chwili pracujemy nad przygotowaniem przetargu na dzierżawę terenu pod budowę spalarni. Jego zwycięzca miałby za zadanie być inwestorem – przekazał radnym dyrektor szpitala.

(je)