W spółdzielni mają kopertę, więc parkują

Kilka dni temu na parkingu przy chojnickim blaszaku pojawiły się cztery koperty. Teraz do tego doszły cztery tabliczki – parkowanie tylko dla pracowników Spółdzielni Mieszkaniowej.

Miejsca parkingowe SM utworzyła na działce należacej do niej.   |  fot. (olo)

- A gdzie my mamy zostawiać swoje samochody – skarżą się właściciele punktów handlowych w blaszaku. Problem z parkowaniem w tym miejscu znany jest nie od dziś. Jest w ty miejscu wiele sklepów, poczta, a rano sporo dostawczych samochodów przywozi towar do „Igo” i w związku z tym jest dość spory ruch. W ciągu dnia trudno jest znaleźć miejsce do parkowania. Wkurzają się wszyscy. Pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej zadbali więc o siebie i wyznaczyli sobie cztery miejsca parkingowe. Mieli prawo, bo parking znajduje się na ich działce.

- Te miejsca powstały z myślą o naszych pracownikach np. z działu technicznego, którzy w ciągu dnia muszą czasami kilka razy wyjechać i jak wrócą, nie mają gdzie zaparkować i kilkanaście minut szukają miejsca – mówi prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Jakub Chmurzyński. - Wiem, że w ty miejscu trudno zaparkować. My nie jesteśmy od zapewniania mieszkańcom parkingów, tylko miasto, a mimo to także je budujemy. Ostatnio powstały dodatkowe miejsca przy ul. Ceynowy, Jana Pawła II, mamy też projekty rozbudowy parkingu w pobliżu blaszaka, by mogło parkować tu kilkanaście aut więcej. Prezes odrzuca zarzuty, że Spółdzielnia zabrała handlujący i klientom blaszaka cztery miejsca parkingowe. - To  nieprawda, bo nasze samochody i tak tu stały, tylko ułatwiliśmy pracownikom parkowanie w godzinach pracy do 15.00. To chyba normalne, że firma na swojej działce wyznacza sobie miejsca parkingowe dla swoich pracowników.

parknng.jpg

Dowiedzieliśmy się, że były plany połączenia parkingów przy blaszaku i przy przychodni lekarskiej, jednak ten plan upadł, gdyż obawiano się, że kierowcy będą robić sobie skrót i omijać skrzyżowanie Kościerska - Młodzieżowa. - Mogliśmy postawić przy blaszaku parkometry, może one by załatwiły sprawę, ale nie chcemy tego robić – dodaje Chmurzyński. - Zależy nam, aby nasi klienci, czyli osoby, które wynajmują lokale również miały jak najlepsze warunki, podobnie jak i ich klienci.

Dodatkowo jakiś czas temu m.in. przy mały parkingu niedaleko blaszaka również stanął znak zakaz ruchu i nie dotyczy on tylko mieszkańców okolicznych bloków. Odeszły więc kolejne miejsca. - Proszę jednak pamiętać, że parkingi przy okolicznych blokach również są za małe i sporo ludzi a problem. To dlatego, że były one planowane kilkadziesiąt lat temu, gdy jeden samochód był „na klatkę”, a teraz ma go prawie każda rodzina – mówi Chmurzyński.

Tekst i foto: (olo)

  1. 8 grudnia 2011  16:26   pisze ale pracowników, a z ...   anonim

    pisze ale pracowników, a z tego co widać po samochodach jakie tam stoją korzystać mogą tylko prezesi...

    0
    0
  2. 8 grudnia 2011  14:59   niezłe fury tam stoją   anonim

    niezłe fury tam stoją

    0
    0
  3. 8 grudnia 2011  14:24   Wam w tej spoldzielni i tak ...   anonim

    Wam w tej spoldzielni i tak juz za dobrze sie powodzi.

    0
    0
  4. 8 grudnia 2011  13:55   zaginione literki (3)   ja

    czy nikt w redakcji nie czyta tekstow przed ich zamieszczeniem? Co pare zdan brakuje jakiejs literki, prosze sie troszke przylozyc.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi