W gminie Chojnice analizowali sytuację demograficzną w SP

Niedawno w gminie Chojnice poddano analizie perspektywy demograficzne dotyczące dziesięciu gminnych szkół podstawowych. Najgorzej pod tym względem jest w otoczeniu szkół w Ostrowitem, Sławęcinie, Nieżychowicach i Swornegaci.

Drastyczny spadek liczby uczniów, koszty utrzymania infrastruktury i wynagrodzenia nauczycieli to powody zamykania szkół. Na zdjęciu szkoła w Sławęcinie.   |  fot. google/maps

Wójt Zbigniew Szczepański na ubiegłotygodniowej sesji Rady Gminy Chojnice podzielił się z radnymi przemyśleniami na temat przeprowadzonej w Urzędzie Gminy analizy demograficznej w gminnych szkołach podstawowych. Poinformował, że średnio rocznie na każdą klasę w ośmiu rocznikach gmina otrzymuje ok. 250 tys. zł subwencji oświatowej. Na fundusz płac nauczycieli potrzeba z tej kwoty 200 tys. zł. – Z pozostałych 50 tys. zł na klasę należy utrzymać administrację, budynek szkoły i transport dzieci do szkół. A bywają w gminie Chojnice klasy, gdzie jest po 4-5 uczniów, w innych szkołach natomiast w danym roczniku są i po dwie – trzy klasy z 25 uczniami w każdej – stwierdził włodarz gminy.

Poinformował, że kiedyś od sołtysa Gockowic usłyszał na zebraniu, że w tym sołectwie od 7 lat nie urodziło się żadne dziecko. Narzekał, że nie poprawia demografii w gminie ani 500+, ani 800+, ani – żartobliwie – wyłączanie oświetlenia ulicznego o 23.00, ani bociany, których najwięcej jest w okolicach ZZO w Nowym Dworze. - Dziś moglibyśmy od razu zamknąć dwie szkoły podstawowe z powodów demograficznych. Wtedy od 1 stycznia mielibyśmy 5 mln zł oszczędności w budżecie gminy. Ale zróbmy to, albo nie zróbmy – przekazał wójt Zbigniew Szczepański.

(je)