W Chojnicach nie stracą na reformie oświaty

Wygaszanie gimnazjów stało się faktem. W perspektywie część nauczycieli gimnazjów byłaby narażona na utratę pracy, będzie jednak inaczej. Uważam, że reforma oświaty powinna zmierzać w kierunku wskrzeszenia oświaty zawodowej – komentuje burmistrz Finster.

Reforma oświaty zmieni sytuację chojnickich szkół podstawowych i gimnazjów.   |  fot. (ro)

- Jest mnóstwo miejsc pracy, gdzie chojniczanie nie chcą się zatrudniać z uwagi na brak kwalifikacji lub chęci do pracy.  Co reforma oznacza w praktyce? - Do końca 2018 r. finansowo nie oznacza nic - mamy tę samą ilość uczniów.

- Za kilka lat stracimy jednak 1/3 godzin w dzisiejszych gimnazjach - te osoby przejdą do szkół ponadgimnazjalnych. Aby uniknąć finansowej zapaści z tytułu wypłaty odpraw dla nauczycieli, zagwarantowanych w Karcie Nauczyciela, burmistrz zainicjował porozumienie ze starostwem. - Staramy się by nauczyciele chojnickich szkół przeszli do powiatowych placówek.

- Chodzi o to, by nie utracili pracy, to ułatwiłoby nam ruchy kadrowe. - Być może rząd przeznaczy jakieś pieniądze na te zmiany, ale wątpię. czy udźwignie to finansowo. Reforma spowoduje inne kłopoty - SP 5 jest przepełniona. Czy siódma klasa będzie w budynku G1? Nie potępiam reformy ale nie wiem czy nas na nią stać.

(ro)

relacja_video.jpg

  1. 8 lipca 2016  14:33   Cieszy mnie to   anonim

    Cieszy mnie to

    0
    0
  2. 5 lipca 2016  07:09   Ja naturlich   anonim

    Ja naturlich

    0
    0
  3. 4 lipca 2016  23:38   Pę !   Ja

    Do końca 2108 ?

    0
    0
  4. 4 lipca 2016  19:03   Kiedyś się likwidowało, ...   Franek z zasobów ludzkich

    Kiedyś się likwidowało, dziś wygasza a ognia nie widać, bardziej głupszego słowa do likwidacji nie mogli wymyślić?

    0
    0