Upiorna szpitalna rzeczywistość

Aleksander Sołżenicyn rosyjski pisarz swej ojczyzny w powieściach bynajmniej nie traktował ulgowo. A szczególnie osób, które bezmyślnie poddały się aparatowi komunistycznego reżimu i go wzmacniały.

Scena ze spaktaklu "Padamme, padamme".   |  fot. (ro)

Tak  było nawet w miejscach, które powinny służyć człowiekowi - choćby w szpitalu. Bezduszny personel a do tego pacjenci rozdarci wewnętrznymi niepokojami, czekający na werdykt - czy rak ich oszczędzi czy też zniszczy ich organizmy do końca?

Taka nasycona silnymi emocjami fabuła spektaklu "Padamme, padamme" wcisnęła widzów Chojnickiego Domu Kultury w krzesła. Wprawdzie podczas spektaklu zdarzały się epizody wywołujące śmiech, ale raczej śmiech ironiczny i nieco przez łzy.

Kielecki teatr Ecce Homo po raz drugi zagościł w Chojnicach z tym spektaklem zaproszony przez Chojnickie Studio Rapsodyczne.

(ro)

fotoreportaz.jpg