Umowa z MZK pod znakiem zapytania
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta - głosi znane przysłowie. A tam, gdzie dwóch się dogaduje, trzeci lubi się wtrącić i przeszkodzić. Tak stało się w sprawie współdziałania miasta i gminy Chojnice w dziedzinie transportu osób autobusami MZK.
Wójt nie wyklucza ogłoszenia przetargu na nowego przewoźnika na terenie gminy. | fot. (ro)
Dopiero co udało się wypracować kompromis, aż tu nagle ... - Wczoraj rozmawiałem z prezesem PKS Chojnice, który zarzucał mi złamanie nawet kilku ustaw - poinformował dzisiaj (15.12.) Zbigniew Szczepański, wójt gminy Chojnice. - Pan Kosiedowski miał ogromne pretensje, że nie dopuszczono do jakichkolwiek rozmów także z jego spółką. Spodziewam się, że lada dzień do rady gminy wpłynie oficjalny protest.
Wójt stwierdził, że protest będzie z całą powagą rozpatrzony przez prawników. - Jeżeli argumenty PKS okażą się racjonalne, będę zmuszony do zmiany taktyki i zobowiązany do ogłoszenia otwartego przetargu na zapewnienie transportu osobowego na terenie gminy Chojnice.
Przez kilka ostatnich tygodni między MZK i chojnickim radnymi a reprezentantami gminy trwały gorączkowe rozmowy i uzgodnienie co do tej wspólnej kwestii. Na wstępie rozmów prezes MZK wraz z burmistrzem chcieli, by gmina stała się współudziałowcem tej spółki, wójt jednak opowiadał się za wykupem usług. Rozmowy doprowadziły do kompromisu - umowa o współpracy ma być zatwierdzona kolejno 19 i 28 grudnia na kolejnych sesjach w mieście i gminie. Ale protest PKS może wkrótce zniweczyć wspólne zamiary samorządów. Do sprawy wrócimy
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: 
Portale internetowe
Poczynania Pani dyr.PKS doprowadziły do sytuacji że ludzie zmuszeni są sprzedawać domki rekreacyjne z uwagi na fakt że nie ma dojazdu do nich nie mówiąc o powrotach .Przykładem niech będzie Rytel .Dojazd i powrót w soboty i niedziele nie możliwy Jak można w sobotę dojechać to już się nie wróci.DOPUŚCIĆ PRYWATNY TRANSPORT.PORA NA KONKURENCJĘ.
To nie PKS ma zapewniać komunikację, lecz gmina. Ta z kolei nie interesuje się tą częścią swego regionu. Oczkiem w głowie jest Silno i Charzykowy. Tak więc PKS czy każdy inny przewoźnik nie będzie się przejmować losem mieszkańców jeśli nie będzie tam interesów.
Co by nie było MZK i tak wygra przetarg z najniższą ceną bo burmistrz zawsze może im wyrównać straty poprzez dotację w przyszłym roku. A taka kolej rzeczy jest bardzo prawdopodobna zwłaszcza na panujący konflikt pomiędzy PKS a włodarzem Chojnic. Kasa podatników zejdzie w tym przypadku na drugi plan.
Co do miejsca płacenia podatków. Sprawdźcie ilu biznesmenów ma firmy zarejestrowane na Cyprze czy Kajmanach, od Kulczyka począwszy. Czy nie zastanowiliście się, dlaczego polskie statki rejestrowane są gdzies w Panamie czy innym raju podatkowym?
Dyrektor PKS postąpił haniebnie, przenosząc swą siedzibę i podatki do Brus, podczas gdy faktycznie w Chojnicach zatruwa środowisko i niszczy ulice. W tej sytuacji nie ma moralnego prawa upominać się o jakiekolwiek przywileje w naszym mieście i gminie. Jeżeli wójt Szczepański ulegnie, zupełnie straci resztki autorytetu. To byłby skandal!
Nic głupszego nie mogłeś wymyślić! Według twojej teorii musiał być jeździć wyłącznie w Chojnicach albo nigdzie jeśli nie płacisz podatku (nawet nie wiesz jakiego podatku. Mając tak dużą bazę płaci horrendalne podatki - jak nie wierzysz to sprawdź w ratuszu.
Samoloty latające nad nami też zatruwają powietrze i nie płaca podatków do miasta i gminy za to :D
PKS nie ma siedziby w gminie ,ani w mieście Chojnice,więc niech sie stara o klientów tam,gdzie prowadzi swoją działalność.Uważam,że miasto i gmina Chojnice powinny popierać podmioty płacące podatki w naszych gminach(miejskiej i wiejskiej).I tyle w temacie.Pan Kosiedowski niech sie stara o klientów w Zakopanem,Wrosławiu,Poznań =nieco bliżej,albo w Gadńsku ! dlaczego tam nie staje do przetargów?-bo by go pogonili tylko by się dym robił !
Jaki bełkot :|