Ulica Wicka Rogali gotowa i przetestowana

Pod koniec ub. roku została otwarta dla ruchu powiatowa ulica Wicka Rogali. Jej przebudowa i remont kosztował ok. 2,6 mln zł. Starostwo pozyskało na niego rządowe dofinansowanie w wysokości ok. 0,9 mln zł.

Ten znak nie był przeznaczony na powstały przy Wicka Rogali ciąg pieszo – rowerowy. Świadczy o tym pionowe oznakowanie na nim. Zdjęcie z 23 grudnia ubr. z bloga W.Czapiewskiego.   |  fot. W. Cz.

Dziś (3.0.1) testowaliśmy ulicę w roli pieszego uzbrojonego w aparat fotograficzny. Wcześniej byliśmy na nowej ulicy tylko przejazdem w drodze na dworzec PKP. Wówczas zaparkowaliśmy na chwilę po prawej stronie opodal skrzyżowania z ul. Gdańską. Nie było z tym problemu, choć nasunęło się pytanie, dlaczego po drugiej stronie ul. Wicka Rogali auta parkują w zatoczkach albo trochę na jezdni, albo częściowo na chodniku.

We wtorek zaparkowaliśmy opodal siedziby GOK Chojnice (dawna centrala telefoniczna), by tym razem w roli pieszego zapoznać się z efektem prac. Wcześniej autor artykułu zapoznał się z wpisem na blogu rowerzysty Wojciecha Czapiewskiego, który pochodzi z 23.12. ubr. Pierwsze wrażenie moim zdaniem jest takie, że powinien on być przy odbiorze robót, a być może jego wskazówki byłyby wzięte pod uwagę inspektorów odbierających inwestycję. W marcu 2022, gdy informowaliśmy szczegółowo o zakresie prac na ul. Wicka Rogali, to w projekcie znaki informacyjne o ciągu pieszo – rowerowym miały poziomą kreskę.

Oznacza to, że i rowerzyści, i piesi, mają do dyspozycji całą jego szerokość, czyli 2,5 m. Tymczasem na zdjęciu z bloga jest sporej wielkości znak z … pionową kreską sugerujący, że ww. uczestnicy ruchu mają osobne pasy. Dziś tych znaków już nie ma. Wszystkie zostały po 23.12.2022 zamienione na zgodne z projektem, czyli z poziomą kreską i są wyraźnie mniejsze od wcześniejszych. Oczywiście „fale Dunaju”, które także Wojciech Czapiewski skrytykował, pozostały. Trzeba jednak przyznać z własnej autopsji, że na ul. Tucholskiej ścieżka rowerowa jest bardziej pofalowana. Może kiedyś i w Chojnicach zostanie skopiowane rozwiązanie z Powałek, gdzie nie kierowcy, a rowerzyści są priorytetem na ciągu pieszo-rowerowym?

Na zdjęciach widać, że auta po lewej stronie (idąc od SP-5 do Gdańskiej) mają problem ze zmieszczeniem się na zatoczkach parkingowych. Jedno z nich jest przy podwójnej ciągłej. Zmierzyliśmy oba rodzaje zatoczek i mają szerokości zgodne z projektem. Te węższe – 1,50 m; po drugiej stronie ok. 2,5 m. Widocznie nie było innej możliwości bez ingerencji w ogrodzenia mieszkańców.

(je)