Tutaj olimpiada jest co rok

Raz w roku ogród Środowiskowego Domu Samopomocy w Chojnicach zmienia się w arenę zmagań sportowych. Wszyscy uczestnicy domu biorą bowiem udział w olimpiadzie sportowej.

Wbrew pozorom trafić piłką do kosza nie jest łatwo.   |  fot. (olo)

W tym roku odbyła się ona już po raz czwarty, a sportowcy zmierzyli się w pięciu dyscyplinach.  Był sprint, rzut do kosza, strzał do bramki, skok w dal i pchnięcie kulą. Zanim jednak uczestnicy ŚDS przystąpili do zdobywania punktów Asia Bruska przeczytała wiersz „Otwarte drzwi”, a uczestnicy wysłuchali hymnu olimpijskiego. Angelika Szynwelska i Mariusz Dziędziela odpalili znicz, a otwarcie uświetnił występ czirliderek z ŚDS.

Po dwóch dniach rywalizacji 1. miejsce wśród mężczyzn zajął Mariusz Dziędziela, drugi był Marcin Dobaj, a trzeci Arkadiusz Kamiński. Czwarte miejsce przypadło Tomaszowi Janikowskiemu, Pawłowi Szczęsnemu i Leszkowi Wieczorkowi.

Wśród dziewcząt po raz kolejny najlepsza okazała się Katarzyna Prądzyńska, która wyprzedziła Angelikę Szynwelską i Anielę Gromowską. Czwarte miejsce wywalczyła Asia Bruska.

Zwycięzcy otrzymali medale i dyplomy, a puchary (ufundowane przez Stowarzyszenie Szukam Drogi) trafiły do osób, które pokonały własne słabości i zaliczyły wszystkie konkurencje – Marcina Nierzwickiego i Gabrieli Nawrockiej. Specjalne dyplomy trafiły też do rąk Krystyny Spychalskiej i Sabiny Jaskulskiej.

Tekst i fot. (olo)                                      

fotoreportarz.jpg   relacja_video.jpg