Trudne przymiarki do budżetu

Tylko wytrawni specjaliści od finansów mogą zrozumieć mechanizmy, które wprowadziła ustawa o finansach samorządów, przy tworzeniu nowych budżetów. Owo wyliczenie dotyczy skali zadłużenia.

W 2014 roku musimy równoważyć wydatki i dochody bieżące - zapowiada Marian Rogenbuk, "minister finansów" w radzie miejskiej.   |  fot. (ro)

- Do tej pory sprawa była prosta: poziom zadłużenia nie mógł przekraczać 60 procent dochodów budżetu a roczna spłata zobowiązań nie mogła przekraczać 15 proc. dochodów - tłumaczył dzisiaj (3.12.) Marian Rogenbuk na posiedzeniach komisji.

- Teraz trzeba brać pod uwagę znacznie większą ilość czynników. Pierwszym parametrem jest wspomniany wskaźnik spłaty długu wraz z kosztami obsługi podzielony przez wielkość dochodów. Ten iloraz musi być mniejszy lub równy współzależności innych elementów: należy dodać do siebie m.in. średnią wartość dochodów bieżących z 3 ostatnich lat i bieżące wydatki i podzielić to przez całkowite dochody.

To brzmi istotnie jak magiczne zaklęcie. A co oznacza w praktyce? - Aby nie przekraczać nowych kryteriów, trzeba równoważyć dochody bieżące z wydatkami bieżącymi. Nie można zwiększać wydatków, jednocześnie nie powiększając dochodów. Dla samorządów oznacza to masową wyprzedaż swego mienia, którego jest już niewiele  i cięcie kosztów.

W 2014 roku miasto Chojnice w związku z tymi obostrzeniami nie będzie wydawać dużo pieniędzy na inwestycje, mając tez na uwadze wysoki stopień obciążenia budżetu wcześniejszymi zobowiązaniami. - W praktyce oznacza to, że np. zaplanowana budowa boiska dla Szkoły Podstawowej nr 1 i Gimnazjum nr 2 oddala się w przyszłość - informowała skarbnik ratusza Krystyna Perszewska, na pytanie Bogdana Kuffla.

Tenże rajca pytał też, czy w budżecie uwzględniono fakt, iż od września br. do szkół trafią 6 - latkowie. - Ten fakt ma odzwierciedlenie w subwencji oświatowej, która będzie zwiększona o to zadanie - wyjaśniła skarbniczka. Radni z komisji ds. budżetu i rynku pracy jeszcze raz przed sesją 16 grudnia zamierzają spotkać się, by dokładnie przeanalizować projekt przyszłorocznego budżetu.

(ro)

  1. 10 grudnia 2013  08:25   Konwersacja   zk

    Marian Rogenbuk chyba słusznie zauważył ekipie burmistrza Finstera ze to już koniec ciągłego zadłużenia finansów miasta kiedyś trzeba zacząć spłacać choc wspomina tylko o zrównoważoniu przyszlorocznego budzetu a to nie jest to samo bo na spłatę trzeba mieć nadwyżki w budżecie ...Balturium w tym aspekcie to przy zdrowych zmysłach sny o potędze burmistrza Finstera gdyż wybory blisko...

    0
    0
  2. 5 grudnia 2013  08:43   Jesteśmy tak zadłużeni, ...   anonim

    Jesteśmy tak zadłużeni, że nowe kryteria, które dają większe bezpieczeństwo co do płynności finansów miasta, uwidocznią nieumiejętność i brak kompetencji zarządzających. Łatwo inwestować i się rozwijać zaciągając jednocześnie wielkie kredyty. Teraz trzeba będzie się wykazać. Zakładam, że jeżeli trzeba będzie się trzymać nowych kryteriów to nawet się nie obejrzymy jak podatki urosną do rozmiarów porównywalnych z tegoroczną choinką. Przecież takiego ekonoma mamy w ratuszu.

    0
    0
  3. 5 grudnia 2013  08:33   zbyt wielu wytrawnych ...   anonim

    zbyt wielu wytrawnych specjalistów nie znajdziemy w ratuszu

    0
    0
  4. 4 grudnia 2013  08:19   wytrawny   anonim

    heh :)

    0
    0