Temat Lasku Miejskiego zdominował dyskusję na budżetem Chojnic na 2024 rok

Jak już wczoraj (18.12.) podawaliśmy, na sesji Rady Miejskiej Chojnic przyjęto tego dnia budżet na 2024 rok. Poparło projekt uchwały w tej sprawie 15 radnych, przeciw było 4 – Bartosz Bluma, Zdzisław Januszewski, Janina Kłosowska oraz Krzysztof Pestka.

Burmistrz m.in. odniósł się też do apelu radnego Januszewskiego z opozycji: - Ja mam ręce, a nie łapy. Mój pies o imieniu Smokie ma łapy – spuentował krótko.   |  fot. ilustrac./arch.A. Knitter

Debata budżetowa rozpoczęła się w zasadzie już podczas sprawozdania burmistrza Arseniusza Finstera z działań w okresie międzysesyjnym, kiedy to została radnym przedstawiona prezentacja multimedialna z informacjami nt. budżetów miasta w latach 2018 – 2023. Wkrótce ma zostać umieszczona na stronie Urzędu Miejskiego.

Jak w minionych latach tej kadencji, tak i teraz dyskusja nad projektem budżetu na kolejny rok odbywała się już przy omawianiu projektu uchwały w sprawie przyjęcia wieloletniej prognozy finansowej. Wczoraj była na lata 2024 – 2042. Rozpoczął ją szef Klubu Radnych PiS Bartosz Bluma. Zauważył, że w 2024 mają być b.duże środki na inwestycje. Nawiązując do prezentacji dodał, że w tym okresie zadłużenie miasta bardziej wzrosło, niż budżety. Jego zdaniem w poprzednich latach budżety Chojnic były lepiej przygotowane pod inwestycje z udziałem środków unijnych.

Burmistrz Arseniusz Finster polemizował z tymi uwagami, gdyż miasto musi odtwarzać swój majątek wcześniej powstały. Zadeklarował, że UM będzie w przyszłości przed wszczęciem projektowania planu miejscowego wykupywał grunty pod budowę ulic po cenie gruntu rolnego, a nie po cenie działek budowlanych. Zapowiedział, że będzie dążył do komunalizacji gruntów rolnych uprawianych w granicach miasta przez IHAR.

Kolejnym dyskutantem był Zdzisław Januszewski, który wspomniał o koncepcji budowy łącznicy Derdowskiego – Strzelecka, której realizacja będzie skutkowała wycięciem części drzew w Lasku Miejskim: - Jeżeli obetniemy las od strony ul. Strzeleckiej, to będzie to z wielką szkodą dla ekosystemu. Panie burmistrzu, ja nie chcę atakować, ale łapy precz od Lasku Miejskiego!

Burmistrz Arseniusz Finster stwierdził, że do rozwiązywania problemów miasta potrzebna jest dyskusja o nich. - Ja nie będę się bić z politycznymi ekologami, tylko zapytam mieszkańców w referendum. Bardzo szanuję przyrodę, ale czasem życie powoduje konieczność podejmowania decyzji o wycince drzew. Odniósł się też do apelu radnego z opozycji: - Ja mam ręce, a nie łapy. Mój pies o imieniu Smokie ma łapy.

Natomiast zdaniem Janiny Kłosowskiej burmistrz przedstawiając swoje sukcesy w minionych latach zapomniał o pośle Aleksandrze Mrówczyńskim. - Był on w pewnym sensie współautorem pana sukcesów. Proszę to sprostować. Stanowczo z tą tezą nie zgodził się burmistrz. - Wielokrotnie na sesjach i konferencjach prasowych informowałem o wkładzie pana posła w pozyskiwanie środków na miejskie inwestycje. Bardzo często ze sobą rozmawiamy, czasem codziennie. Współpracowaliśmy ze sobą dla dobra miasta – odpowiedział radnej Arseniusz Finster.

Po 10-minutowej przerwie, o którą poprosił Bartosz Bluma, głosowano ws. WPF i budżetu na 2024 rok. W każdym z nich było 15 głosów „za” i 4 „przeciw”.

(je)